Skocz do zawartości
Nerwica.com

związek z osobą o wiele lat starszą


monika88

Rekomendowane odpowiedzi

szklanyczlowiek twoje myślenie jest błędne bo jak pobierałam się z męzem nie miał nic oprócz majątku w walizce i pracy .Nie miał mieszkania nie miał samochodu .Zapytasz co nas łączyło? Po prostu go kochałam i choć nie jest nieraz\ łatwo to nadal tak jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracająć do właściwego tematu i do jego właścicielki (Jakby co to czytałem tylko pierwsze 2 strony):

 

Załóżmy że ten Pan zostawiłby żonę dla Ciebie to skąd miałabyś pewność, że będzie wierny w stosunku do Ciebie ? Może za 10 lat spotka znów młodą i atrakcyją kobietę i rzuci Cię jak wcześniejszą żone ?

 

To że facet zostawia swoją dotychczasową partnerkę dla Ciebie to nie powinien być to powód do dumy, że jesteś od niej lepsza (tej partnerki) tylko do tego że znalazłaś beznadziejnego faceta w sensie moralnym.

 

Dwadzieścia lat wcześniej jak brał ślub ze swoją żoną to chyba wiedział co robi i podobała mu się taka samo albo i lepiej jak ty teraz.

 

Pomyśl jak czyła by się jego żoną i dzieci (bo zapewne je ma) gdyby zostawił je dla innej i wszedł w związek którym może potrwa 2-3 lata....wiesz, w życiu różnie była.

 

I jeszcze taka mała porada na przyszłość.

 

Jeżeli rozwód to tylko z braku poczucia szczęścia z partnerem z którym się jest, a nie z powodu nowej kobiety.

 

Jeżeli bardziej się w to zagłębisz to zrozumiesz o co mi chodzi :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli o mnie chodzi to zaczeliśmy sie spotykać 4 lata po jego rozwodzie więc nie mam poczucia że to z mojej winy ,bo w czasie gdy on sie rozwodził to ja nie miałam nawet pojęcia że kiedyś bedziemy razem ,miałam zupełnie inne plany.niemądry a czy potrzeba ojca jest zboczona? to po co masz swojego?Coś jest w tej potrzebie ale to nie wszystkie aspekt tej decyzji.starszy nie ma na mysli tylko jednego,w moim przypadku nie nalegał na "dowody miłosci" jak to próbowało kilku młodszych od niego mimo że nie byliśmy razem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że związek z emerytem to jakieś zboczone pragnienie tatusia :roll:

 

Dokladnie tak. Emocjonalnie to jeszcze zrozumiale ale malzenstwo takie to dla mnie chora sytuacja. Niedawno media podaly ze pewna znana osoba zrobila dziecko w wieku 67 lat i co moze dozyje do 18 dziecka, to jest zwykla patologia ale najdziwniejsze sa takie wybory kobiet, po prostu ci ludzie sa bogaci a w spiewki ewy nie wierze. Albo to jest zboczenie zwiazane z potrzeba jakiegos zastepczego taty albo koles jest bogaty. Ta druga opcja jest przynajmniej rozsadna, pierwsza chyba do leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, ze na tym polegają nasze charaktery - każdy potrzebuje czegoś innego, żeby czuć się pewnie. Jedne kobiety będą szczęśliwe mogąc opiekować się swoim facetem, który będzie "wiecznym chłopcem", młodszym, szalonym, itd itd a inne po spełnienia potrzebują partnera zrównoważonego, potrzebują stabilizacji, spokoju, ciepła.........

 

 

Nie wiem gdzie tu jakieś zboczenie widać......a jak ktoś woli blondynki to też jest zboczony? Albo niskie kobiety podobają mu się bardziej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, heh, to że facet jest z dziewczyną 23 lata młodszą to jest zboczone pragnienie córki?

Nieee......to jest jak najbardziej normalne, prawda?

Ale już jak popatrzymy na to z drugiej strony - to, że kobieta chce być z facetem starszym o 23 lata to już chore zboczenie i pragnienie "tatusia" ........

Nie widzisz tu lekkiej hipokryzji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, podobny tok myślenia mamy :mrgreen:

 

No to wyciągam z tej dyskusji tyle:

Jak jest para gdzie mężczyzna jest 23 lata starszy od kobiety to w tym związku jest tyle samo "zboczenia" ze strony pana który szuka "córeczki" jak i ze strony kobiety która szuka "tatusia" ....... jest to dla mnie zabawne, takie twierdzenia.....to tak jak z tym bzykaniem się....facet to playboy a dziewczyna to qrewka........życie stereotypami jest takie proste a zarazem tak głupie..... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz jak tu zapomnieć o "starszym Panie" płakać mi sie chce...tak sie zżyliśmy ze sobą... kurcxze najgorsze jest to, że ja nie chce go o nic prosic ani naciskać...bo on ma zonę dzieci swoje życie..nie pracujemy już razem a mi jest cholernie ciężko o nim zapomnieć :(

 

[Dodane po edycji:]

 

dodam, że utrzymujemy ze sobą kontakt, bo lubimy ze sobą rozmawiać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiek nie jest przeszkodą...ja od swojego "starszego PANA" jestem młodsza o 23 lata. dogadujemy sie świetnie, mamy takie same poglądy na większość tematów poprostu roumiemy sie bez słów, on także lubio to co ja....także nie przejmuj sie że jesteś starsza walcz o szczęście... ja niestety nie mogę bo ma żone i dzieci...ale gdybym urodziła sie 20 lat wcześniej to bym walczyła o niego jak lwica a teraz musze niestety cierpiec:(

