Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


GG7

Rekomendowane odpowiedzi

Napisze coś po "krótce" o sobie.

Lat 34 , od ok. końca studiów ( 4 rok ) tj. jakoś 2002 dopadła mnie po raz 1 - jak "grom z jasnego nieba" maniakalna deprecha.

Tzn. siedząc w ławce , zacząłem tracić nagle- poczucie realizmu i natychmiast wyszedłem z zajęć - bo chyba bym "zwariował" , nie mogłem usiedzieć ani sekundy dłużej :(

Nie spałem kilka dobrych nocy po czym postanowiłem pojechać do "ponoć" dobrego psychiatry. Wizyt kilka - początkowo Xanax , Tranxene ( może jakąś literówkę w nazwie zrobiłem , ale to mało istotne ) - reakcja praktycznie 0. Prawie rok "bytowałem" jak roślinka izolując się praktycznie ciągle od jakichkolwiek kontaktów , naprawdę na siłę ! z lekami typu Lorazepam ( w dawce ok. 5 do 15 mg/dobę ) skończyłem studia ( PŚ ) - jak to zrobiłem -sam temu nawet się dziwię .

 

Trudno mi samemu sobie postawić diagnozę , ale przypadkowo trafiłem na to forum , ( może i dobrze ) i mam chyba qr.. chorobę jakąstam 2biegunową ....

 

Często , prawie non stop o czymś qr.. myśle , nie mogę się wyluzować , żyć normalnie ( zdarza się to naprawdę rzadko bym był jako tako normalny ) , czego rodzice jednak - jak widzę- nie potrafią zrozumieć ( Na tym forum kilka lub więcej osób napewno wie czym to "pachnie" ), sądzą , że to moje lenistwo etc.

Mam często myśli samobójcze ( mam nadzieję , że jakoś jeszcze to opanuję , chociaż pewien niestety tego nie jestem ).

Jako tako działa na mnie tylko Lorazepam - który jednak ma spore skutki uboczne ( tak mi się wydaje ).

Budzę się czasem w nocy cały mokry , w bezdechu itp . wpadam czasem w totalną paranoję ( odrealnienie/ruchy niezbyt-kontrolowane , bezdech= wariactwo chyba ) - jeżeli byłbym w innym miejscu - w tym momencie- jestem w 99,9% przekonany , że np. skoczyłbym w przepaść/z mostu itp.

Kur.. wszystko dałbym , by stać się w miarę normalnie funkcjonującym gościem.

Więcej nie rozpisuję , ale podejrzewam , że na forum są osoby z podobnymi "masakrycznymi' przeżyciami.

 

Leczę się u psychiatry ( któregoś z kolei ) , ale on chyba nie widzi stopnia komplikacji mojej osobowości/choroby :(

Pracuję dorywczo -sam z rana w miarę ( jak dojde do siebie jako tako max kilka godzin , często to robię pod wpływem alkoholu, gdyż inaczej poprostu popadam w odrealnienie , jakieś natręctwa ). Alkohol porównuje trochę do lorazepam-u ( Lorafen ) Ale qr.. po lora ( nie bardzo dam rady cokolwiek robić - słabo już on na mnie działa ). Jedynie po alkoholu potrafię- jako tako -funkcjonować w społeczeństwie ( choć noc-najczęściej bezsenna - jak dziś i 2 dzień jest koszmarny ) i potrafię coś zrobić.

 

Coraz silniej myślę o "The End Me Story" , leń/pijak z punktu widzenia rodziców , obecnie samotny , przez siłę umówiłem się z 1 dziewczyna na sylwestra, mam iskrę nadzieji , że w tym dniu będę- w jakimś w miarę normalnym stanie. ( Bo jak mnie znów akurat wtedy jakieś "maniactwo" złapie ) to się chyba "walnę" z mostu w asfalt. Mam już upatrzony odpowiedni.

 

Na forum jakoś przypadkowo trafiłem akurat teraz. Byc może mam szanse na dostanie pracy , ale ja to wiem , że ja nie potrafię normalnie funkcjonować , mogę być nawet ( czasem-sporadycznie ) zagrożeniem. Mam iskierkę nadzieji , że cokolwiek zainponuję tej zaproszonej dziewczynie i w jakikolwiek - w miarę - normalny sposób uda mi się przeżyć te ciężkie chwile.

 

Z lekarzem ustaliłem , że postaram się iść na terapię grupową ( ale qr.. chyba bym tam musiał najlepiej jechać najeb...- wtedy by mnie wywalili za normalność ).

Trafiłem też tu m. in. przez google i art o "Afobazol" , może to jakaś szansa na większą ( częstszą ) dawkę normalności ?

 

Jestem nadwrażliwy , miewam zaniki pamięci, choć generalnie umysł ścisły , widzę , że poprostu mój mózg już pracuje na bardzo "skręconych obrotach" :( , potrafię się tak spiąć , że osoba -na mnie patrząca =nie wytrzyma mojego spojrzenia- i widzi , że poprostu ( czasem ) jestem nienormalny ( a ja to potrafię wyczuć ).

 

Kurde , może trochę namotałem za dużo i zbyt ogólnie , ale mam na wstępie pytanie > Jak to jest z terapiami grupowymi ? . Jest to czegokolwiek warte ? ( Musze się chyba zmusić w jakiś sposób by tam jechać ). Zmuszam się na siłę do jakiegokolwiek w miarę funkcjonowania w rzeczywistości ( był jak pisałem rok , że sie praktycznie ponad rok bałem nawet telefonu/ wyjść z domu / światło mnie wkurzało itd ). Ponadto mam non stop podwójne , nawet potrójne widzenie w szybie/lustrze ? czy to po uzależnieniu lorazepanem ? Mam nadzieję , że jeszcze się jakoś wezmę w garść by przywrócic jakiś rąbek normalnego funkcjonowania.

Najgorsze jest to , że nie wiem co ja zrobię jak mnie do pracy wezwą ( inni tego nie widzą/czują co ja ( czasem przez chwilę potrafię być w miarę-realie normalny - w/g mnie ). Pętla się zaciska , gdyż jestem na tyle świadom , tego , że qr.. jestem poprostu chodzącym jakby głupkiem ( często ) :( i nie dam rady normalnie pracowac , lekarz twierdzi , że powoli odstawimy lek i będzie dobrze ... a ja chyba odstawię wszystko jak tak dalej pójdzie :(

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim przede wszystkim zdrowia !

-bo reszta to dodatek i mają-c ten skarb ( zdrowie ) można "góry" przenosić . Ambitne plany itd. miałem mając 17 lat , potrafiłem mieć nawet sny konstruktorskie , tworzenie samoochodów jakich nawet nie ma na obecną chwile itp ( zlożyć z 10 letni motocykl którego części gość mi przyniósł porozkładane w worku ( silnik w totalnych cześciach )- motor jeździł a złożyłem go nigdy w zyciu nie widząc go wcześniej na oczy ) znałem swoja godność , byłem poważany/błyskotliwy , w miarę wysportowany - normalny . Teraz czuję się ciężarem dla rodziców , którzy też -nie są coraz młodsi ... już mnie to doprowadza do krawędzi :mhm:

 

Musze wypić z 2 piwka i zrobić cokolwiek , bo żyć też za coś trzeba , a z rana - po pifku -jeszcze przez max. parę godzin ( 1 -3 ) jakoś takoś wytrzymuję , nawet ciężką pracę na mrozie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×