Skocz do zawartości
Nerwica.com

[SZCZECIN]


Rekomendowane odpowiedzi

Hahahaha...przez okres mojego leczenia poznałam kilku doktorków z podobnym wyrazem twarzy. Jednym z nich był dr Sławomir K. - nie podam nazwiska, żeby już może nikogo tak publicznie nie obrażać, który rozmowę ze mną zaczął od tego, że nie jest tani... Ubawił mnie, no i oczywiście zrezygnowałam z tych nietanich usług. Najlepiej wspominam panią doktor Świderską, która leczyła mnie na fundusz, była bardzo miła i kompetentna, zawsze pamiętała całą historię mojego leczenia i nigdy nie zbyła, nawet gdy dzwoniłam z największą pierdołą. Także serdecznie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta dr Świderska na NFZ tak? A gdzie przyjmuje?

 

Ja wymagam od lekarza żeby chociaż trochę orientował się w moim życiu- skoro chce mi pomóc. Nie pamiętanie imienia i nazwiska osoby, z którą sie ma terapię raz w tygodniu od roku - to dla mnie lekka przesada :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lekarzy z ulicy Żołnierskiej przyjmujących na pierwszym piętrze, pamiętam swoją wizytę u Dr. Kubickiej. Pojęcia nie mam czy w dalszym ciągu można się tam na nią natknąć ponieważ cała historia miała miejsce w 2002 roku, w każdym razie jest to osoba, której zdecydowanie zainteresowanym nie polecam! Byłem wtedy w naprawdę kiepskim stanie, co zostało przez nią skwitowane przy użyciu dość opryskliwego tonu: "Nie chce się panu pracować". Poza tym, kompletnie nie miała pojęcia z czym do niej przychodzę choć, można powiedzieć, wyłożyłem jej wszystko na tacy. Po kilku wizytach zaproponowała mi konsultację u lekarza innej specjalności, którą odbyłem przecież parę miesięcy wcześniej (w sumie odwiedziłem chyba ze trzy osoby z tą specjalizacją). Żeby było zabawniej na wstępie wspominałem jej o tych wizytach, co najwidoczniej uleciało jakoś kobiecinie z pamięci... Kompletna ignorancja, nieudolność i do tego gburowate podejście do pacjenta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdza to moją wiedzę na temat pań - psychiatrów w przychodni na Żołnierskiej....

Dr Świderska przyjmuje w przychodni w mojej mieścinie niedaleko Szczecina, jest super, nie zbywa po 10 minutach rozmowy, jak to miało miejsce u pani z podwójnym nazwiskiem na Żołnierskiej, co najważniejsze - słucha pacjenta i pamięta później szczegóły z jego życia prywatnego (pamiętała nawet jak mają na imię moje dzieci) no i w moim przypadku zastosowała odpowiednie leczenie, co oczywiście jest najważniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkich!:)

Ja znalazłam swojego psychoterapeutę przez forum więc też wrzucę tu swoją opinię.

Nie ma jednego psychoterapeuty dobrego dla wszystkich. Byłam wcześniej u 2 i jakoś nie wytrzymałam. Na razie jeszcze się trzymam, ale jak ktoś myśli że terapia to miłe rozmowy po których robi się lepiej to grubo się myli. W pewnym momencie musiałam tez pójść do psychiatry po leki żeby dać radę...jak zaczęłam chodzić do tej terapeutki nazywała się małgorzata mazurek teraz nazywa się kelm. Trudno coś o niej powiedzieć....dużo milczy...ale mam wrażenie że mi pomaga w jaki sposób nie mam do końca pojęcia.

Życzę wszystkim powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja niestety nie mogę nikogo polecić. Również byłam na jednej wizycie u pana Kamińskiego i moje wrażenia z niej są zdecydowanie negatywne. Psychoterapeuta był bardzo znudzony przebiegiem sesji, ciągle ziewał, chyba z 10 razy, w ogóle nie starał się tego ukryć, poważnie!!! Wydawał mi się bardzo arogancki. Jak tylko weszłam do gabinetu od razu miałam ochotę wyjść. Na koniec usłyszałam: "I co, myśli pani, że jest tak bardzo chora?".

