Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

jak to nie połykać? ja połykam od razu i działa. gdzie na ulotce pisze że nie wolno od razu połknąć?

ciapek ile bierzesz i jaką dawkę? z mirtazapiną to jest tak że senność jest największa przy małych dawkach. Ja byłem bardzo senny na 15 mg a teraz na 30 mg jest dużo lepiej. przy większych dawkach uwalniana jest noradrenalina która działa pobudzająco. działanie usypiające na 15 mg mi nie mineło po 6 tygodniach brania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, a czy od samego początku tak było? Bo ja wnioskuję, że będę musiał zwiększyć na 30mg po tym jak koło godziny 19 dopadają mnie zmartwienia, lęki tak jakby lek przestawał działać. Zresztą w ciągu dnia jak mam coś załatwić to przewiduję czarny scenariusz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ciekawi mnie to, że opinie na temat mianseryny czy mitrazapiny są ogólnie kiepskie. A w specyfikacji leku napisane jest, że lek wychwytuje sero,dopa i noradrenaline. Na papierze zdawać by się mogło, że to wręcz lek cudo. A rzeczywistość troszkę inna jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro to takie dobre leki to czemu dzialaja depresyjnie? Powinny sie nazywac depresanty :P

 

A tak serio to wciaga sie po nich jedzenie jak odkurzacz, przesypia pol dnia oraz pojawia sie piekna derealizacja i depersonalizacja. Do tego tlumia poped seksualny, zaburzaja pamiec i koncentracje, a takze wywoluja splatanie i dzialaja zle na szpik kostny i watrobe.

 

Wiem to od lekarza z duza praktyka, ktory uwaze te leki za naprawde marne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam, żeby zarzucić rano. Działają zdecydowanie lepiej uspokajająco niż np. Tranxene - tyle, że faktycznie trochę otumaniają i usypiają, sprawdzałem już kiedyś za dnia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malwina77, ja brałem 3 tygodnie miaserynę, doszedłem do dawki 120 z 20. Efekt nasenny bardzo szybko ustąpił. Gdzieś po tygodniu brałem już w dzień. Nic się nie działo. Być może za krótko brałem, więc uważam za lek nie do końca zbadany ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malwina77, Co do poglądów na temat skuteczności różnych leków. To jest prawie dosłownie wróżenie z fusów. Idziesz do normalnego lekarza np. z anginą, dostajesz antybiotyk który zadziała prawie na 100% i po paru miesiącach ta angina jest dla Ciebie ważna jak np. roczna średnia opadów śniegu w Suwałkach w roku 1975 :D

Są osoby którym mianseryna i mitrazapina pomogły i to bardzo. Jednak prawdopodobieństwo, że Anafranil pomoże, jest znacznie wyższe. Ale czasem trzeba kombinować we wszystkie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i znowu potwierdza się teoria ze na każdego inaczej działa. w moim przypadku żaden ssri nie może się równać z mirtazapiną. świetnie działa przeciwlękowo, zacząłem mieć również sny co wczesniej rzadko miało miejsce. faktycznie do godziny po wzięciu mam straszny napad senności dlatego biorę zaraz przed zaśnięciem. planuje dołączyć do mirtazapinycoaxil. myślę że to będzie idealne połączenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę Mirtor już 3 dzień. Na początku wzięłam całą tabletkę, po czym musiałam przejść na piechotę koło 300m. Co 5m zatrzymywałam się ledwie idąc, przed domem prawie zemdlałam, ciśnienie 80/50. Poszłam spać

Dzień 2 - przed spaniem pół tabletki, rano i wciągu dnia - fukncjonowanie jako takie. Nerwowość, w miarę dobry humor, co kilka godzin naprzemienne napady ogromnej senności i zmęczenia. 1 napad lęku.

Dzień 3 - pół tabletki na sen, rano - tragedia. Wszystko wypada z rąk, o wszystko się uderzam i wchodzę w każdy mebel. Stresuje mnie to. Zalałam całą kuchnię zupą. Czuję się źle, otumaniona, mimo poprawnego ciśnienia zero jakiejkolwiek siły, brak motywacji, niechęć do wstania z łóżka.

Z lękami wygrałam przed zaczęciem jakiejkolwiek "kuracji" farmakologicznej. Problemem moim była lekka wieczorna depersonalizacja i derealizacja. Po Mirtorze wystąpił lęk(!) i ogólne złe samopoczucie cały dzień, kiedy bez leku dyskomfort psychiczny pojawiał się wieczorem, a czasem w ogóle.

Jest jeszcze gorzej, niż było bez leku, dodatkowo jem, nie, ja POCHŁANIAM kilogramami wszystko.

Nie polecam, naprawdę, nie polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kolega to te informacje czerpie z netu czy sam probowal?

 

Zaliczenie tego leku do najlepszych antydepresantow to nawet wiecej niz gruba przesada :roll:

 

Wikipedia, która czerpie źródła z publikacji medycznych. Ja jadę na starszym leku z tej branży - mianserynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×