Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a SEKS....


kamileks

Rekomendowane odpowiedzi

ehh przestan tak biadolic takie rzeczy tak nie wolnozawsze musisz wierzyc ze bedzie lepiej i inaczej podchodzic do sprawy ;)...ja mialem kogos spanie z ta osoba bylo dla mnie wszystkim i nie chodzi tutaj o sam akt seksualny bo on byl na drugim planie lubilem sie mocno przytuliz i zasypiac wiedzac iz jest ktos obok mnie i ze kiedy rano wstane ta osoba bedzie przy mnie to byl dla mnie calyswiat stracilem to i czuje sie okropnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierze jużw to bo po prostu patrze na siebie swój wygląd realnie...koniec oszukiwania się,jestem oropny i mam słaby charater

A co do spania z kimś to i tak bym spać z kimś nie mógł.....:cry::cry::cry::cry: ,nienawidze jej>

Zresztą nie chce być z kims dla seksu więc to jest sprawa drugorzędna,po prostu chce kogoś kochać i być kochany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jovita, ja mam do Ciebie pytanie. Czy nie masz "wyrzutów sumienia", że udajesz?

 

tez jestem bardzo ciekway by moja dziewczyna miala i to wielkie, miala nawet wyrzuty ze to zze mna zrobiła...co bardzo i mnie bolalo choc wiedzialem ze to nie moja wina to i tak strasznie sie przez to czulem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę słówko bo śledzę ten wątek.

Nie widzę sensu w udawaniu orgazmu,wtedy facetowi wydaje się że wszystko jest ok,tak można w nieskończoność.

Myślę że partnerowi trzeba wyraźnie powiedzieć co Nam sprawia przyjemność ,wszak chodzi o satysfakcję obojga ,czyż nie?

Kobieta potrzebuje dłuższych pieszczot niż mężczyzna,ja myslę że wszystko jest możliwe ;),tylko często gęsto panowie niestety nie przykładają się jak należy(ok ,mówię o małżonku ;) )

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jovita, ja mam do Ciebie pytanie. Czy nie masz "wyrzutów sumienia", że udajesz?

 

bethi to zdazyla sie raz albo ze dwa razy , mialam straszne wyrzuty sumienia , nie radzilam sobie z tym i gleboko cierpialam ale na poczatku udawalam ze wszystko jest ok , ale pozniej nie dawalam rady juz udawac , zawsze plakalam po stosunku i moj chlopak mnie wspieral , praktycznie robiam wszystko dla niego !!

 

 

Nie widzę sensu w udawaniu orgazmu,wtedy facetowi wydaje się że wszystko jest ok,tak można w nieskończoność.

 

juz nie udaje orgazmow teraz jestem bierna i moj chlopak zawsze ma wyrzuty ze ''nie zrobil mi dobrze'' , ale ja mu wszystko tlumacze i jest ok , do tej pory ten temat jest dla mnie ciezki , ja nie radze sobie z tym ze nie odczuwam przyjemnosci a tak bardzo bym chciala .. we mnie juz chyba wszystko umarlo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego mój post został usunięty, za to, że napisałem kilka słów prawdy? Po co ciągle mu słodzicie, piszecie, że nie jest źle skoro jest?

człowiek nerwica można to zmienić, jakbyś zainwestował w siebie trochę kasy wybierając się do jakiegoś stylisty, dermatologa, porządnie byś się obrał, to byś wygląd o niebo lepiej niż teraz. Nie wiem jak wygląda sprawa z budową, jakiego jesteś wzrostu itd. Jeśli jesteś bardzo niski to rzeczywiście masz wtedy przewalone, niby można sobie dodać te 2-3 cm sztucznie nosząc jakieś wyższe buty czy ładując do nich jakieś wkładki, ale to coś daje jak się jest w miarę normalnego wzrostu i brakuje tylko tych paru cm. Poza wzrostem można chyba wszystko zmienić, pewnie że jak ktoś jest naturalnie brzydki, to nagle się z niego przystojniak nie zrobi, ale większość nieatrakcyjnych ludzi ma ten problem z powodu tego, że o siebie nie dbają. Ja też kiedyś miałem kompleksy na punkcie swojego wyglądu, ale zmieniłem się nie do poznania.

