Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzaleznienie od partnera/ki


Gość gregory21

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie pasuje,ale nie znoszę kłamstw.Jak można z kimś budować związek oparty na kłamstwie?
Relacja oparta na kłamstwie nie jest związkiem. Ktoś kimś manipulował, ktoś kogoś wykorzystywał.
Ja generalnie mam problem z racjonalnym myśleniem kiedy w grę wchodzą uczucia...
O jakich uczuciach mowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pasuje,ale nie znoszę kłamstw.Jak można z kimś budować związek oparty na kłamstwie?
Relacja oparta na kłamstwie nie jest związkiem. Ktoś kimś manipulował, ktoś kogoś wykorzystywał.
Ja generalnie mam problem z racjonalnym myśleniem kiedy w grę wchodzą uczucia...
O jakich uczuciach mowa?

 

O miłość,przywiązanie i pochodne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, Przede wszystkim...czy on chcę przestać ćpać?

Wykazuje chęci by iść na leczenie/odwyk?

Bo to jest ważne,czy on chce się zmienić,czy leci na to sik prosty "będzie co ma być"?

Jeśli ci zależy, i wykazuje jakieś tam chęci by się zmienić,możesz próbować,tyle że wiadomo,gwarancji sukcesu nigdy nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, Przede wszystkim...czy on chcę przestać ćpać?

Wykazuje chęci by iść na leczenie/odwyk?

Bo to jest ważne,czy on chce się zmienić,czy leci na to sik prosty "będzie co ma być"?

Jeśli ci zależy, i wykazuje jakieś tam chęci by się zmienić,możesz próbować,tyle że wiadomo,gwarancji sukcesu nigdy nie ma...

 

Wykazuje chęć aczkolwiek sam na pomysł leczenia nie wpadł,tylko ja mu ją podsunęłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, jeśli okłamał Cię w przeszłości, jaką masz gwarancję, że nie zrobi tego ponownie? Co do uczuć - byłoby fajnie, gdyby były odwzajemnione.

PS. Kim/czym musiałby być dla Ciebie drugi człowiek, żebyś zdecydowała się go oszukiwać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, jeśli okłamał Cię w przeszłości, jaką masz gwarancję, że nie zrobi tego ponownie? Co do uczuć - byłoby fajnie, gdyby były odwzajemnione.

PS. Kim/czym musiałby być dla Ciebie drugi człowiek, żebyś zdecydowała się go oszukiwać?

 

Zawsze wszystko widzisz na czarno-biało?W życiu są też odcienie szarości.Nie osądzaj kogoś jak nie wiesz jakie są jego uczucia.Owszem fakty faktami,ale nawet na salach sądowych istnieje takie coś jak okoliczności łagodzące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, jako osoba niezaangażowana emocjonalnie w sytuację zwracam uwagę na fakty. Zbulwersowały Cię moje pytania? Nie dostrzegam okoliczności łagodzących w przypadku kłamstwa - taka jestem skrzywiona .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śliwka_, jako osoba niezaangażowana emocjonalnie w sytuację zwracam uwagę na fakty. Zbulwersowały Cię moje pytania? Nie dostrzegam okoliczności łagodzących w przypadku kłamstwa - taka jestem skrzywiona .

 

A nie uważasz,że ktoś skłamał ze strachu przed konsekwencjami.Mój facet też nie jest okazem dojrzałości emocjonalnej i może po prostu się bał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No no znalazły się Panny Doskonałe które nigdy niczego się nie bały. To ciekawe co robicie na tym forum?Takie jesteście pewne siebie?Mój facet jest DDA i ma masę innych zaburzeń.Ja także.Jakimś dziwnym trafem do tej pory się rozumieliśmy,ok teraz coś nie zatrybiło ale może to się jeszcze da naprawić.Lecz nie,najlepiej człowieka spisać na straty.Życze Wam,żeby się Wam w życiu udało lepiej niż mi.I żebyście trafiały na samych DOSKONAŁYCH ludzi.

 

P.S Żeby była jasność,wiem doskonale co zrobił,ale ja w przeciwieństwie do Was umiem porównać za i przeciw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No no znalazły się Panny Doskonałe

Moze bardziej doswiadczone po prostu? Zylam z takim niedojrzalym klamca przez 20 lat. O 20 za dlugo. Ale Twoj wybor. Ja po raz drugi juz bym takiego typa nie wybrala

 

A sama byłaś dojrzała?Chyba nie,skoro się z nim związałaś?I co Ci otwarło oczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie automatycznie.. dojrzewalam przez wiele lat. Moj facet nie mial nalogow ...wedlug innych bylam szczesciara bo nie pil, nie bil i byl przystojny. Tyle ze mial tego swiadomosc i skakal na boki. Nigdy nie dojrzal i nie przestal klamac, nigdy nie wzial odpowiedszialnosci za nic co robi. Teraz dobrze sie z nim dogaduje bo juz nie dotyka mnie jego nieodpowiedzialnosc. Mam nowe zycie z kims innym. W kazdym razie kiedy podjelam decyzje o rozstaniu a minelo juz 7 lat NIGDY przez mysl mi nie przeszlo zeby do niego wrocic i do tego co bylo. Jestem -przeszczesliwa ze dalam sobie szanse na nowy, dobry zwiazek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×