Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Ile problemow jest przez to że istnieje poped i przyjemnosc seksualna!
zaopatrz się w prezerwatywy, pozbądź uczuć i uprawiaj seks za kasę. niebezpieczeństwa nie ma, przekrzykiwania o dowód atrakcyjności i kto nikogo sobie znaleźć nie umie. a przyjemność jest.

 

-- 20 paź 2012, 21:01 --

 

to jest cyniczne, wiem. życie zmienia ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jestem dziewczyną. dziewczyny pod tym względem w większosci są idiotkami (sory jesli kogos to obraza ) i lubią czuc sie zaakceptowane, kochane i takie tam :/ jak tu zyc, panie premierze?

 

-- So paź 20, 2012 8:06 pm --

 

a zeby byc femme fatale to trzeba mieć ino warunki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony sam seks, bez uczuć, też nie jest fajny. Chyba że byłby to seks bez zobowiązań na dobrym układzie, z zasadami, wtedy to co innego. Ale i do takiego seksu trzeba mieć szczęście, nie każdy ma. Zależy na kogo się trafi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to prawda, miłośći nigdy nie miałem, ale seks kiedyś owszem, z jedną koleżanką. Ona trochę mi pomogła, choć nie zachowała się wobec mnie w porządku. Ale z nią seks był bardzo miły, mi się podobało, choć potem ten seks się skończył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przestać się użalać się nad sobą. Muszę stać się twardy. Muszę trenować ciężej. Nie ma innego wyjścia, życie jak cipa to nie życie. Czas ogarnąć emocje, czas ogarnąć swoje sprzeczne ze sobą wewnętrzne głosy. Stać się wolny od moich wyimaginowanych obaw, leków. I tak kiedyś umrę, dzisiaj nawet miałem taką sytuację. Przestać liczyć na innych mimo, że i tak jestem sam. Życie nie jest chujowe, życie jako tchórz jest chujowe. I przestać myśleć o innych , zacząć myśleć o sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że na samotność jestem skazany. Wczoraj spędziłem wieczór w towarzystwie miłej koleżanki, dzisiaj mam wyrzuty sumienia, że chwyciłem ją za dłoń, przytuliłem... Zastanawiam się czy to było na miejscu i co ona może sobie o mnie myśleć. Takie chwile powinny cieszyć a nie dołować. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nikogo, do kogo mógłbym się przytulić i zapomnieć o wszystkich problemach. Nawet do żadnej koleżanki nie mogę się przytulić. Do samego siebie nie będę się przytulał, bo nawet nie da się za bardzo. Samotność to takie paskudne cholerstwo, że inni ludzie, znajomi, czasem rodzina traktują człowieka obojętnie i nie przejmują się jego życiem, a Ty radz sobie sam...To tak, jakby człowiek był pozostawiony sam sobie i ze wszystkim został sam, z każdym problemem. U mnie najgorsze jest to, że nikt mnie tu nie odwiedza, a przecież dalsza rodzina, znajomi wiedzą, gdzie mieszkam. Nie mówię, że każdy musi mnie odwiedzić, ale jeśli komuś zależałoby na tym, to ktoś sam przyjeżdżałby do mnie, z własnej woli, bo przymuszać kogoś do siebie nie zamierzam. Gdyby jakiejś koleżance na mnie zależało, to odwiedzałaby mnie z własnej chęci, ale te koleżanki, które znam, mają to w dupie i tyle! Znam też koleżankę z Warszawy, z którą na początku kontaktowałem się, praktycznie codziennie, raz pojechałem do Warszawy, by się z nią zobaczyć, ale potem ten kontakt był coraz rzadszy, a i ona przestała się już interesować kontaktowaniem ze mną, aż przestała się całkiem odzywać. I tak to jest z kontaktami, że tylko na początku jest miło, jest zaciekawienie, a potem to się nudzi, tylko że mi sie to nie nudziło, bo ja chciałem utrzymywać stały kontakt. Zawsze jest taki sam problem.

