Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

mvp95 pisanie o mianserynie antagonista 5-HT2c jest myślowym uproszczeniem lub błędem.

 

Tańczący z lękami blok alpha-2 mianseryny nie powoduje tak mocnego uwalaniania noradrenaliny i serotoniny jakie powoduje mirta. Ale możliwe, że jej rzeczywiście większy blok alpha-2 powoduje te przykre skutki uboczne.

 

Mirtazapina jeśli chodzi o wpływ na serotoninę (a pośrednio i dopaminę) oraz nor. jest lepiej lepszym, powinna być skuteczniejsza przez to przeciwdepresyjnie.

 

PS. Mianseryna na parkinsona? Chyba jako przysłowiowy gwóźdź do trumny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mvp95 pisanie o mianserynie antagonista 5-HT2c jest myślowym uproszczeniem lub błędem.

 

Najczęściej to właśnie uproszczenie, skrót myślowy. My sami czasami tak piszemy. O wielu antyhistaminikach też skrótowo pisze się "antagoniści rec. H1", a w istocie są to odwrotni agoniści rec. H1.

 

-- 16 lip 2014, 08:17 --

 

W końcu jest stosowana jako dodatek w chorobie Parkinsona właśnie przez antagonizm 5ht2c.

 

Nie wiem gdzieś Ty taką nowinę wyczytał. Mianserynę próbowano zastosować w psychozie w przebiegu choroby Parkinsona(a nie w chorobie Parkinsona- to różnica) zaindukowanej przyjmowanej leków antyparkinsonowskich- agonistów dopaminy, lewodopy itp. W dodatku w jednym badaniu open-label. Próbowano też mianserynę zastosować w polekowym parkinsonizmie(spowodowanym przyjmowaniem neuroleptyków)- ale nie wykazała tu skuteczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kliniczna różnica jest taka, że antagoniści powodują zwiększone uwalnianie dopaminy a odwrotni agoniści bardziej tonują dopaminę jak jej nie blokują? Skoro bada się ich na uzależnienia. Tak, że czytanie o super efektach antagonistów 5-HT2c a później branie odwrotnego agonisty mianseryny licząc na podobny efekt może być rozczarowujące...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja już dwa tygodnie jadę na 15 mg. i bardzo dziwne jest działanie tego leku, wczoraj po południu ogarnął mnie taki luz, że myślałam, że chyba Mont Everest byłabym w stanie zdobyć, po 15 mg. czaicie? A dziś odkąd wstałam, już samopoczucie gorsze, zeszłam na ziemię, lęki się pojawiają. Sen nadal bardzo ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzialem wczoraj 7,5 i dzisiaj jest lepiej, wiekszy luz. U mnie czym mniejsza dawka tym lepsza. Jeszcze sprobuje 1/4 dla eksperymentu.

lepiej pomału rozglądaj się za innym lekiem, żebyś na lodzie nie został. Te 7,5mg jest dobre na sen, ale na depresje i lęki możesz czegoś jeszcze potrzebować. Może ta fluwoksamina, pogadaj z lekarzem. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja zaczęłam to pierwsze parę dni po ćwiartce chodziłam zaspana. Potem mi było obojętne.

 

Potem dawka była zwiększona aż do całej 30, potem zmniejszona do połówki.

 

Po zażyciu nie czuję się senna, ale mogę spać do pierwszej po południu, albo w ogóle nie spać całą noc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam krótki czas, gdy przestał działać i wtedy brałam dodatkowo Ketilept ( ale po nim miałam dziwne odjazdy i przerwałam po miesiącu ). Czasami mimo mirty zdarza mi się nie zasnąć i muszę brać dodatkowo benzo, ale to obecnie raczej sporadyczne sytuacje, jak się czymś za bardzo denerwuję lub ekscytuję ( np. przeżywam jakąś sytuację albo wpisy na tym forum - poważnie :P )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, leczysz mirtazapina depresje ? 8 lat to sporo czasu, ale to był by dla mnie idealny lek do długoterminowego leczenia, szkoda tylko że nie działa jak należy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na mircie miałem największe "przełomy" w leczeniu mojego stanu, ale było to krótkotrwałe i później już nie wracało. Najdłużej ostatnio brałem 10 tyg. i działania nie uświadczyłem. Do dziś zastanawiam się czy gdybym brał go dłużej lub w wyższej dawce to by coś pomogło. Tak czy owak dobrze tolerowałem ten lek, byłem na nim aktywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, też mam lęki, zwłaszcza rano i ciężko mi się w ogóle wstaje rano z łóżka, towarzyszy temu zawsze bardzo złe samopoczucie..

Potem, w ciągu dnia jest już o wiele lepiej.... Też się spodziewałam przyrostu masy ciała, ale wszystko pozostaje u mnie bez zmian:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, to dziwne, że nic nie przytyliście.

Czy też mieliście tak, że jedzenie sprawiało Wam taką rozkosz? Ja myślałam TYLKO o jedzeniu, wszystko zdawało mi się taaaaaakie przepyszne, głównie słodycze.

Już tydzień nie biorę mirty a dopiero teraz mi ten apetyt przechodzi.Czułam się jak niewolnik jedzenia, koszmar. Nie było mowy aby sobie odmówić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×