Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

nienawidzę mężczyzn, jak ktoś chce mnie poznać to wychodzi po jakimś czasie, że chodzi mu o seks. Ja mam GG i piszą do mnie różni ludzie, dzięki temu, że pisze z nimi nie czuję się samotna a tu facet pisze do mnie i od razu proponuje seks, ja już znienawidziłam cały ród męski :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienawidzę mężczyzn, jak ktoś chce mnie poznać to wychodzi po jakimś czasie, że chodzi mu o seks. Ja mam GG i piszą do mnie różni ludzie, dzięki temu, że pisze z nimi nie czuję się samotna a tu facet pisze do mnie i od razu proponuje seks, ja już znienawidziłam cały ród męski :papa:

Nienawidzę kobiet - zawsze chodzi im o kasę, więcej kasy, jeszcze więcej kasy. Lepsze mieszkanie, lepszy samochód...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jebać samotność, kiedyś tu się wypowiadałem w tym wątku, jak to jest mi źle i w ogóle czym jest samotność, w kur.ę tego pisałem, teraz mam to w dupie, nie zamierzam więcej płakać (no chyba, że co mi odjebie). Mam to gdzieś. Cały czas się uczę, a raczej życie z zaburzeniami mnie uczy, żeby to wszystko akceptować i śmiać sie z reszty. Także, jeżeli nie wypowiadam się juz na ten temat to znaczy, ż chyba już wyczerpałem się w tym wątku albo mi się już nie chce albo mam to w dupie albo jestem dziadkiem i śmieję się z tego. (Choć samotność nadal mi doskwiera).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właściwie mam podobne podejście ale ono się na pewno nie wypracowało w związku z depresja. Może się już taka urodziłam, ale w ogóle nie odczuwam czegoś takiego jak samotność. Na pewno nie sprawia mi to żadnego bólu. Mimo że cała moja najbliższa rodzina mieszka za granicą, nie rozmawiam nieraz z nikim całymi tygodniami, z przyjaciółmi widzę się może 4 razy w roku wciąż nic mi w tym nie doskwiera. Nie pamiętam by kiedykolwiek było inaczej chociaż po raz pierwszy w ogóle zakolegowałam się z kimś w połowie gimnazjum. Myślę, że to bardzo fortunne 'upośledzenie'. Szczerze, moim prawdziwym marzeniem na ten moment jest nigdy nie wychodzić z pokoju i nikogo nie widzieć. W okresach świątecznych/wakacyjnych to mi sie nawet trochę udaje. No dobrze...internet musi być :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taką teorię spiskową, że wszystkiemu winne są samotne matki, które wychowują synów. No nijak nie da się wychować takiego dziecka na mężczyznę. A skoro normą jest przyznawanie opieki nad dzieckiem matce, to i pierdołowatość mnoży się jak stonka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, w sumie nic, jakbyś powiedział, że nie jesteś, to bym Cię okrzyczała, że w takim razie co to za gadanie o raju, w którym kobiety podrywają facetów ;p A tak to jesteś usprawiedliwiony. I du.pa. Nie mogę się uczepić. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaaak...no bo w prawdziwej patriarchalnej gdzie ojciec boi się wziąć dziecko na ręce bo się boi że się 'spedali' , pojawia się tylko po to, żeby nawrzeszczeć albo bić dziecko kiedy juz wróci z pracy jest taaaak dużo jakościowego kontaktu z ojcem. Tak na prawde tym zawsze się zajmowały praktycznie same matki. Poza tym w podrywaniu mężczyzn przez kobiety nie ma nic złego czy dziwnego, chyba, że kogoś cieszy wizja potencjalnego molestowania seksualnego biednej, nieświadomej dziewoi która sobie tego nie życzy. Po prostu kobiety nie murza juz udawać męczennic (zazwyczaj) z libido na poziomie 0. A jeżeli mówiąc o pierdołach masz na myśli styl ubierania się, rurki itd. to polecam zapoznać się z historią sztuki czy bezpośrednio ubioru.

 

Eee, o co chodzi z tym równouprawnieniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaaak...no bo w prawdziwej patriarchalnej gdzie ojciec boi się wziąć dziecko na ręce bo się boi że się 'spedali' , pojawia się tylko po to, żeby nawrzeszczeć albo bić dziecko kiedy juz wróci z pracy jest taaaak dużo jakościowego kontaktu z ojcem.

Nie porównuj każdego kierowcy do tego, który po pijaku wjechał w przystanek, na którym stała gromadka przedszkolaków...

Tak na prawde tym zawsze się zajmowały praktycznie same matki.

Robieniem z chłopca - mężczyzny? Rili? Jak?

Poza tym w podrywaniu mężczyzn przez kobiety nie ma nic złego czy dziwnego, chyba, że kogoś cieszy wizja potencjalnego molestowania seksualnego biednej, nieświadomej dziewoi która sobie tego nie życzy. Po prostu kobiety nie murza juz udawać męczennic (zazwyczaj) z libido na poziomie 0.

Nigdy nie udawały. Gdyby udawały to nie miałyby tak złej opinii i nie musiałyby być trzymane krótko :)

A jeżeli mówiąc o pierdołach masz na myśli styl ubierania się, rurki itd. to polecam zapoznać się z historią sztuki czy bezpośrednio ubioru.

Mam na myśli osobowość, charakter.

Eee, o co chodzi z tym równouprawnieniem?

Taki żart... Nieistotne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×