Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

omeeena, ja kupilam fasolke po bretońsku ze słoika. Porażka

 

-- 21 mar 2013, 23:06 --

 

jasaw, ja też po kilku lepszych dniach myślałam ze nie wwóci. Wróciło rano okropnym skurczem zołądka i trzęsawką. Teraz jest lepiej ale boję się jutrzejszego poranka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

emi tutaj juz nie chodzi mi o gume wiesz tylko po tym wszystkim po tygodniu zaczełam czuc cos w gardle i przełyku. W poniedziałek po obiedzie pełnym talerzu zaczeło mi jedzenie cofac sie do przełyku badzo odczuwalne musiałam troche zwymiotowac wiekszosci było flegmy nic innego.Jedzac kolacje nagle zaczęło mi sie dziwnie przełykac . Ateraz za kazdym razem czuje to wszystko plus odkrztuszanie po kazdej łyzeczce nie da sie cały czas mi sie produkuje slina i flegma a jestem zdrowa :( Mam za kazdym razem wrazenie ze jedzenie pojdzie gdzie indziej a nie zakrztusiłam sie nigdy jedzeniem to skąd ten lęk.

 

-- 21 mar 2013, 17:49 --

 

A jak probuje odbijac to czuje jak idzie tez jedzenia troche

takze uwazam ze to ma podłoze psychiczne poprostu tamta sytuacja cie przerosla i niedaje o sobie zappomnieć mowilas o tym lekarzowi wiem ciezko pozbyc sie mysli ale mimo ze myslimy ze o tym niemyslimy i tak to nam siedzi w głowie życze ci wszystkiego co najlepsze i zeby ta sytuacja co cie tak morduje szybko sie wyjasnila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fozzie, tabletki! Dzięki że przypomniałeś. :P

Z rana nie mogłem wstać, nie było po co.

Jak już się wygramoliłem z łóżka wszedłem na komputer i nudziłem się.

Wieczorem postanowiłem się położyć, bo i tak nie miałem siły na nic, postanowiłem zajrzeć w swoją psychikę, trochę pofilozofować. Efekt terapeutyczny: poczułem ulgę i nawet trochę radości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano tragedia! Tak się zdenerwowałam, że chodziłam po mieszkaniu i rzucałam mięsem szukając czegoś, w co mogę przywalić i nie zniszczę. Czułam, że wyryczenie się sprawiłoby ulgę, ale nie mogłam wydobyć z siebie ani łzy, choć płacz ściskał mi gardło.

Nawrzeszczałam przez telefon na znajomego i mi przeszło. Potem już żadnych sensacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzień był świetny, brak lęków, napadów depresji... Aż do wieczora. Dowiedziałem się, że stracę kontakt, ze wspaniałą dziewczyną, z którą spotykałem się dzięki temu forum. Skończyło się to wielkim atakiem depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×