Równie "dobra" była pewna pani psychoterapeutka (nie pamiętam nazwiska), która przyjmuje bardzo blisko Manhattanu. Ma ekskluzywny gabinet- skóry i marmury. Kilka lat temu przyszłam do niej z problemem fobii społecznej i powiedziałam m.in., że boję się, że nigdy się z niej nie wyleczę i cały czas będę musiała biegać na psychoterapie, a ona na to, że taki wieczny pacjent to marzenie każdego psychoterapeuty, bo nigdy nie przestanie płacić (chyba jej się wymsknęło :( ). Wtedy mnie zamurowało. Oczywiście więcej do niej nie poszłam, niech robi business na kimś innym, a wiem, że pani nie narzekała na brak kontrachentów :smile: .

Z psychiatrów mogę odradzić panie Gorzkowską i Hermelin-S., które zajmują się chyba głównie dziećmi i młodzieżą (trafiłam do nich jako nastolatka i...szkoda gadać) oraz pana Drechslera.

 

[Dodane po edycji:]

 

Zacytuję samą siebie: "kontrachentów", miałam na myśli kontrahentów :D . Nie można edytować swoich postów? Chyba, że jestem cokolwiek ślepa i nie zauważam nigdzie "edycji".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i to jest wlaśnie ten problem. Często nie wiedząc do kogo pójść trafiamy na różne osoby...Myślę, że to czy zostaniesz u kogoś w terapii będzie zależało od tego czy trafisz na dobrego specjalistę i czy jesteś gotowa żeby chodzić na terapię. Ja na początku myślałam, że to że często zmieniam terapeutów wynikało z tego, że to konowały:) dzisiaj wiem, że mam też duże problemy z więzią...ale wiem to tylko dlatego że udało mi się zostać w terapii dłużej niż 3 miesiące:)

Bardzo Ci współczuję jednak trudnego początku i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko- ja od doktora Kamińskiego mam takie same wspomnienia, identyko. Ale cóż.. psychoanalityk czy jak to sie nazywa.. Oni ponoć tylko milczą, a jak mówią to po to aby nas wkurzyć.

 

A korzystał ktoś z Was z usług psychiatry itd z Przychodni Zdrowia Psychicznego na ul.Dubois? Bo sie wybieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje podejście jest również dość sceptyczne. W przypadku konsultacji prywatnych w grę wchodzi ryzyko utopienia całkiem sporych pieniędzy bez jakiejkolwiek gwarancji powodzenia. Terapeuci natomiast przyjmujący w placówkach państwowych najprawdopodobniej nie potraktują nas z należytą uwagą. Jakiś jednak pomysł odnośnie dalszego postępowania ze swoim problemem wypadałoby mieć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Medicusie zerżną z Ciebie kasę a nie pomogą. Nie wiem dokładnie jak jest z psychiatrami itd ale na pewno nie polecam pewnej pani ginekolog (nazwiska nie podam na forum choć powinnam, taka blondi :evil: ). Jak miałam 17lat powiedziała mi ....że mam guza!!!! Bez usg, ot tak sobie!!!! Miesiąc ryczałam w domu, Boże co ja przeżyłam czekając na badania i wyniki! Zmieniłam lekarza i co sie okazało? Ze jak jest płód to dziewczynkom w pochwie sie taki nabłonek rozchodzi (z gulki robi sie płaska powierzchnia) a mi sie nie rozszedł. Ta baba nie ma podstawowej wiedzy z anatomii :evil::evil::evil: Skóra która jest na swoim miejscu a ona mi mówi ze mam guza!!! :evil::evil::evil:

 

Sorry że nie na temat ale może kogoś uchronię przed tym potworem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Naprawdę wielu lekarzy polecacie, chwalicie... czy wśród nich są tacy którzy są w stanie pomóc, zaradzić w przypadku rozpadającego się związku? Chcąc wykorzystać Waszą wiedzę drodzy forumowicze, proszę o wskazówki w tym kierunku..

 

Z góry dziękuję..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi, ten ośrodek na zdrojach przyjmuje na umowę z NFZ?

 

Wystarczy zadzwonić, umówić się i już ? Czy tam tylko odbywają się terapie grupowe czy indywidualne też?

