Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma co zazdrościć innym żon/mężów. Ja niby mam męża ale czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek.

On woli siedzieć w internecie, grać w gry komputerowe, gadać ze znajomymi na skype, chodzić na koncerty, wyjścia integracyjne itd. niż poświęcić chwilę na rozmowę ze mną. Próbowałam z nim rozmawiać ale odpowiedź zawsze jest jedna " nie wiem o co ci chodzi.

Jeszcze kilka miesięcy temu mogłabym to samo powiedzieć o swoim małżeństwie.

 

A jeśli z nim poważnie porozmawiać, to jest zawsze "No czego ode mnie chcesz? Przecież wyniosłem śmieci." i oczywiście "Przecież cały czas cię słucham".

Mój zawsze w takich sytuacjach gdy rozmawiałam z nim o tym, że nie spędzamy razem czasu powtarzal "Przecież zająłem się dzieckiem, czego ty znowu ode mnie chcesz?"

 

Wspieraliśmy się oboje. W końcu wyrwałam go rodzinie (wbrew wielu protestom) i zamieszkaliśmy razem w wynajętym mieszkaniu. Wspierałam go wtedy kiedy miał trudne chwile w pracy albo konflikty z rodziną. Przestał chorować. Alergia mu przeszła. Awansował w pracy. Ale ja byłam tak skupiona na nim, żeby mu pomóc, wesprzeć, poprawić humor, do tego prowadzić dom i pracować, że... w tym wszystkim zapomniałam o sobie. I tak przepadły te moje pasje i marzenia, a został mąż, który robi karierę i nie zwraca na mnie uwagi.

.

Też podobnie. Gdy się poznaliśmy oboje byliśmy w depresji, mój mąż po próbie samobójczej. Wspieraliśmy się. On zaczął wychodzić na prostą, zmienił pracę, urodziło nam się dziecko. Mi w międzyczasie się pogorszyło, trochę przez traumę trudnej ciąży, ale też przez to, że zostałam z dzieckiem w domu. On teraz jako wielki pan interesuje się tylko sobą i co zresztą podkreślał postanowił zadbać teraz o swoje potrzeby.

Tak sobie o te potrzeby zadbał, że znalazł sobie kochankę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, Nie musisz,wystarczy minimalna komunikacja.

Tudzież przybranie maski, takiej czy innej gdy trzeba.

Nie kochać, nie nienawidzić, po prostu egzystować, a ludzi traktować obojętnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chory, Ja mam nadzieje , że u mnie też tylko początek na forum będzie adekwatny do nicku , bardzo chciałbym zmienić z Tomcio Nerwica na Tomcio Do Życia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, wiem jedno, dużo też trzeba samemu pracować nad sobą, mam niekiedy lęki, depresje których nieprzewalcze, ale oswoiłem się z nimi, i zacząłem ignorować. Podobnie jak w tym przypadku: http://www.youtube.com/watch?v=44UBKRMOfnM

 

Włączcie:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chory, świetny film , dwa razy oglądałem, tyle że w rzeczywistość choroba u Nasha przebiegała trochę inaczej , kiedyś o tym mówił . Sam się czasem zastanawiam czy da się całkowicie zlikwidować lęk , czy tylko go oswoić.

Candy14, dzięki , również ci tego życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, a tobie mniej mówienia, czasem coś źle i niepotrzebnie powiesz, oczywiście mogłem to przemilczeć ale powiedziałem co myślę, lepiej być cicho niż żartować. Dystans mam, candy wątpię że jesteś cukierkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×