Skocz do zawartości
Nerwica.com

problemy z bratem


leszczus89

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

Od długiego czasu nie wiem co się dzieje z moim bratem.

Uważa że wszyscy w koło robią mu specjalnie źle, ciągle chodzi rozgniewany, nie można z nim spokojnie porozmawiać. Tylko krzyczy po domu kiedy się do niego ktoś odezwie lub o coś poprosi. Ma bardzo jednokierunklowe myślenie, uważa że ludzie są głupi. Mówi że robi co chce nikt mu nie będzie mówił co ma robić i rzeczywiście nic mu sie nie da wytłumaczyć. Do tego ma bardzo niskie poczucie własnej wartości. Ma 21 lat, nigdy nie miał dziewczyny. Cały swój wolny czas spędza przed komputerem. Słucha przytłaczających piosenek Dzemu i metalu. Jest aspołeczny i pełno w nim agresji. Kiedyś nauczycielka znęcała się nad nim i paru kolegów. To było 2 lata temu wydaje się jakby ten rozdział był zakończony. Zmienił szkołę w której nie miał takich problemów. Nie chce iść do psychoterapeuty, nawet nie chce o tym słyszeć.

Martwiłyśmy się już z mama czy może nie był kiedyś wykorzystany seksualnie.

Błagam naprawdę błagam o pomoc, bo to juz trwa ponad 2 lata i nie zanosi się na jakąkolwiek poprawę. Nie da się z nim porozmawiać, nie mamy z nim żadnego rodzinnego kontaktu. Martwię się strasznie o niego i nie wiem co robić.

Błagam poradźcie mi :(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co było w przeszłości ma wpływ na nasz późniejszy rozwój. Twój brat boi się zaufać drugiemu człowiekowi ponieważ wcześniej jedynie go krzywdzili nie dając żądnego wsparcia.

Wiem że to nie etyczne , ale jeśli masz możliwość przyjrzyj się jego pokojowi i poszukaj "ciekawych " rzeczy, możliwe że należy do jakiejś sekty..

Mówiąc że nikt nie będzie mu mówił co ma robić , wychodzi z tego iż w przeszłości ludzie za dużo od niego wymagali , i kierowali nim bez jego zgody , i twierdzili że to będzie dla niego najlepszy wybór.

 

Proponowałbym wspólny wyjazd , bądź po prostu zacząć sugerować mu sport , aby mógł się wyżyć i odskoczyć od swoich dawnych problemów. Jeśli natomiast jest to sekta , proponuje udać się do specjalisty w tych dziedzinach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co było w przeszłości ma wpływ na nasz późniejszy rozwój. Twój brat boi się zaufać drugiemu człowiekowi ponieważ wcześniej jedynie go krzywdzili nie dając żądnego wsparcia.

Wiem że to nie etyczne , ale jeśli masz możliwość przyjrzyj się jego pokojowi i poszukaj "ciekawych " rzeczy, możliwe że należy do jakiejś sekty..

Mówiąc że nikt nie będzie mu mówił co ma robić , wychodzi z tego iż w przeszłości ludzie za dużo od niego wymagali , i kierowali nim bez jego zgody , i twierdzili że to będzie dla niego najlepszy wybór.

 

Proponowałbym wspólny wyjazd , bądź po prostu zacząć sugerować mu sport , aby mógł się wyżyć i odskoczyć od swoich dawnych problemów. Jeśli natomiast jest to sekta , proponuje udać się do specjalisty w tych dziedzinach.

 

Osobiście zgodzę się w większości tym co napisałeś, ale nie rozumiem o co chodzi z sektami i jakie "ciekawe" rzeczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiesz , ale w sieci jest masa tekstów które doprowadzają do destrukcji człowieka. Sam napotkałem się na kilka gdzie były opisywane sposoby zabicia siebie , bądź wytworzenia demona , oraz wiele innych. ( możliwe też że uzależnił się od gry komputerowej ) ludzie którzy grają w Tibie mają podobne zachowania.

 

Zapytałeś jakie rzeczy wskazywałby na jego powiązania z sektą , chociażby różnego typu teksty , czy muzyka bądź obrazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiesz , ale w sieci jest masa tekstów które doprowadzają do destrukcji człowieka. Sam napotkałem się na kilka gdzie były opisywane sposoby zabicia siebie , bądź wytworzenia demona , oraz wiele innych. ( możliwe też że uzależnił się od gry komputerowej ) ludzie którzy grają w Tibie mają podobne zachowania.

 

Zapytałeś jakie rzeczy wskazywałby na jego powiązania z sektą , chociażby różnego typu teksty , czy muzyka bądź obrazy.

 

Wiem, że są opisywane sposoby na zabicie siebie tego jest pełno(przeważnie piszą je nastolatki na swoich blogach). Nie wytworzenia demona a przywołanie go. Może chodziło Ci o Servitora(byt astralny)? Co do Tibii, nie wiem, nie mam zdania. Nigdy w życiu nie spotkałem się z osobą, która by grała w tą grę. Możliwe, że uzależnił się od gier, internetu itp. Chociaż, może komputery to jego pasja?

Obracam się wśród różnych ludzi, różnych środowisk, ale nigdy w życiu nie słyszałem aby tekst, muzyka bądź obrazy były symbolami jakiejkolwiek sekty. Można oczywiście patrzeć od strony stereotypów gdzie ciężka muzyka metalowa=satanizm, teksty=neopoganizm(?) a obrazy? Nie mam pojęcia.

Zacząłbym się zastanawiać czy brat wychodzi z domu i nie wraca przez kilka dni, wtedy możemy mówić o sekcie.

Dlaczego robimy bezsensownego offtopa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój brat nie rusza się z domu prawie wcale, tylko co do szkoły lub na praktykę, a teraz w wakacje to juz w ogole nigdzie nie wychodzi. Jest zdecydowanie uzależniony od gier komputerowych, strategicznych ale i "nawalenek". nie da sie zadnym sposobe m odciagnac go od komputera. Pełno w nim agresji, od tego czasu jest bardzo samolubny i niepomocny. Mówi mamie bardzo nie przyjemne rzeczy i nie reaguje na nic. Jakby istnial sam sla siebie i to bylo najwazniejsze. Bardzo zadko widuje sie z kolegami juz nie mowiac o dziewczynach. W roku szkolanym chodzi na taekwondo, ale poza tym ze chociaz wyjdzie z domu nie zmienia to jego zachowania. Ostatnio na jakims forum widzialam jego wpis: "niektorych ran czas nie leczy, nie ktore po prostu sie nie zablizniaja". Boja sie go o to spytac, bo i tak ma starsznie niska samoocene, choc postawa swa pokazuje ze jest nie wiadomo kim. Jak juz mowilm o psychologu nawet nei chce slyszec, gdy kiedys weszla rozmowa na ten temat z nim. Poza tym nie da sie z nim o niczym porozmawiac. Ma bardzo jednokierunkowe poglady. I wydaje sie ze mysli ze wszytscy robia mu krzywde. Nie ma za dobrych kontaktow z tata, ale z mama oweszem. I zawsze mogl liczyc na nasza pomoc, o czym wiedzial, choc nie wiem czy w to wierzyl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×