 

Płatna terapia nie wchodzi w grę, moja nerwica by się pogłębiła na samą myśl że musze tyle kasy wyłożyć 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o jaki ośrodek Ci chodzi? o szpital na Mącznej? tam nie ma oddziału dziennego, przychodnia na NFZ i psychoteriapie prowadzone są na ul. Żołnierskiej, wszystko za darmo - jedziesz rano i rejestrujesz się do konkretnego lekarza i tego samego dnia masz wizytę, nie można rejestrowac się telefonicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku niestety jeśli chodzi o związki to nie jest takie proste, bo nie wszystko zależy tylko od Ciebie. Nie wiem dlaczego Twój związek się rozpada, ale doświadczenia wiem, ze czasami jak bardzo by się człowiek nie starał i do jak świetnego specjalisty chodził to i tak czasami może nie pomóc... Chyba, że uważasz że Twoje problemy w związku są tylko przez Ciebie...

Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Naprawdę wielu lekarzy polecacie, chwalicie... czy wśród nich są tacy którzy są w stanie pomóc, zaradzić w przypadku rozpadającego się związku? Chcąc wykorzystać Waszą wiedzę drodzy forumowicze, proszę o wskazówki w tym kierunku..

 

Z góry dziękuję..

Tomku, jeśli można to polecam dra Ryszarda Kamińskiego ze Szczecina .Dzięki niemu mój związek wciąż żyje. Miałam po prostu taką nerwicę,że rozniosłabym wszystkie możliwe związki a mój mąż niestety jest jedynie człowiekiem z ograniczoną wytrzymałością jak każdy z nas. jeździłam dawno przez półtora roku na terapię.Nie było łatwo, bo doktor nie należy do tych "milusińskich" tylko do konkretnych lekarzy. Z nerwicą pewnie już umrę ,ale teraz to ja ją prowadzę na smyczy a nie ona mnie.gdybyś potrzebował kontakt nie pamiętam dokładnie strony,ale wrzuć w google psychoterapia archeps szczecin i powinno się wyświetlic.kolega , który teraz jeździ do dra Kamińskiego mówił ,że podobno otworzył jakiś instytut psychoterapii w szczecinie , gdzie przyjmuja tez psychiatrzy.

Pozdrawiam Cię Tomku,jesli czujesz ,że jest o co walczyć-ratuj ten swój związek!

ja swój uratowałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ktoś się może wypowiedzieć nt. poradni na ul. Piotra Skargi ?

 

tobago chodzi Ci o psychologów czy psychiatrów?

Ja na Piotra Skargi byłam u doktora Bosego, który mnie zdiagnozował i trafnie.

Ogólnie dobry lekarz, ale stosuje trochę przestarzałe metody leczenia, przede

wszystkim jeśli chodzi o leki.

Natomiast trafiłam tam do psychologa, p. Wagnera bodajże i nie polecam zdecydowanie.

 

Dodam jeszcze od siebie, odnośnie tu wymienionych lekarzy, leczę się u doktor Fiszer-Piosik

i jestem megazadowolona. A z teraputów mogę smiało polecić Panią Małgosię Kelm (Mazurek).

Jestem u niej na terapii ponad rok i efekty są ekstra :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osobiście odradzam dr Fiszer - Piosik i dr Pobochę - ale to oczywiście na podstawie moich doświadczeń. Jeśli chodzi o przychodnię na Żołnierskiej to tam polecam panów lekarzy, w tym dr Pastuszkę, odradzam panie - a najbardziej Panią doktor, która ma podwójne nazwisko (w tej chwili nie pamiętam) . Bardzo dobry jest też podobno dr Juraszek, ale do niego nie trafiłam, bo był na długim urlopie. Koleżanka była bardzo z niego zadowolona.

 

 

Ta pani z podwójnym nazwiskiem to dr.Błońska- Rudny pewnie :? Bardzo wpłynęła na moje negatywne zdanie o psychiatrach :roll: Przed spotkaniem z nią chodziłam ciągle zdenerwowana, a powinno być całkowicie odwrotnie. Byłam jeszcze u trzech psychiatrów z Żołnierskiej - u dziadka z siwa broda (tez nazwiska nie pamiętam) i tez mi zbytnio nie przypadł do gustu. U pani Kramarz - i ta byla sympatyczna, momentami zastanawiałam się czy nie za bardzo ( sztucznie), ale ogólnie sprawiła miłe wrażenie. U dr. Pastuszki i rzeczywiście w porządku był - rozmawiał, obserwował, zlecił dodatkowe badania psychologiczne. Ale to facet, a ja z facetami gadac nie lubie 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×