 

-- 21 paź 2012, 15:51 --

 

Najważniejsze jest to, żeby nie zapomnieć o kimś, mimo że długi czas nie można się zobaczyć z kimś. Ja nie miałem możliwości często jeździć do Warszawy na spotkania z tą koleżanką, bo to wiązało się z kosztami, a i ona nie mogła się widywać ze mną wtedy, kiedy chciała. Ale to nie znaczy, że z tego powodu trzeba zrywać kontakt i zapomnieć, bo tego nic nie usprawiedliwia. Jednak odległość między ludzmi to duży problem, bo to z czasem oddala, ale uważam, że jak się bardzo chce, to i odległość nie będzie problemem. Zależy, co i jak komu pasuje. W tych czasach problem jest taki, że trudno o stałe i normalne znajomości z kimś, a ja jakoś nie uznaję i nie lubię chwilowych znajomości, bo ja nie zapominam o kimś, z kim jestem długo w kontakcie, ale inni ludzie robia to bez wahania i zapominają. Ja nie miałbym serca tak po prostu zapomnieć o kimś, kogo znam, z kim byłem w kontakcie, bo chyba za bardzo jestem uczuciowy i może jest to mój problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można też nauczyć się czerpać radość w byciu samotnym. To tylko kwestia interpretacji, czy uważasz się za frajera, ponieważ jesteś sam/a, czy nie. Mi samotność odpowiada, nauczyłem się, kiedyś myślałem takimi kategoriami jak wy, że życie w samotności to życie przegrane, nie jest powiedziane, że ten stan będzie trwał zawsze, z drugiej strony nie mam na razie nie przeciwko temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi - myślę, że po prostu trzeba odwagi do Twojego podejścia. Bezpieczniej założyć, że na penwo lepiej mi będzie z kimś, kto mnie bedzie głaskał i kochał i sprawi, że się rozwinę. Bezpieczniej - bo zakłada, że to nie moja wina, że się nie rozwijam, tylko wina tego, że nikt mnie nie chce. A jak się zdecydujesz na myślenie o sobie - sam za siebie odpowiadam, za to jak się czuję i widzę, za to co robię i nawet jak z kimś się zwiążę, nadal będę w całości odpowiedzialny za swój rozwój, decyzje i wybory... Wtedy musisz się sprężyć, popracować. Przykro mi, mam nadzieję, że mnie tu nie wyklniecie, ale... Wygodniej się poużalać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się zdecydujesz na myślenie o sobie - sam za siebie odpowiadam, za to jak się czuję i widzę, za to co robię i nawet jak z kimś się zwiążę, nadal będę w całości odpowiedzialny za swój rozwój, decyzje i wybory...

W związku jest jeszcze trudniej, nie tylko myśli się o sobie, ale jeszcze musisz brać pod uwagę uczucia tej drugiej osoby... niby każdy odpowiada za siebie, ale tak naprawde trzeba isć na kompromis, przecież z kimś nie ma się takiej wolności jaką ma się będąc samemu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie każdemu odpowiada związek i to jeszcze poważny, bo to oczywiste, że będąc w związku, trzeba też liczyć się z tą drugą osobą, dbać o uczucia, o własne zdanie, o wolność drugiej osoby, a jest przecież dużo egoistów, myślących o sobie, a tacy tym bardziej nie nadają się do "bycia z kimś". Teraz to przeważnie, jeśli już ktoś chce związku, to takiego luźnego, bez zobowiązań i na chwilę. Co innego luźny związek, bez zobowiązań, a co innego poważny związek i dojrzałośc do takiego związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, w samotności źle, z kimś też źle, czy Wy też tak macie ?

ja się źle czuje z własnym umysłem i nieważne jest czy ktoś obok mnie jest czy nie. Z kim może i jest raźniej ale też trzeba czasem udawać że się jest normalnym i się dostosowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cudak - powiedz coś z czym nie da się zgodzić. Tylko dopilnuj, żebym to akurat zauważyła, bo sporo postów mi umyka na razie ;]

Spox, jak zacznę wypisywac jakies farmazony np po alko, to Ci wyśle PW :mrgreen:

 

tahela, w samotności źle, z kimś też źle, czy Wy też tak macie ?

Z kimś jest nawet gorzej... bo jeśli z kimś kogo lubię, czuje się samotna, to kiedy będzie dobrze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×