Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Gość abstrakcyjna

mark123, Też napisałam trochę. Tak sobie myślę, że pewnie wokół nas są osoby, choć trochę podobne do nas. Ale większość to ukrywa, trzeba kogoś bardzo dobrze poznać by zauważyć pewne rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123,

Na żywo nowych, podobnych (choćby zbliżonych) do siebie, na 99% nie spotkasz nigdy. No bo niby gdzie i jak? Ja przez całe życie nie spotkałem, więc nie liczę na to w przyszłości. Tylko internet jest dla Nas jakimś ratunkiem. Błogosławię jego wynalazcę. Ozłociłbym bym go, gdybym tylko mógł. IMO to jeden z najlepszych wynalazków ludzkości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, Też napisałam trochę. Tak sobie myślę, że pewnie wokół nas są osoby, choć trochę podobne do nas. Ale większość to ukrywa, trzeba kogoś bardzo dobrze poznać by zauważyć pewne rzeczy.

Ja kiedyś ukrywałem przed innymi że mam jakiekolwiek problemy, udawałem szczęśliwego człowieka nawet jak mi było źle. A teraz się z kolei ukrywam się przed ludźmi czyli szansa na to że spotkam kogoś podobnego poza internetem była i jest zerowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123,

Na żywo nowych, podobnych (choćby zbliżonych) do siebie, na 99% nie spotkasz nigdy. No bo niby gdzie i jak? Ja przez całe życie nie spotkałem, więc nie liczę na to w przyszłości. Tylko internet jest dla Nas jakimś ratunkiem. Błogosławię jego wynalazcę. Ozłociłbym bym go, gdybym tylko mógł. IMO to jeden z najlepszych wynalazków ludzkości.

Choć na chiwi.e możemy się oderwać od bajzlu w domu glowach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind,

Od domowego - tak. Od tego w głowie - z tym to różnie bywa. Czasem, po rozmowach forumowych i prywatnych, tylko go zwiększam. Jednakże wydaję mi się to dość normalne i przydatne, bo nawet w tym bajzlu umysłowym, można znaleźć czy raczej dojść do słusznych wniosków i ciekawych, niebanalnych refleksji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, No właśnie. Wśród moich znajomych nikt by nie pomyślał, że ja mogę mieć jakieś problemy.

Ja uchodziłem w oczach wielu za luzaka, wiecznie uśmiechniętego i żartującego. Niektórzy wręcz uważali że jestem bezstresowy, bo nigdy nie okazywałem złości czy nie narzekałem przesadnie( pewnie w to nie uwierzycie) ale prawda była inna dusiłem w sobie wszystkie problemy.

Wielu uważało np że nie mam dziewczyny, pracy czy mam pracę o zerowej odpowiedzialności bo taki ze mnie olewacz, wieczny luzak obojętny na wszystko a prawda była nie co inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na żywo nowych, podobnych (choćby zbliżonych) do siebie, na 99% nie spotkasz nigdy. No bo niby gdzie i jak? Ja przez całe życie nie spotkałem, więc nie liczę na to w przyszłości. Tylko internet jest dla Nas jakimś ratunkiem. Błogosławię jego wynalazcę. Ozłociłbym bym go, gdybym tylko mógł. IMO to jeden z najlepszych wynalazków ludzkości.

Nawet w internecie chyba podobnych chociaż w 50 % do swojego przypadku raczej nie spotkam nigdy.

 

Wśród moich znajomych nikt by nie pomyślał, że ja mogę mieć jakieś problemy.

W moim przypadku ludzie, z którymi muszę widywać mogą się domyślać, że coś ze mną nie tak, bo część moich negatywnych cech nie wykluczone, że aż "razi w oczy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

carlosbueno, Więc udawałeś ? Bo ja nie mam problemów z ludźmi. Jestem dość otwarta i kontaktowa. I jestem taką osobą. Ale jest druga strona mnie, ta mniej optymistyczna, raczej nieznana nikomu. Znaczy ktoś tam poznał tą stronę w jakimś stopniu, ale to bez znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abstrakcyjna, Może nie do końca udawałem, ale nie zwierzałem się nikomu z problemów no i potrafiłem się uśmiechać wcale nie będąc szczęśliwym. Zresztą ja z innymi utrzymywałem znajomości towarzyskie gdy byłem pod wpływem alkoholu a wtedy wiadomo że weselej jest i zapomina o problemach. Gdy jestem, byłem smutny to unikam ludzi a gdy jestem wśród nich co takie częste nie jest to chcę odreagować swoje stresy i staram się być wesoły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uchodziłem w oczach wielu za luzaka, wiecznie uśmiechniętego i żartującego. Niektórzy wręcz uważali że jestem bezstresowy, bo nigdy nie okazywałem złości czy nie narzekałem przesadnie( pewnie w to nie uwierzycie) ale prawda była inna dusiłem w sobie wszystkie problemy. Wielu uważało np że nie mam dziewczyny, pracy czy mam pracę o zerowej odpowiedzialności bo taki ze mnie olewacz, wieczny luzak obojętny na wszystko a prawda była nie co inna.

