Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 25.11.2018 o 21:42, arahja7 napisał(a):

Wciąz jestem samotna : P Z kochankiem mi się nie chce. Czuję do niego coraz większy dystans. Przyda się ktoś nowy, ale na randkę też mi się nie chce iść. Znaczy się, nie chce mi się golić nóg, skubać brwi i robić paznokci jutro na szybko :D

Rozwiń  

Jak coś ja się piszę na randkę :} Nawet jeśli nie ogolisz nóg ani nie zrobisz paznokci :}
Tak na poważnie to tematu tego typu nie da się rozwiązać na forum. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Najlepiej jeśli sami odpowiemy sobie na pytanie dlaczego nadal jesteśmy samotni. Część zwala to na to, że to płeć przeciwna jest taka czy owaka, ale na moje to najlepiej zacząć od samego siebie i najpierw tutaj coś poprawić i dopiero kiedy uznamy, że próbowaliśmy wszystkiego i daliśmy z siebie wszystko zwalać to na innych. Każdy jest inny i pewnie część kobiet to materialistki, ale część facetów to samolubne dupki, a mimo to mają partnerki.
Ja zwalam to na swój wygląd, nieśmiałość no i portfela też nie mam zbyt zasobnego, ale byłem już w związku i kilka kolejnych sam odrzuciłem próbując je porównywać do tego pierwszego który idealizowałem zapewne. Mimo wszystko mam nadzieje, że kiedyś spotkam dziewczynę z którą będę szczęśliwy. Jakie mam na to szanse? Nie wiem, ale staram się na tyle na ile mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie nienawidzę prokrastynacji, ale właśnie w sprawach sercowych wszystko przekładam na kiedyś, na "lepsze czasy" ;)

W sumie to już miałem coś działać, bo i praca spoko i nowe miasto, ale przez wypadek samochodowy i nowe długi znowu przekładają mi się plany. Może ja mam źle priorytety poukładane? W ciągu dnia robię zwykle sporo rzeczy i czasami nie wyobrażam sobie jak tu jeszcze dodać miłość. A pod koniec dnia znów to chu*owe uczucie samotności 😕 

@Xonar Musisz pracować nad własnym poczuciem wartości. Po Twoich wypowiedziach od razu widać, że czujesz się "niegodzien" płci pięknej. Wiem to, bo mam podobnie. Byłem kiedyś zaręczony i w sumie większość tego związku to zasługa mojej ex, bo to ona mnie poderwała, a była kobietą starszą ode mnie, o wyższym statusie, wykształconą i z mega perspektywami. Teraz widzę jaka ciapa ze mnie była, chyba nie ma nic bardziej odpychającego niż niezdecydowany facet. Teraz po kilku latach wiem do czego dążę, a czego nie chcę. Pozostaje mi tylko to głupie przekonanie, że muszę  być w miejscu x, aby dzielić z kimś życie heh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 25.11.2018 o 22:32, alicja_z_krainy_czarów napisał(a):

W zasadzie nie chcę robić za domorosłego psychoanalityka, no bo sama jestem nie teges, ale u Ciebie po prostu widać tę niską samoocenę. Banał, bo banał, ale jak siebie nie pokochasz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi. Nie trzeba być misterem 2018, żeby mieć kobietę. I zwykły Kowalski ją ma, a i super Brad Pitt może mieć niepowodzenia w życiu miłosnym. 

Rozwiń  

Wiem, że znalezienie jakiejkolwiek kobiety to nie jest problem, problem że to wiąże się często ze znacznym obniżeniem wymagań.Poza tym sam nie wiem czy teraz chcę związku, więc pewnie wina leży bardziej we mnie, tak uczciwie przyznając.

  W dniu 25.11.2018 o 22:32, alicja_z_krainy_czarów napisał(a):

Powinieneś się odciąć od ojca. Nie podam Ci recepty, ale jak ja bym mieszkała ze swoim ojcem, to bym zwariowała, choć, jak napisałam, ogólnie jest funkcjonujący

Rozwiń  

Tak, powinienem, pracuję nad tym, ale to jeszcze zajmie trochę...Wiem bo sam już tutaj wariuję.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 08:34, Rysieq napisał(a):

