Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Poezja] ulubione wiersze różnych autorów


Korba

Rekomendowane odpowiedzi

Gary Jules - Mad World

 

Wszędzie wokół mnie znajdują się znajome twarze,

Zużyte miejsca, przemęczone twarze.

Wcześnie rano startują w swoich codziennych wyścigach,

Zmierzają donikąd, zmierzają donikąd

 

Ich łzy wypełniają ich szklanki,

Bez wyrazu, bez wyrazu.

Chowam głowę, pragnę utopić swoje smutki,

Nie ma jutra, nie ma jutra.

 

I troszkę mnie to śmieszy, troszkę mnie smuci,

że sny, w których umieram są najlepszymi, jakie kiedykolwiek miałem.

Ciężko mi powiedzieć to tobie, trudno mi to znieść

Gdy ludzie kręcą się w kółko,

To jest bardzo, bardzo.. szalony świat.

Szalony świat.

 

Dzieci czekają na dzień, w którym poczują się dobrze,

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

I czuję się tak, jak każde dziecko powinno -

- Siadam i słucham, siadam i słucham.

 

Poszedłem do szkoły i byłem bardzo niespokojny,

Nikt mnie nie znał, nikt mnie nie znał.

Witaj nauczycielu, powiedz czego mam się nauczyć,

Wejrzyj wgłąb mnie, wejrzyj wgłąb mnie.

 

I toszkę mnie to śmieszy, troszkę mnie smuci,

że sny, w których umieram są najlepszymi, jakie kiedykolwiek miałem.

Ciężko mi powiedzieć to tobie, trudno mi to znieść

Gdy ludzie kręcą się w kółko,

To jest bardzo, bardzo.. szalony świat.

Szalony świat.

 

 

Poszerzaj swój świat.

Szalony świat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiersz ale tekst piosenki która mi mocno wpadła w ucho :mrgreen:

 

 

Wróciłem wcześniej niż zwykle

Dobrze, że miałem klucz

Szef przywiózł mnie motocyklem,

Do ciebie, aż pod Łódź

To miała być niespodzianka

W plecaku kilka win

Cicho wchodzę do mieszkanka

A ty tam w łóżku z nim

 

Okrutna, zła i podła

Jak zrobić mi to mogłaś

Rzuciłbym cię natychmiast

By moment wykorzystać

Lecz się opamiętałem

Bo gdzie ja z takim ciałem

Znajdę jak też, z chałupą,

Kolejną równie głupią

 

Byliśmy raz na prywatce

Twój widok wzbudzał szał

Staliśmy gdzieś przy sałatce

Z głośników Marley grał

Zostawiłem cię na chwilę

W kuchni dawali gin

Wracam i w serce sztylet

Bo ty w łazience z nim

 

Okrutna, zła i podła

Jak zrobić mi to mogłaś

Rzuciłbym cię natychmiast

By moment wykorzystać

Lecz się opamiętałem

Bo gdzie ja z takim ciałem

Znajdę jak też, z chałupą

Kolejną

Okrutna, zła i podła

Jak zrobić mi to mogłaś

Chciałbym powiedzieć koniec

I skupić się na żonie

Lecz się opamiętałem

Bo gdzie ja z takim ciałem

Znajdę jak też, z chałupą,

Kolejną równie głupią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×