Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)


atrucha

Rekomendowane odpowiedzi

egon z poczty, zapisu EEG się nie leczy! Leczenie wdraża się dopiero na podstawie zaobserwowania napadów. Sam zapis o niczym nie świadczy. Powtarzał mi to każdy neurolog. Dużo osób ma nieprawidłowy zapis, ale to nie znaczy, że mają epilepsję. Zdarzają się też przypadki odwrotne - osoby z padaczką mają idealny zapis badania, wolny od jakichkolwiek dysfunkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi też tak mówiono i są tego skutki .Czyli jak ktoś wskutek czynności napadowej ma nerwicę depresję czy lęki to ma cierpiec do czasu ujawnienia się drgawek. NIE. Każdy ma prawo do skutecznego leczenia i gów... mnie obchodzą lekarskie przekonania czy maksymy, mam objawy mam być leczony. Zresztą ja miałem drgawki dawno temu przy gorączce, obecnie mioklonie i czasem coś nagle wypada mi z rąk ,ale to zbyt często by był to przypadek bo ile razy może coś wypaść 1 ,2,3 na dzien ale nie 10 .Obecnie zaczynam kurację lamotrixem zobaczy się co się stanie narazie dawka 25mg i znaczne złagodzenie napięcia psychicznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ja na szczęście nie mam takiej diagnozy choć zaburzenia osobowości miałem zdiagnozowane ale o ile dobrze pamiętam to były takie jak ; os. niedojrzała ,os. bierno -agresywna, os. zależna i więcej nie pamiętam .Jasne jest że żadnej z nich nie mam bo nie bada się osobowości chorego wtedy gdy ma np depresję lub jest na coś dokuczliwego chory ,a ja byłem .Piszę tu dlatego że w zaburzeniu typu bordeline zadziwiająco skuteczny jest lek LAMOTRYGINA, wiadomo że w badaniach wykazuje skuteczność po rocznej kuracji ok 50proc .Jest to lek przeciwpadaczkowy ,więc być może bordeline jest związane z jakimiś nieprawidłowościami dzialania mózgu a ja osobiście uważam że prawie na pewno jest tym spowodowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, niewiem czy moge miec bordeline ale opisze wam moja sytuacje.

Dosc czesto zmienia mi sie nastroj, dodatkowo lubie wyzywac sie na ludziach, piszac im sms-y typu "ty debilu" itp.

W chwili kiedy dochodzi do taich sytuacji mam z tego radosc ze kogos obrazilam i ze ta osoba sie denerwuje.

Jednak pozniej zdaje sobie z tego sprawe ze zrobiłam ŹLE....

jak mysliscie, czy to moze byc wlasnie to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Butterfly92, na osobowość typu borderline składa się wiele zachowań, całe spectrum określa to zaburzenie.

Ludzie, którzy są zdrowi, nie zdiagnozowani, też obrażają innych i zachowują się podobnie do Ciebie.

Na siłę szukasz takiej diagnozy u siebie? to trochę niepoważne.

Tu na forum nikt Cię nie zdiagnozuje bo diagnozę stawia psychiatra /psycholog/terapeuta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Butterfly92, na osobowość typu borderline składa się wiele zachowań, całe spectrum określa to zaburzenie.

Ludzie, którzy są zdrowi, nie zdiagnozowani, też obrażają innych i zachowują się podobnie do Ciebie.

Na siłę szukasz takiej diagnozy u siebie? to trochę niepoważne.

Tu na forum nikt Cię nie zdiagnozuje bo diagnozę stawia psychiatra /psycholog/terapeuta.

hmm ja to rozumiem ale poprostu u mnie jest tak ze najpierw musze isc do psychiatry i on zdecyduje co mi dolega, a jesli psychiatra powie że ze mna wszystko ok? nie można odrazu iść do psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Butterfly92, Poproś psychiatrę o skierowanie do psychologa, na terapię. Wtedy jest darmowo, na NFZ.

Możesz też pójść do psychologa prywatnie, wtedy nie potrzebujesz skierowania od psychiatry.

dobrze pojde tylko jesli psychiatra stwierdzi ze nie jest mi potrzebna pomoc psychologa to co wtedy zrobie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś zaprezentowałam mojej rodzince mój kolejny niekontrolowany wybuch złości :evil: no już po prostu nie mogłam wytrzymać tej kumulacji w sobie i poszło :bezradny::( nie ma co... atmosfera świąteczna w moim domu "dobrze" na mnie działa... nawrzeszczałam się... zbiłam dwie szklanki i wyruszyłam z łapami na brata... mama mnie powstrzymała...

ale jak ktoś do mnie wali tekstem "lecz się... a sorry zapomniałem że już to robisz" i ma z tego radochę to trudno nie mieć ochoty walnąć debilowi w papę :evil::evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pannaAlicja, dystans dystansem... ale do kur*y nędzy ja też mam uczucia... siedzę w swoim pokoju i mam przeogromną ochotę się pochlastać i iść im pokazać żeby im zjebać święta i żeby zobaczyli na własne oczy jaki bajzel robią we mnie w środku a nie widzą go na co dzień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pannaAlicja, yhy... tylko chyba leki przestały albo przestają na mnie działać :roll: w piątek miałam parszywy nastrój i wyobraź sobie że w drodze do pracy czyli w jakieś 30 minut, pod wpływem myśli że u mnie nawet święta są do dupy, zaplanowałam swoje samobójstwo doskonałe, kompletnie bez kontroli, jak sobie uświadomiłam że to planuję z takimi szczegółami to aż mnie zamurowało... znowu popadam w skrajne stany pod wpływem byle jakich bodźców... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agasaya, Jak wyglądał ten plan samobójstwa? Możesz go opisać?

 

wiem ze jestesmy na forum zab.osobowości ale to zabrzmiało wybitnie niezdrowo... :roll: i chyba nie spodziewasz sie Efik ze Agasaya Ci opisze swój plan?

 

no właśnie... :roll: sorry ale my tu rozmawiamy o objawach BPD i radzeniu sobie z tym zaburzeniem a nie o tym jak skutecznie popełnić samobójstwo... nie mam zamiaru podsuwa nikomu takich rozwiązań :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×