Musisz pracować nad własnym poczuciem wartości. Po Twoich wypowiedziach od razu widać, że czujesz się "niegodzien" płci pięknej. Wiem to, bo mam podobnie. Byłem kiedyś zaręczony i w sumie większość tego związku to zasługa mojej ex, bo to ona mnie poderwała, a była kobietą starszą ode mnie, o wyższym statusie, wykształconą i z mega perspektywami. Teraz widzę jaka ciapa ze mnie była, chyba nie ma nic bardziej odpychającego niż niezdecydowany facet. Teraz po kilku latach wiem do czego dążę, a czego nie chcę. Pozostaje mi tylko to głupie przekonanie, że muszę  być w miejscu x, aby dzielić z kimś życie heh

Rozwiń  

Niezdecydowanie i brak pewności siebie są najbardziej odpychające, racja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 25.11.2018 o 21:52, arahja7 napisał(a):

A ja bym się związała. Gdy druga osoba wydaje się warta zachodu to szukam wspólnych rozwiązań, takich których samodzielnie nie mamy w swoich własnych problemach

Rozwiń  

Wydaje mi się to zbyt romantyczne, ale ok, wierzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 25.11.2018 o 22:32, alicja_z_krainy_czarów napisał(a):

No ale dajże spokój, to już jakieś statystyki masz błędne. Poza tym znowu 0:1 - zagorzała feministka kontra kasjerka z Biedronki. A i ta kasjerka może być feministką ;). 

Rozwiń  

Pracując w biedrze miałam taką jedną :D okropne babsko i samotne

  W dniu 25.11.2018 o 22:32, alicja_z_krainy_czarów napisał(a):

Poza tym myślisz, że - odwracając kota ogonem - z kasjerką umówi się prawnik albo lekarz? Pewnie, zdarza się i tak, ale ogólnie faceci na wysokich stanowiskach, którzy zarabiają krocie, też wymagają.

Rozwiń  

Zgadzam się połowicznie, ale się zgadzam. Są nawet portale randkowe dla ludzi którzy chcą kogoś na swoim, równie wysokim poziomie.

  W dniu 25.11.2018 o 23:38, kazashi napisał(a):

Jak coś ja się piszę na randkę :} Nawet jeśli nie ogolisz nóg ani nie zrobisz paznokci :}

Rozwiń  

Nie wiesz co mówisz jeśli nie miałeś nauczycielki niemieckiego która nie goliła nóg i zakładała cieliste rajstopy :D

  W dniu 25.11.2018 o 23:38, kazashi napisał(a):

Najlepiej jeśli sami odpowiemy sobie na pytanie dlaczego nadal jesteśmy samotni.

Rozwiń  

Myślę, że mam zjebany charakter. W sumie mam do was ogromną prośbę, pytanie w tym temacie. Jestem tu mocno otwarta i szczera tak jak byłam z byłymi przyjaciółmi. Czasami próbowałam się dowiedzieć co o mnie sądzą, co jest ze mną nie tak i nikt nigdy nie udzielił odpowiedzi. Może Wy mi powiecie? Mi się wydaje, że za mało wczuwam się w rozmówcę, w jego problemy i sprawy ważne a za dużo gadam o sobie, ciągle "ja mam", "ja", "ja...", nawet zdania tak zaczynam. Czuję się też głupsza od swoich rozmówców. Mam IQ carlosa i też lubię zwyczajnych ludzi, uważam ich za fajniejszych od inteligentów i trochę naśladuję ale chyba przeginam z tą "zwyczajnością".

  W dniu 26.11.2018 o 08:34, Rysieq napisał(a):

W ciągu dnia robię zwykle sporo rzeczy i czasami nie wyobrażam sobie jak tu jeszcze dodać miłość. A pod koniec dnia znów to chu*owe uczucie samotności 😕 

Rozwiń  

Każdy z nas ma życie, jakieś zajęcia i za mało czasu na wszystko... niestety trzeba to pogodzić, z czegoś rezygnować i wpisać w stały plan dnia czas na randkowanie a w przyszłości czas dla tej osoby.

  W dniu 26.11.2018 o 08:58, Xonar napisał(a):

Wydaje mi się to zbyt romantyczne, ale ok, wierzę :)

Rozwiń  

Nie wiem czy to romantyczne. Wydaje mi się, że to naleciałość bycia DDA. Próbuję wszystkim polepszać jakość życia, ale zazwyczaj wybieram osoby które tego nie chcą. Kiedyś z tym przeginałam i to też było niefajne. No i sama bym chciała żeby ktoś chciał mi pomagać z moim życiem.

 

W sumie do związków czy dłuższych znajomości (tak jak chociażby obecna z kochankiem) wybieram męskie cipki. Niedoszłych artystów i kreatywne dusze. Do łóżka zawsze wybierałam bardzo męskich mężczyzn, u władzy, na wysokich stanowiskach. Marzy mi się to połączyć ale chyba bardziej realna jest poligamia, nawet nie mam nic przeciwko.

