Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

też niedawno przechodziłam proces izolacji.

siedziałam sobie w pokoju na parapecie, paliłam fajki, gadałam do szczurków. drzwi zamknięte cały weekend.

albo forum, albo film na kompie.

i tak jakiś czas.

staczałam się wtedy.

Kasia widziała jak wtedy wyglądałam, w jakim byłam stanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, kochanie, dziękuję.

Muszę ratować siebie, muszę ratować nas. I zamierzam o to walczyć. Po to idę na dzienny.

 

Dziękuję Wam tak strasznie, że jesteście kochani.

Czasem mam wrażenie, że na Was nie zasługuję.

 

Chodziło mi głównie o bulimię - z którą raczej się nie zgadzam, powiedziałabym, że to raczej anoreksja bulimiczna, no ale wsio ryba. No i że mój incydent psychotyczny był poważny. :shock: Poważny :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa przy anoreksji bulimiczne by Twoja waga cały czas spadała a przy bulimi są znaczne wahania wagi-nie wiem jak to u Ciebie wygląda,mało o tym piszesz i wydaje mi się nie obiektywnie

może też mieć tylko ed ,

ja tak mam zdaniem mojej psycholog choć raz powiedziła jak usłyszał że popijam ocet kuchenny (spirytusowy) że to anoreksja,spuściłam głowe serce zaczeło mi łomotać,dziwne bo lubie takie etykietki a tym razem coś się zaczeło dziać później się poprawiła że to ed,pierwszy raz się komuś o tym przyznałam o ocie a co by było gdyby powiedziła wszystko

 

eeech ja znów o sobie :oops:

chojrakowa idź na dzienny dla siebie a nie dla kogoś to Ci dużo nie da,na dłuższą mete gdy będziesz robiła coś dla kogoś

 

znów atakaujecie Kai :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyizolowana/odizolowana to ja jestem od ok. 2 lat...

co z tego, że przykleję se uśmiech na gębę i potrafię złożyć kilka słów w zdanie.

kiedy tylko mogę uciekam w swój świat, unikam wszystkiego, czego nie muszę.

u mnie to nie przebiega w drastyczny sposób (ta izolacja) ona jest częścią mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z terapią na NFZ ? Przecież nie musisz od razu płacić górę kasy za to..... w ogóle....co to znaczy.. Nie lubię takich nurtów? Z tego co mi wiadomo to jest to najskuteczniejsza terapia w przypadku lęków, nerwic i depresji........ wiesz w ogóle na czym polega behawioralno-poznawcza? Jak twoim zdaniem to wygląda? Opisz to może zweryfikuję twoje zdanie na ten temat :smile:

linka, dam Ci oskara jak znajdziesz behawioralno-poznawczą na NFZ we Wrocławiu. Jak na ironię prawie wszyscy terapeuci certyfikowani są w Warszawie. Oprócz tego kilku w Krakowie. Wiem, bo szukałam :(

 

http://www.pttpb.pl/pl/pttpb-info/licencjonowani-terapeuci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasia, zrozumiesz to bardziej. Narazie dopuszczasz do główki swej pewne aspekty. Czas........a po uświadomieniu przychodzi zmiana. Jeszcze doznasz bodźca. Zmiany przychodzą Kasiu z czasem.

 

Trochę mnie niepokoi W.,że nie masz wiadomości od niego.

Ja już bym szalała.Snuła domysły.

A Ty zachowujesz spokój.

I dobrze.

On może być zaskoczony, może nie był w takiej sytuacji i nie wie co powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasia, masz tą świadomość,że możesz wybuchnąć, dlatego możesz nad tym zapanować. A tym samym udowodnić sobie samej,że dajesz radę pokonać swoje słabości, jesli oczywiście uważasz to za swoją słabość.

I tak nauczona doświdczeniem odkryjesz,że jednak możesz zapanować nad sobą.

Wybuchnij.............tylko proszę kieruj złość nie na siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, Haniu, Anusia trzyma kciuki.

 

Nie wiem, gdzie się podział mój optymizm. Albo jego zaczątki raczej.

Czuję się jakbym miała kamień w żołądku. I nie, nie wiem dlaczego.

Może dlatego, że K dziś wyjeżdża? Ale przecież jutro wraca...

Nie wiem. Boję się wciąż.

Czekam na dzienny.

Nie pojechałam na szycie. Znów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja chyba odwołam. nie mam siły pyska otwierać. i nie mam nic do powiedzenia.

 

-- 17 mar 2011, 12:17 --

 

dostałam bardzo krótkiego maila od W., po części to odpowiedź na pewne materiały biznesowe, które mu przesłałam 11 marca (w piątek).

brzmi on tak "otrzymałem materiały, super, dzięki, włącznie z sms-em :)"

 

jak to otworzyłam to zbladłam i miałam już wybuchnąć płaczem, gdy weszła Joasia, przeczytała to i powiedziała, że super :shock:

że to z klasą i że to znak "pamiętam o tym" i że będzie ciąg dalszy.

hmm. lepsze to niż nic. dobrze, że ona akurat przyszła, bo poszłabym zwymiotować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba schudłam :smile: nie waże się bo mi się waga popsuła ale tak na oko

czuje się już prawie jak człowiek

jeszcze troche....jeszcze troche... :yeah:

 

dziś mi się śnił i anoreksja -znów :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba schudłam :smile: nie waże się bo mi się waga popsuła ale tak na oko

czuje się już prawie jak człowiek

jeszcze troche....jeszcze troche... :yeah:

 

dziś mi się śnił i anoreksja -znów :?

 

Kasiu, proszę, nie przesadzaj z tym chudnięciem, dietą... :roll:

 

-- 17 mar 2011, 14:28 --

 

Będzie, będzie:) Ale widać ,że mocno to trawi. W sumie to dobrze o nim świadczy.

 

Kasiu, ja też tak uważam. Mądry, odpowiedzialny facet, nie spieszy się, zachowanie na plus. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×