 

Jakbym czytał o sobie. Zauważyłem, że mam taką potrzebę bycia z kimś, że zawsze w towarzystwie to się odbija na moim zachowaniu. Jestem uśmiechnięty, ciągle żartuje, potrafię rozmawiać o wszystkim i o niczym nawet z nowo poznanymi osobami. Widocznie taki jestem, ale z drugiej strony jest jakieś drugie ja, tzn. to co siedzi w środku. Człowiek wyniszczony przez lęki, spętany jakąś siecią, samotny. Bo o ile nie mam problemów z kontaktami z ludźmi, o tyle mam problem z poznawaniem ludzi jakkolwiek paradoksalnie to brzmi. Ciężko mi się przemóc jako pierwszy. Do tego jestem zbyt nieśmiały więc już wystartować do jakiejś dziewczyny to dla mnie jakiś kosmos. Ciekaw jestem co sobie czasem znajomi myślą o mnie bo w sumie o moich problemach nie mają pojęcia. Pewnie jak piszesz mają mnie za typowego luzaka. Zresztą sam się starałem na takiego w towarzystwie wykreować (choć na pewno luzakiem nie jestem). A czemu? Bo tak łatwiej. Nie trzeba przynajmniej nikomu tłumaczyć czemu jestem sam, czemu nie szukam lepszej pracy, czemu to, a czemu tamto.

 

Bardzo bym chciał poznać kogoś, ale nie bardzo już mam pomysł jak to zrobić. Człowiek jak już skończy studia to nie ma zbyt wielu okazji do poznania kogoś. Do tego ta cholerna nieśmiałość i lęki. Brakuje mi kogoś z kim mógłbym wyjść na spacer, przejść się nad rzekę czy jakieś jezioro, pojechać na wakacje, wybrać się potańczyć na jakąś imprezę czy bal, pojeździć na rowerze, popływać, zjeść pyszną kolację, pojechać do kina. Jest wiele rzeczy, które bym chciał zrobić, ale samemu już mi się nie chce lub po prostu się nie da. Boję się, że zostanę już sam i nikogo nie poznam ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi nawet atypowe neuroleptyki nie pomagają już na bycie towarzyskim.

jednak tylko empatogeny takie jak np. MDMA (ecstasy), dają jednocześnie

uczucie silnej empatii, szczęścia/błogostanu, braku lęku i zahamowań co

przekłada się na bycie "lubianym", moja osobowość jest naturalnie nieatrakcyjna,

domagam się od NFZ finansowania takiego typu środków, bo takim jak ja

alkohol nie pomaga, szkodzi, pogarsza sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O no skacze choć nie umiem pływać za bardzo:P

 

Mam jeszcze troche czasu,bo to dopiero 28 sierpnia jest,więc może jeszcze naucze sie pare tekstów johnego bravo.Obawiam sie że za wiele kobiet sie do mnie nie odezwie,bo przedział wiekowy jest 21-27,a wiadomo dziewczyny wolą starszych ale nuż coś sie trafi.....:P

 

( Dean )^2, byłam kiedyś, nawet coś z tego wyszło na chwilę, całkiem sympatyczne

Jakieś rady?

 

Nie zebrałem się w tym tygodniu na samotny wypad do klubu ale w przszłym ide,najwyżej wróce zawiedziony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie będę,ale pozytywnie się nastawiam narazie.

 

-- 11 sie 2013, 18:16 --

 

Oj no nie dbałem o to żeby mieć ludzi obok siebie za wczsu normalną drogą to teraz trzeba iść trudną.Jakoś to będzie,oby chociaż jedna dziewczyna chciała się ze mną skontaktować bo inaczej będę sie czuł strasznie upokorzony;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×