Mam taką ciekawa obserwację apropo wchodzenia ludzi w związki. Spotykacie czasem takie pary gdzie ona i on niezbyt mądrzy, generalnie żadnych norm randkowania nie spełniają? Zastanawiało mnie jak takie osoby wchodzą w związki. Dowiedziałam się :D I kurła, w szoku byłam. Ostatniego dnia pracy w poprzednim markecie podeszłam do magazyniera i wzięłam nr. Dla niego to było prawie jak oficjalne przyklepanie związku, tak zwyczajnie. Coś w stylu "jest osoba, będziemy się starać robić związek" z całkowitym pominięciem całej reszty randkowania itp. Już kilka razy spotkałam się z czymś podobnym choć rzeczywiście te osoby nie są zbyt ciekawe jako partner. Może partner nie ma być ciekawy, może to my za bardzo komplikujemy? 7 lat bez związku, skleroza starcza się włącza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 10:15, arahja7 napisał(a):

W sumie do związków czy dłuższych znajomości (tak jak chociażby obecna z kochankiem) wybieram męskie cipki. Niedoszłych artystów i kreatywne dusze. Do łóżka zawsze wybierałam bardzo męskich mężczyzn, u władzy, na wysokich stanowiskach

Rozwiń  

No i tak powinny kobiety pisać, szczerze, bez owijania w bawełnę.

Tak jeszcze a propos samotności, to mam w pracy takiego osobnika 47 letniego, ponoć całe życie jest samotny, zapewne jest prawiczkiem, ale najlepsze jest to że facet chyba nabrał jakichś cech żeńskich :--D Dosłownie porusza się jak kobieta, mówi jak kobieta, kładzie nogę na nogę w taki sposób jak kobieta...Zastanawiam się co się z nim stało, chyba mu po prostu tak bardzo spadł testosteron że zachowuje się w taki sposób...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

@Xonar, możliwe, że gość jest gejem, niektórzy mają takie kobiece zachowania, z drugiej strony niektórzy hetero również. ;)

Skoro już poruszono temat feministek, to dlaczego niektórzy wyśmiewają je za urodę, kiedy wśród nich są kobiety i brzydkie i bardzo ładne, za to największe raszple siedzą w PiS i kółkach okołokościelnych? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 10:15, arahja7 napisał(a):

Myślę, że mam zjebany charakter

Rozwiń  

no witaj w klubie ✋choć to zjebanie wynika bardziej z zaburzeń osobowości no ja tak to widzę :P 

  W dniu 26.11.2018 o 10:15, arahja7 napisał(a):

za dużo gadam o sobie, ciągle "ja mam", "ja", "ja...", nawet zdania tak zaczynam

Rozwiń  

no i bardzo dobrze, zdrowy egoizm to najlepsza broń żeby nie zostać wycyckanym :D 

  W dniu 26.11.2018 o 10:15, arahja7 napisał(a):

W sumie do związków czy dłuższych znajomości (tak jak chociażby obecna z kochankiem) wybieram męskie cipki. Niedoszłych artystów i kreatywne dusze. Do łóżka zawsze wybierałam bardzo męskich mężczyzn, u władzy, na wysokich stanowiskach. Marzy mi się to połączyć ale chyba bardziej realna jest poligamia, nawet nie mam nic przeciwko.

Rozwiń  

to jest całkowicie normalne i naturalne a dlaczego tak jest już napisałem wcześniej 🙂 

  W dniu 26.11.2018 o 10:15, arahja7 napisał(a):

Może partner nie ma być ciekawy, może to my za bardzo komplikujemy? 7 lat bez związku, skleroza starcza się włącza. 

Rozwiń  

no proszę cię :D jak można być z kimś kto nas nie pociąga, nie mamy wspólnych tematów i ogólnie mamy rozbieżne oczekiwania ? to już lepiej być samemu 🙂 

moja lista zaburzeń jest tak długa że w końcu zaakceptowałem fakt że do żadnego związku to ja się nie nadaje 🙂 tym bardziej że z moją kruchą psychiką nie byłbym wstanie zostać głową rodziny 🙂 dlatego robię rzeczy które mi sprawiają przyjemność i tak jak jeszcze parę lat temu cierpiałem z powodu samotności tak teraz taka myśl i uczucie jest mi zupełnie obojętne :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 11:25, Karalajna napisał(a):

czy Ty nie masz czasem dzisiaj randki? 🙂 Opowiedz potem, jak było.

