Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzka głupota, której niestety jest bardzo dużo na tym świecie, wypowiadanie się na wątki o których nie ma się w ogóle pojęcia, ale próbuje się udawać pseudo znawcę. Serio uszy bolą i mózg, jak się słyszy jakieś głupoty bez zastanowienia wcześniejszego... Szkoda, że często ludzie gadają a potem myślą.

Wkurza mnie jeszcze przerywanie komuś zdania. Jestem introwertykiem, także nie nawijam jak z karabinu, nie mam takiej swobody w rozmowie, jeśli kogoś nie znam w ogóle. Zresztą gdy np. jakiś prawdziwy/a przyjaciel/przyjaciółka, mama albo ktoś inny dla mnie ważny mi przerywa to też mnie to denerwuje. Ciągłe narzekanie, nawet na sprawy na które nie mamy wpływy, czyli np. pogodę. To z takich ważniejszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie....dobry temat dla mnie teraz. Wracam z osobą z rodziny ze spaceru. Już ciemno. W oddali grupka moich znajomych sprzed kilku lat, a także znajomych tych znajomych i znajomych ich znajomych itd. Gdyby wpisać w google dane niektórych z nich to byłoby dużo wyników, pierwsze linki z kronik kryminalnych czy wspomnień ludzi, których fragmenty są w internecie. I wcale to nie jest gówniarzeria z bloków .Większość obecnie zarabia gruby hajs co najmniej jako wykwalifikowani pracownicy fizyczni w Skandynawii, a większość jako lokalni "przedsiębiorcy" plus spore zyski "na boku". Większość w przedziale wiekowym 30-45 lat. Musiała być jakaś rocznica czy inne wydarzenie, że tyle takich osób spotkało się razem na jakiejś popijawie. Z kilku metrów czuć było wódę, gdzieś szli. Chłopy większość wysportowana lub w stylu beczki 150 kg, na ogół plus 190cm. Co chwile słychać głośno "kurka wodna" tylko trochę w innej wersji, przy okazji opluli jakieś dwie obce etnicznie kobiety, zważywszy na ich stan gdyby to byli faceci to powybijaliby zęby. Jakieś ich "cipki", znowu nowe, sikały na zapleczu zamkniętego już sklepu. Pewnie od piątku popołudnia chlali, a dzisiaj wieczorem ścierwo do nosa by mieć siły jeszcze na niedziele. Wstyd mi było, nikt mnie nie poznał, osoba z rodziny pytała się czy ich znam i co to za patologia, nic nie odpowiedziałem. Swoją drogą to uwłacza nawet wizerunkowi polskiego "gangusa". Dragi, alkoholizm plus pół wyczynowo uprawiane sztuki walki / siłownia i sterydy (rozsądnie brane sterydy są ok, ale nie w takim połączeniu) i wychodzi to co wychodzi. To nie są jakieś pionki czy osiedlowy margines, ale ludzie, którzy może i czasami wbrew prawu, ale jednak swoim intelektem doszli do pewnych pieniędzy, dorobili się, mają rodziny. Przy takim trybie życia umierają w wieku około 50tki, a potem płacz "dlaczego odszedł kolejny tak młodo", "ulubieńcy bogów żyją krótko", "dlaczego?". Mijając ich wkur............ się niemiłosiernie. Niby tylko kilkadziesiąt sekund. A jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×