Charakter Ci się częściowo zmieni na plus jeśli zmienisz wygląd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol::lol::lol:

 

...natomiast sprawa wyglądu to już temat drugoplanowy.

 

dokladnie tak jak mowisz najwazniejsze jest sie to jakim sie jest czlowikiem i to jest pierwszorzedne...a jesli chodzi o wyglada zadbaj o Siebie dobry fryzjer moze kosmetyczka w koncu to znow nie wstyd coraz wiecejmezczyzn chodzi do kosmetyczki i nie ma sie czego wstydzic...ja osobiscie znam jedna z nich, jest moja kolezanka i pracuje w najbardziejszanowanym salonie w miesci iczesto u Niej bywam...i sie tego nie wstydze wrecz przeciwnie bo wiem ze dbam o siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No włanie ważny jest wygląd wewnętrzny....ja go niesety nie mam...nie mam charakteru...w dodatku boje się wszystkiego...Najgorzej jest właśnie z częścią wewnętrzna u mnie chyba bo powiedzmy że nad wyglądem można popracować....a trudno natomiast pracuje się nad zmianą charakteru,nad zmianą swojej psychiki :cry:

Trudno jest mi cokolwiek zmienić w swojej psychice...uwierzcie to jest bardzo trudne.

ALe mam nadzieje że kiedyś nie będe sie bal ludzi i będe akceptował siebie i będe mógł normalnie żyć wśród ludzi,będe mógł mieć osobe która będzie mnie kochać i którą ja będe kochał...i chociaż ciężko jest mi w to uwierzyć że znajdzie się kiedyś taka osoba która mnie pokocha to jednak mam nadzieje że kiedyś spotkam na swojej drodze osobę która obdaruje mnie uczuciem.

Chyba troche zeszłem z glównego wątku tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam ten problem że moja depresja wynika m.in. z problemów ze wzwodem które jeszcze bardziej wzmocniła. leczenie depresji pomaga tylko częściowo bo na wyleczenie problemów łóżkowych już mnie nie stać - jedna pigułka „wspomagająca” to wydatek parudziesienciu złotych. dziwie sie, że moja partnerka jeszcze ze mną wytrzymuje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natomiast sprawa wyglądu to już temat drugoplanowy.

 

 

Nie zgadzam się z tym. Pod względem szans na poderwanie laski która nam się podoba wygląd właśnie odgrywa kluczową rolę. W wyglądzie faceta można wyróżnić 3 najistotniejsze elementy: twarz, wzrost, budowa ciała, oprócz tego wazny jest też ubiór, ale chcę się skupić na tych 3 elementach. Jeśli któryś z tych 3 elementów jest u faceta na minus, to trzeba to nadrobić jakimś plusem, np. facet jest niski, to żeby to nadrobić musi mieć albo boskie ciało albo być przystojniakiem. Jeśli ktoś jest zarówno niski, brzydki jak i kiepsko zbudowany, to nie ma żadnych szans na związek ze śliczną dziewczyną choćby nie wiem jaki miał charakter. Na potwierdzenie mocih słów dam kilka przykładów i napiszę, czy znam takie pary czy nie.

Pary w których kobieta jest atrakcyjna i :

- facet jest niski, ale nadrabia przystojnością- znam takie pary;

- facet jest wysoki, ale urodą nie grzeszy- znam takie pary;

- facet jest niski, niezbyt przystojny, ale za to imponuje sylwetką- znam takie pary;

- facet jest niski, nieatrakcyjny, nie za dobrze zbudowany- nie znam ANI JEDNEJ takiej pary.