Rozwiń  

Moja randka jako że jest u władzy to za zapier... w robocie i od dwóch tygodni jedzie niemal ciągle dwie zmiany. Niech się chłopak wyśpi a ja nóg nie musze golić :D

  W dniu 26.11.2018 o 11:28, weltschmerz napisał(a):

Skoro już poruszono temat feministek, to dlaczego niektórzy wyśmiewają je za urodę, kiedy wśród nich są kobiety i brzydkie i bardzo ładne

Rozwiń  

Taki stereotyp, biedronkowa feministka wpisywała się :)

  W dniu 26.11.2018 o 11:39, KotJaroslawa napisał(a):

moja lista zaburzeń jest tak długa że w końcu zaakceptowałem fakt że do żadnego związku to ja się nie nadaje 🙂 tym bardziej że z moją kruchą psychiką nie byłbym wstanie zostać głową rodziny 🙂 dlatego robię rzeczy które mi sprawiają przyjemność i tak jak jeszcze parę lat temu cierpiałem z powodu samotności tak teraz taka myśl i uczucie jest mi zupełnie obojętne :P 

Rozwiń  

Też mam długa listę zaburzeń ale jak patrzę na to, że ludzie mimo bycia prostakami wiążą się w pary i żyją ze sobą długo to jednak też chcę. Dla samej siebie już mi się znudziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 25.11.2018 o 23:38, kazashi napisał(a):

Część zwala to na to, że to płeć przeciwna jest taka czy owaka, ale na moje to najlepiej zacząć od samego siebie i najpierw tutaj coś poprawić i dopiero kiedy uznamy, że próbowaliśmy wszystkiego i daliśmy z siebie wszystko zwalać to na innych. Każdy jest inny i pewnie część kobiet to materialistki, ale część facetów to samolubne dupki, a mimo to mają partnerki.

Rozwiń  

Zgadzam się, ja też jestem sama sobie winna, że nie jestem w związku, bo zmarnowałam już doprawdy wiele okazji przez moje głupie tchórzostwo. Cóż, obym tylko nie stała się tak zgorzkniałą starą panną jak te, które znam 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 12:32, wTymTygodniu napisał(a):

Zgadzam się, ja też jestem sama sobie winna, że nie jestem w związku, bo zmarnowałam już doprawdy wiele okazji przez moje głupie tchórzostwo. Cóż, obym tylko nie stała się tak zgorzkniałą starą panną jak te, które znam

Rozwiń  

Jak się zachowują te stare i zgorzkniałe stare panny? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 11:15, Xonar napisał(a):

No i tak powinny kobiety pisać, szczerze, bez owijania w bawełnę.

Tak jeszcze a propos samotności, to mam w pracy takiego osobnika 47 letniego, ponoć całe życie jest samotny, zapewne jest prawiczkiem, ale najlepsze jest to że facet chyba nabrał jakichś cech żeńskich :--D Dosłownie porusza się jak kobieta, mówi jak kobieta, kładzie nogę na nogę w taki sposób jak kobieta...Zastanawiam się co się z nim stało, chyba mu po prostu tak bardzo spadł testosteron że zachowuje się w taki sposób...

Rozwiń  

Mnie tez zwłaszcza tzw proste dziewczyny uważają za mało męskiego, bo nie przeklinam, nie pije za dużo  i nie palę, jestem wyjątkowo spokojny i nieśmiały, nie mam auta ani nie interesuje się naprawami itp typowymi męskimi rzeczami wg kobiet ze wsi. No ale mam też męskie cechy typu totalne bałaganiarstwo, nie przywiązywanie większej uwagi do ubioru, czy wyglądu co nieco mnie "odgeja" że tak powiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 08:40, Xonar napisał(a):

Wiem, że znalezienie jakiejkolwiek kobiety to nie jest problem, problem że to wiąże się często ze znacznym obniżeniem wymagań.Poza tym sam nie wiem czy teraz chcę związku, więc pewnie wina leży bardziej we mnie, tak uczciwie przyznając.

Rozwiń  

Zależy, jakie masz te wymagania i preferencje. Moim zdaniem wszystko i tak zależy od tego, czy jest jakaś chemia, porozumienie. Często wtedy wymagania schodzą na dalszy plan. To nie jest tak, jak napisałeś, że ktoś "obniża swoje wymagania". Raczej można kogoś spotkać na swojej drodze i może po prostu zaiskrzyć, mimo że całe życie gustowało się w innym typie. 

