Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

A moja mama przywiozła herbatki z Indii i tzw. Czaje z przyprawami i mlekiem, takie sypane. To jest dopiero złoto 

 

 

Ślimak Paweł, to ślimak, którego z bratem karmiliśmy wczoraj gruszką i obserwowaliśmy jak sobie żyje i wpierdziela liscie. Odwiedziła nas tez kotka Gośka od pobliskich sąsiadów. Słodziaki 

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Sarna, biegająca jak szalona około 10 min po polu. Pięknej maści takiej jaśniejszej taka krąglutka, puchata, prześliczna. Zauważyła , że ją obserwuje więc się podpisywała przede mną, poczym uciekła do lasu. 

Sarny rodzą w maju/ czerwcu, stąd jej krągłości 😶‍🌫️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Verinia napisał(a):

deszcz, kocham deszcz

 

Też kocham deszcz. Też dziś u mnie deszczowo, słońce trochę się przebija, ale ogólnie pochmurno. Świercze nadal grają jak opętane, ptaki im do tego śpiewają. Mam nadzieję, że te sarenki bardzo niezmokły, a pewnie zaraz wyjdę popatrzeć na ślimaki po deszczu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

 

Też kocham deszcz. Też dziś u mnie deszczowo, słońce trochę się przebija, ale ogólnie pochmurno. Świercze nadal grają jak opętane, ptaki im do tego śpiewają. Mam nadzieję, że te sarenki bardzo niezmokły, a pewnie zaraz wyjdę popatrzeć na ślimaki po deszczu. 

Widać, że bardzo lubisz i doceniasz przyrodę ❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

M.in. spacer z tatą o parku. Dzisiaj łabędzica z ośmioma młodymi pływała po łasze wiślanej  - wyrywała jakieś wodorosty, rośliny, a młode wcinały 🙂  Mnie biologiczna matka nie karmiła - urodziła mnie w szpitalu i zostawiła tam jako noworodka, ale 17 dni później dostałem nową rodzinę.  ... "Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 6 moja adopcja" - https://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/jak-nie-bac-sie-wojny-krachu-ciezkich.html

 

Nie ta matka co urodziła i nie ten ojciec który spłodził. Bogu dzięki za tych prawdziwych rodziców. Nie znam biologicznej matki, ale jak żyje, to życzę jej w Chrystusie Bogu - wszelkiego dobra, no i żebyśmy mogli się spotkać w rajskim Nowym Jeruzalem. Kiedyś miałem nienawiść, wrogość do niej, ale z łaski przez wiarę mam teraz do niej miłość agape ❤️  Jak ktoś chce zobaczyć małe łabędziątka, to zapraszam do Puław, do parku gdzie jest łacha wiślana 🙂 Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×