Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

heh napisze wam ciekawostke wierzcie lub nie ale napisze wam alkohol mnie uratowal przed samobojstwem(moze inaczej pozwolil przetrwac zle chwile) i w dupie mam co inni pisza z autopsji wiem ze lepiej byc niewiernym tomaszem niz naiwnym kretynem.

 

-- 23 lut 2011, 22:51 --

 

i w dupie mam jakies zaburzenia osobowosci,ciesze sie chociaz ze mam wzrok i ja udowadniam ze mozna zyc bez celu,sensu po to by zyc.Przeczytalem ostatnio artykul o skazanych na dozywocie.Witam w piekle!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal może być tak jak piszesz bo alko otępia uczucia i może nas w ten sposób chronić,dlatego ludzie popadają w uzależnienie, a wtedy masz się ochotę zabić bo jesteś uzależniony a przy tym wyniszczasz bliskich bo nałóg wpływa na osoby dookoła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to lepiej cpac?Terapie mam w dupie to robienie wody z mozgu.Zeenonek nawet jak jestes zdrowy to po alko jest ryzyko ze wjebiesz sie pod samochod itp.Moja technika to odwrocenie kota do gory nogami zamiast optymistycznie mysle pesymistycznie,nie ufam nikomu,zyje po to zeby zyc i nie boje sie smierci ani piekla po smierci(moze bede mniej cierpial).Wlaczyl sie u mnie czlowiek prehistoryczny ktorym celem jest zycie bez celu.Staram sie nie myslec o niczym,zniszczyc pozytywne cechy zycie itp.Teoria Darwina teoria przetrwania.

 

-- 23 lut 2011, 23:14 --

 

i zapewniam was ze jeszcze nieraz dostaniecie wpierdol od zycia to dopiero poczatek(nie chce tutaj nikogo lamac ale to prawda).Zycie to nie media czy m jak milosc czy inne bzdury.W najlepszym razie zostalo mi okolo 60 lat zycie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, uważaj bo w piekle jest gorzej niż myślisz.

Bóg Cię kocha i Cię do nigo nie wtrąci, wtrącisz się sam, jeśli będziesz robił coś z premedytacją i bluźnił przeciw Bogu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vi a co ty byles juz tam?Podobno najgorzej jest w czyscu.Daruj sobie te niby bluznierstwa.Jestem pewnien ze jestes zlodziejem chociaz tego nawet nie wiesz.

 

-- 23 lut 2011, 23:20 --

 

no to zycze powodzenia w cpaniu.A co myslisz ze bez alkoholu ojciec bylby pogodny jak baranek?Vi jestes katolikiem,luteranem czy kalwinista?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, jestem Katolkiem, wiem dużo o luteranach i kalwinistach, nie wspominając o baptystach, zielonoświątkowcach...

 

Piekło jest miejscem najgorszym na świecie, nienawidzisz tam Boga, siebie, innych potępieńców.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz cos o predystynacji?Podobno kalwini wierza ze czlowiek jest potepiony lub zbawiony z gory i nic tego nie zmieni.Wiesz co to za roznica czy mam pieklo tu czy gdzie indziej

 

-- 23 lut 2011, 23:31 --

 

nie wiadomo czy bog jest dobry czy zly.Wiem jedno jezeli istnieje to ma niezla beke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal jakim prawem tak mnie oceniasz i obrażasz,żebyś wiedział że mnie to rusza,często daję chociaż sama nie mam za bardzo co jeść,robie zakupy alkoholikom bezdomnym czy częstuję papierosami,pracowałam też jako wolontariuszka

stonuj trochę co

to że cierpisz nie daje ci prawa żeby obrażać innych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, wiem, że w to wierzą, ale to kompletna głupota.

 

d. Predestynacja.

 

Zasada ta – akcentowana szczególnie przez Jeana Calvina (spolszczone: Jan Kalwin, 1509-1564) – jest niejako uzupełnieniem zasady poprzedniej i służy moralnemu uzasadnieniu egoistycznych zachowań właściciela firmy. Protestantów – po otwartym buncie przeciwko Kościołowi – skrycie gnębiła wątpliwość, czy odchodząc z Kościoła nie pozbawiają się szansy na zbawienie. Doktryna predestynacji pocieszała ich w tych wątpliwościach, gdyż błędnie interpretując idee św. Augustyna głosiła, że zbawienie lub potępienie jednostki zostało z góry ustalone przez Boga i jednostka nie jest władna tego przeznaczenia zmienić. Bóg, kierując się jakimś nieznanym człowiekowi kryterium – które ludzie mogą nawet uznać za kaprys – wyznacza predestynowanych do zbawienia lub potępienia. Kalwinowi wydawało się, że nie umiejąc odnaleźć przyczyn dlaczego tak się dzieje, przynajmniej odkrył mechanizm pozwalający sprawdzić jednostce do której grupy została przypisana. Kierując się starotestamentowymi deklaracjami Jahwe, iż błogosławi niektórych bohaterów Biblii, dając im liczne potomstwo i dostatnie życie, Kalwin sformułował tezę, iż dostatek jest przejawem łaski Boga. Człowiek może więc „zweryfikować” swoje marzenie o zbawieniu: jeśli jest biedny i do niczego w życiu nie doszedł, jest predestynowany do potępienia; jeśli dorobił się majątku, to jest to widomy znak, że Bóg mu błogosławi i wybiera go, dając łaskę, do zbawienia. Jeśli teorię tę połączymy z zasadą „zbawienia przez wiarę”, to mamy nie tylko przyzwolenie na egoizm właściciela firmy, lecz predestynacja wręcz stanowi dlań zachętę do tego egoizmu, gdyż czym większej dokonał akumulacji kapitału, tym bardziej Bóg mu błogosławi i tym ma większe nadzieje na zbawienie. Inną formą laicyzacji predestynacji jest ŕ rasizm, popularny praktycznie tylko w protestanckich Niemczech, gdzie uznaje się, że są nie jednostki, lecz całe narody predestynowane do zbawienia lub potępienia.

 

Wystąpienie Lutra nie miało przyczyn politycznych, lecz wynikało z jego psychiki i autentycznych problemów wiary. Jednak popularność ruchu, w świetle ustaleń nauki, wynikała jedynie z pobudek politycznych, gdyż protestantyzm stał się przejawem ruchu politycznego, partii politycznej, nacjonalizmu, a także wczesnym etapem rozwoju nowożytnych ideologii. Protestantyzm stał się także, wbrew oczywistym zamierzeniom twórcy, inspiracją nowożytnych ideologii, szczególnie zaś liberalizmu.

 

http://fronda.pl/owenfan/blog/czyli_rozwazania_na_temat_bozego_milosierdzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

no to zycze powodzenia w cpaniu.A co myslisz ze bez alkoholu ojciec bylby pogodny jak baranek?

 

Myślę, że by mnie nie bił, nie wyzywał od kurew, szmat i dziwek, może nie wyrzucałby mnie z domu nie wydzierał się, nie kłócił z matką. Może nie musiałaby przyjeżdzac policja i wreszcie może byłabym inna, nie trafiłabym na to forum i nie musiałabym czytać kretyńskich pijackich wywodów jakiegoś popaprańca.

Jesteś koszmarnym egoistą specjal, nic w tobie empatii - ale pamiętaj, że nie pomagając innym nie będziesz potrafił przyjąć żadnej pomocy, a sam ze wszystkim sobie nie poradzisz, człowiek to zwierzyna stadna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×