  W dniu 25.11.2018 o 23:38, kazashi napisał(a):

Najlepiej jeśli sami odpowiemy sobie na pytanie dlaczego nadal jesteśmy samotni.

Rozwiń  

Moim zdaniem nie musi istnieć jakiś głębszy powód. Akurat w przypadku ludzi na tym forum, że tak powiem szczerze, ten głębszy powód może istnieć, ale znam na żywo ludzi z dużymi problemami, którzy są w związkach. Czasami to może być tylko kwestia tego, że ktoś obraca się w jednorodnym środowisku i już nie ma szansy na poznanie kogoś nowego. 

 

  W dniu 26.11.2018 o 13:34, arahja7 napisał(a):

I zostają feministkami :P 

Rozwiń  

Akurat chyba w feminizmie nie ma nic, co można byłoby krytykować bądź się z czego nabijać. Sam feminizm jako ideologia - a nie karykatura ideologii - przyczynił się chociażby do tego, że możemy wypowiadać się na tym forum ; ). To, że są radykalne ugrupowania czy przedstawicielki, jest inną sprawą. 

 

W ogóle, nawiązując do tematu wątku, to nie wiem, dlaczego też pokutuje tutaj przekonanie, że związek to jakaś idylla, a bycie samemu to piekło. Owszem, fajnie kogoś mieć, ale bycie w relacji to też ciężka praca, a nie tylko sielanka. To nie tylko przytulanki. Według mnie posiadanie partnera nie jest lepszym stanem niż nieposiadanie jego. Ot, różnym, ale nie lepszym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja właśnie o porozumieniu mówię. Zakochiwałam się w ciapciakach ale kręcą mnie faceci u władzy. To nie jest kwestia wyboru.

  W dniu 26.11.2018 o 16:15, alicja_z_krainy_czarów napisał(a):

Akurat chyba w feminizmie nie ma nic, co można byłoby krytykować bądź się z czego nabijać.

Rozwiń  

Jest :) I sama powiedziałaś co. Radykały są wszędzie i najgłośniej krzyczą a wojna o wolność skończyła się dawno temu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w miarę ATRAKCYJNY dla płci przeciwnej kiedy spełniasz 2 najważniejsze kryteria;

+ Jesteś zdrowy

+ Jesteś szczęśliwy

Można je rozbijać na drobne, a te drobne na jeszcze drobniejsze. 

Jest jeszcze tego trochę, ale to 2 najważniejsze.

To czy masz te 2 cechy widać na pierwszy rzut oka.

Może więc warto popracować nad nimi, przeczytać jakieś książki na ten temat, wybrać się na jakiś kurs, a nie pisać PIERDOŁY, dosłownie PIERDOŁY na temat związków na forum. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 16:39, Dragon Ball napisał(a):

Jesteś w miarę ATRAKCYJNY dla płci przeciwnej kiedy spełniasz 2 najważniejsze kryteria;

+ Jesteś zdrowy

+ Jesteś szczęśliwy

Rozwiń  

To chyba zbytnie uproszczenie, nawet chora i nieszczęśliwa kobieta ale tzw superlaska jest bardziej atrakcyjna od zdrowej i szczęśliwej 120 kilogramowej kobiety.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie generalizujcie ,nie ma reguly jaki facet sie podoba kobietom.Mozesz byc smutasem i poznac kobiete.Ludzie chorzy tez poznaja kobiety.Nie wszystko zloto co sie świeci.

Co do tych facetow u wladzy ,to Ciebie to rajcuje z tego wzgledu ze czulabys sie lepsza majac faceta u wladzy niz ciapciaka.A taki ciapciak jak to mowisz ..nie za bardzo sie nim pochwalisz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 26.11.2018 o 16:45, carlosbueno napisał(a):

zdrowej i szczęśliwej 120 kilogramowej kobiety.  

Rozwiń  

Pozostawię to bez komentarza.

  W dniu 26.11.2018 o 16:45, Letmego26 napisał(a):

Mozesz byc smutasem i poznac kobiete.Ludzie chorzy tez poznaja kobiety.

Rozwiń  

Czegoś tu nie rozumiesz. Tu chodzi ile tych kobiet chcesz poznawać tygodniowo. Jakie te kobiety chcesz poznawać. Czy chcesz poznawać piękne kobiety kilka razy w tygodniu. Czy jedną na 5 lat. Chorowitego grubaska. No wiesz każdy ma swoje ambicje, aspiracje.

Jednak mówiłem tu o ATRAKCYJNOŚCI, czymś co przyciąga do Ciebie płeć przeciwną, która jak ty też ma swoje potrzeby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×