 

[Dodane po edycji:]

 

wiek nie ma znaczenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to wszystko zależy od waszego podejścia, musisz z nia porozmawiać i dowiedzieć sie jak ona zapatruje sie na Wasz związek. Nie jest miedzy wami aż taka duża różnica wieku, jeszcze do przyjęcia...wielu moich znajomych ma podobną sytuacje do Ciebie...także życze szczęscia

 

[Dodane po edycji:]

 

mój kuzyn ma 30 lat a jego teraz już żona 38.... poznali sie jakies 4 lata temu...ona ma syna który teraz ma 18 lat...jego rodzina była przeciwko temu związkowi....ale po poł roku pogodzili sie z jego wyborem.. sa szczęśliwym małżeństwem i dogadują jak żadko kto. nie ma reguły a wiek to tylko cyferki

 

[Dodane po edycji:]

 

ja mam większy problem bo gość ma żonę i dzieci...czuje sie troche jak kochanka chociaż nie spaliśmy ze sobą, ale strasznie przywiązałam sie do niego i nie potrafię zrezygnować z tej znajomości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ale niech ktoś mi odpowie co sądzi o takiej sytuacji.

Dziewczyna starsza o 9 lat od męrzczyzny, Jak postrzegacie taki zwiazek?

 

Normalnie, to tylko stereotyp że to mezczyzna musi być starszy, ale na szczęście czasy się zmieniają i ludzie na takie związki już tak dziwnie nie patrzą jak to miało miejsce kiedyś.

Ważne jest wasze szczęście i to czy siebie kochacie a nie co ludzie powiedzą.

Powodzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to wszystko zależy od waszego podejścia, musisz z nia porozmawiać i dowiedzieć sie jak ona zapatruje sie na Wasz związek. Nie jest miedzy wami aż taka duża różnica wieku, jeszcze do przyjęcia...wielu moich znajomych ma podobną sytuacje do Ciebie...także życze szczęscia

monika88, Dzięki :smile:, Spotykamy się jusz trochę czasu, z 4 miechy, ale ona raczej traktuje to jako taką przyjaźń z seksem, nie chce się angarzować, bo uważa że jednak dzieli nas spora różnica wieku, no i Ona ma Dwie córeczki, które bardzo mnie lubią:) Powie Ci że zanim poznałem jej dziewczynki to byłem bardziej optymistycznie nastawiony, ale teraz nachądzą mnie chwile zwątpienia, czy aby na pewno dam radę, bo tu juz nie będzie mnie i Jej, tylko Ona, Ja, i jej dzieci, dla których będe w pewnym sęsie ojcem, no i mam czasem takieobawy, czy aby na pewno był bym dobry dla nich, czy ich w żaden sposób nie zawiodę. Ogólnie to zależy mi na niej. Fajnie że podałąś przykląd swojego kuzyna ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

ja mam większy problem bo gość ma żonę i dzieci...czuje sie troche jak kochanka chociaż nie spaliśmy ze sobą, ale strasznie przywiązałam sie do niego i nie potrafię zrezygnować z tej znajomości

 

monika88, współczuje Ci na takiej sytuacji :), widać że się w nim zakochałaś.

Ale czy on też ciebie kocha? No i czy nie boisz się że zrobisz krzywdę jego rodzinie, odbijając go jej?

Bo moja niunia jest rozwódką, wiec przynajmniej nie martwie sie że zabrałem komuś żonę ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Śnieżka*, Wiem, że czasy się zmieniły, w sómie to jej wiek mi nie przeszkadza, w sumie to można żec że zakochałem się w Niej od pierwszego obejżenia, chociasz miałem młodsze, do wyboru. No i wbrew pozorom, w cale tak łatwo nie było mi się wkraść, w Jej łaski. :mrgreen:

 

Odnosze jednak wrażenie, ze to mi bardziej zalezy na naszym zwiazku nisz jej. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Harpagan83, daj spokój chłopie! A cóż to jest tych zaledwie dziewięć lat różnicy w sytuacji kiedy dziewczyna Ci odpowiada! Jeżeli czujesz, że masz taką możliwość, wal śmiało do przodu! ;) Będąc z Tobą zupełnie szczerym, napiszę, że cholernie Ci teraz zazdroszczę. Jeszcze do niedawna sam miałem możliwość regularnego widywania się z kobietą, która jest ode mnie starsza o całych siedemnaście lat!!! ;) Dodam, że młodzikiem już też nie jestem ;). Pomimo tej, być może zaskakującej dla niektórych, różnicy wieku uwielbiałem Ją i na swój sposób uwielbiam nadal, choć to już niestety zamknięty rozdział w moim życiu :(. Pamiętam jak lubiłem pokazywać się z Nią w miejscach publicznych! Miałem wtedy kompletnie gdzieś co na ten temat mogą sobie pomyśleć inni, ponieważ towarzyszyło mi niczym nie zachwiane przekonanie o jej ponadprzeciętnej atrakcyjności. Z całą pewnością nie zamieniłbym Jej na żadną małolatkę gdyby zaistniała taka ewentualność! Przykro mi jest jednak teraz myśleć, że drugiej takiej szansy od życia już nie dostanę :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×