Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z bliską osobą, traumatyczna przeszłość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie jestem pewien czy to dobry pomysł pisać na takim forum ale nic lepszego nie przychodzi mi już do głowy. Jestem w związku z dziewczyną, o którą zaczynam się poważnie martwić. Wiedziałem, że jej przeszłość jest nie ciekawa, ojciec alkoholik, problemy rodzinne, przemoc. Nie był to dla mnie problem, lecz ostatnio pojawiło się coś co mi nie daje spokoju. Wypiliśmy dość dużo i powiedziała coś czego nie chciała, wspomnialala o tym, że kilka lat temu stało się coś o czym nie może zapomnieć, za każdym razem gdy poruszam ten temat zaczyna płakać. Starałem się kilka razy rozmawiać o tym, ale zawsze mówi, że pierw musi uporać się z tym sama i że jeszcze nikomu o tym nie powiedziała. Wydaje mi się, że może mieć to związek z seksem, gdyż raz gdy w łózku zrobiło się "ostrzej" zaczęła płakać. Wiem też, że zamieszane było w to kilka osób. Myślę nad tym dłuższy czas i jedyne co mi chodzi po głowie to gwałt. Sama myśl o tym maksymalnie mnie dobija. Wiem, że 2 razy w tyg chodzi do psychologa, ale nie wiem czy jej to pomaga. Gorszą sprawą jest to w jaki sposób odreagowuje, mogę przymknąć oko na to, że lubi wypić, na to że lubi palić trawę, ale dowiaduję się, że jest coraz gorzej tzn. twardsze narkotyki. Dodam jeszcze, że wiem o jej dwóch próbach samobójczych.

 

Chciałbym, żeby ktoś doradził mi jak do niej dotrzeć. Jesteśmy naprawdę blisko, ale to co ona w sobie dusi jest czym bardzo poważnym. Jeśli ktokolwiek wie jak mi pomóc lub spotkał się z czymś podobnym proszę o radę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie naciskaj, poczekaj aż będzie gotowa powiedzieć, o co chodzi. Upewniaj ją w swoim uczuciu do niej, to może bardzo pomagać. Okazuj jej dużo ciepła i dawaj poczucie bezpieczeństwa. Wspieraj ją jak możesz. Dobrze by było jakby poszła na terapię. Pomoże jej uporać się z demonami przeszłości i może nie będzie brnęła w narkotyki. Jeśli przeżyła traumę to nic dziwnego, że chcę zagłuszyć ten ból wszystkimi możliwymi sposobami (używki), ale ma alternatywę - może iść nad sobą pracować. Żeby dostać skierowanie na terapię wystarczy iść do psychiatry na NFZ i powiedzieć, co się dzieje. Do psychiatry nie trzeba skierowania. Nie zajmuje się on tylko chorobami psychicznymi, ale też m.in. przypadkami stresu pourazowego (traumami), depresjami itp. Tylko ona musi być gotowa, aby się otworzyć się przed lekarzem i na terapii. Jeśli powie Ci, o co chodzi to pierwszy krok do zdrowia. Istotne jest to, że nie może o tym zapomnieć i ciągle budzi to w niej emocje. To powinno być dla niej argumentem do chęci wyleczenia. Namawiaj ją, a może wkrótce zrobi pierwszy krok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tre8or, być może Twoja dziewczyna faktycznie przeżyła coś, co nie pozwala jej normalnie funkcjonować. Dlatego szuka zapomnienia w narkotykach, trawce, alkoholu. Przykra przeszłość i nieumiejętność poradzenia sobie z negatywnymi emocjami mogła też pchnąć ją do prób samobójczych. Jeżeli nie chce rozmawiać na ten temat, nie nalegaj. Poczekaj aż sama będzie gotowa powiedzieć Ci, o co chodzi. Sytuacji nie ułatwia też trudne dzieciństwo Twojej dziewczyny - przemoc, alkoholizm w domu. Nie zaznała nigdy wsparcia rodziców i poczucia bezpieczeństwa, nikt nie nauczył jej, jak radzić sobie w kryzysowych sytuacjach, więc wybiera metody najmniej skuteczne - używki. Może powielać też patologiczne wzorce z domu rodzinnego.

 

To, co możesz dla niej zrobić, to dawać wsparcie, otaczać opieką, rozmawiać, kiedy tego oczekuje i zapewniać o swojej miłości do niej. Może zapytaj ją delikatnie, czy mógłbyś uczestniczyć w spotkaniach z psychologiem razem z nią (oczywiście, jeżeli zgodzi się na to jej psycholog i ona sama) - może wtajemniczony w jej problemy będziesz mógł bardziej jej pomóc, a ona zobaczy, że naprawdę Ci na niej zależy, że chcesz o nią walczyć.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ja w wieku 16 lat zostałam zgwałcona teraz mam 25 mam to nadal w głowie jak by to było wczoraj nie potrafię zapomnieć o tym wiem co może przezywać twoja dziewczyna więc pokaż jej że jest przy tobie bezpieczna dbaj o to żeby ona sama to czuła może przyjdzie dzień że ci powie o tym na to potrzeba czasu więc dbaj o nią niech znajdzie w tobie oparcie ja takiego nie znalazłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×