 

Wszyscy moi niscy, nieatrakcyjni, nie za dobrze zbudowani koledzy są sami albo mają paskudne dziewczyny. Zbieg okoliczności? Nie sądzę szczególnie, że większość z nich ma dobry charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy ja napisalem ze wyglad woole nie jest wazny ?? czytaj uwaznie !!!

najwazniejsze jest wnetrze a co Ty widocznie wolisz miec faceta przystojnego wysokiego z niezlym cialkiem za to totalnie pierd.....go w lep zycze powodzenia ale puzniej nie postuj na forum ze masz problemy z mezem ze Cie bije czy traktuje jak psa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22, wygląd to rzecz gustu. Zgadzam się z morpheusem.

i dlategoosby patrzace na te aspekty sa dla mnie pusci jak bębny nic dodac nic ujac bo dla mnie wyglad jest wazny ale malo wazny

Kompletnym przejawem głupoty wydaje mi się ocenianie kogoś po wyglądzie.

 

Myślę że partnerowi trzeba wyraźnie powiedzieć co Nam sprawia przyjemność ,wszak chodzi o satysfakcję obojga ,czyż nie?

Gusiu, masz rację, tak byłoby najprościej i najkrócej do przyjemności ;) Jednak w zaburzeniach depresyjnych, w nerwicy bardzo ciężko nazwać wszystko słowami. Eh, też bym tak chciała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natomiast sprawa wyglądu to już temat drugoplanowy.

 

 

Nie zgadzam się z tym. Pod względem szans na poderwanie laski która nam się podoba wygląd właśnie odgrywa kluczową rolę. W wyglądzie faceta można wyróżnić 3 najistotniejsze elementy: twarz, wzrost, budowa ciała, oprócz tego wazny jest też ubiór, ale chcę się skupić na tych 3 elementach. Jeśli któryś z tych 3 elementów jest u faceta na minus, to trzeba to nadrobić jakimś plusem, np. facet jest niski, to żeby to nadrobić musi mieć albo boskie ciało albo być przystojniakiem. Jeśli ktoś jest zarówno niski, brzydki jak i kiepsko zbudowany, to nie ma żadnych szans na związek ze śliczną dziewczyną choćby nie wiem jaki miał charakter. Na potwierdzenie mocih słów dam kilka przykładów i napiszę, czy znam takie pary czy nie.

Pary w których kobieta jest atrakcyjna i :

- facet jest niski, ale nadrabia przystojnością- znam takie pary;

- facet jest wysoki, ale urodą nie grzeszy- znam takie pary;

- facet jest niski, niezbyt przystojny, ale za to imponuje sylwetką- znam takie pary;

- facet jest niski, nieatrakcyjny, nie za dobrze zbudowany- nie znam ANI JEDNEJ takiej pary.

 

Wszyscy moi niscy, nieatrakcyjni, nie za dobrze zbudowani koledzy są sami albo mają paskudne dziewczyny. Zbieg okoliczności? Nie sądzę szczególnie, że większość z nich ma dobry charakter.

 

zapomniałaś jeszcze dodać o portfelu

 

 

:lol: nie chcę mi się tego komentować, bo znwou zacznie się 10 stron teorii, a to chyba nie jest odopowiedni temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O portfelu celowo nie wspomniałem, bo chodziło mi o szanse na związek, na miłość, a nie na sponsoring, choć bogaty człowiek zazwyczaj posiada bardzo ważną cechę charakteru jak zaradność, umiejętność radzenia sobie w życiu, co dla kobiet jest bardzo ważne.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:58 pm ]

Jeszcze takie krótkie pytanko: dlaczego często tak bywa, że jeśli jest para przyjaciół, jedna ze stron chce czegoś więcej a druga stanowczo mówi, że nie chce? Dlaczego nie mogą być w związku mimo iż świetnie się rozumieją, dogadują(w końcu są przyjaciółmi)? Możliwa jest tylko jedna odpowiedź- brak pociągu fizycznego jednej ze stron.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwa jest tylko jedna odpowiedź- brak pociągu fizycznego jednej ze stron.

Jak widzisz, wygląd nie jest najważniejszy...

 

Pytanko do osób mających problemy z sexem: czy odczuwanie pociąg sexualny w ogóle? Czy zdarza się Wam moment fantazji erotycznych, lub chociaż podniecający dreszcz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×