Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

cytrynka84, Czy to prawda, że Wenla działa na noradrenalinę dopiero przy 150 a na dopaminę przy 225 ?

 

Na noradrenalinę od 150 mg wzwyż (czyli do 150 mg wenlafaksyna zachowuje się jak SSRI), dopaminą bym sobie głowy nie zawracał bo wenlafaksyna słabo hamuje jej wychwyt. Jak jesteś zainteresowany noradrenaliną, to proponowałbym się przesiąść raczej na Cymbaltę.

 

Venlafaxine (Effexor, Effexor XR) has the flexibility of being an SSRI at lower doses (75 mg/day), affecting the reuptake of serotonin, and an SNRI at higher doses (150-225 mg/day). It also very weakly blocks the reuptake of dopamine at very high doses (above 350 mg/day).

 

http://www.emedexpert.com/compare/effexor-vs-cymbalta.shtml

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

frustrated, Nie ma mowy o poddawaniu się, a apetyt na pewno Ci się poprawi, mnie wrócił po 3-cim tygodniu na Wenli tylko nie mogłem przytyć bez Mirty no i cały czas się wybudzałem.

 

Właśnie wróciłem z firmowej imprezy. Bałem się tam jechać żeby ataku paniki nie dostać, no i o dziwo wszystko o'k było, oczywiście alkoholu nie tykałem, rozmawiałem z ludźmi śmiałem się :smile: no kurcze super było. Jedno ale to nie byli ludzie z którymi na co dzień współpracuję. Łykam kawałek Mirty i idę spać odłamało mi się ze 4 mg niewiele bo muszę wstać do roboty. :zzz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też przez działanie na NorAdremalinę bałam się tego leku .

Ja chcę "pozbyć" się typowo socjo lęków . Początki ciężkie .

Pytanie przewijało się na pewno nie raz .

Ja biorę 150mg SR na noc . Gdy brałam rano , po jakiś 3h mega senność , ziewanie ... aż dziwne , bo lek miał pobudzać .

Jak biorę wieczorem , rano .. lekki nieogar , ale mam siły by coś zrobić .

Na lęki jeszcze nie czuję działania . Czy dawka większa coś poradzi w tej kwestii ?

Jak wy bierzecie ? rano./ wieczór ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

firma w której pracuję postanowiła wprowadzić obowiązkowe badanie krwi pod kątem obecności narkotyków w organizmie. Czy jak biorę wenlę, to ją wykryją? Spotkałem się z opinią (na jakimś forum, nie pamiętam), że u "użytkownika" wenli wynik może wskazywać na MDMA...(?)

Czy jak mi zbadają krew, to wynik będzie pozytywny na używanie narkotyków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atalanta, nie każdy pracuje na zmywaku...w moim przypadku ujawnienie faktu brania leków przeciwlękowych wiązało by się z utratą pracy. Czy Ty wszystkim dookoła mówisz o tym, że masz problemy z psychiką? Ciekawe jak Cię odbierają? Pewnie jesteś głównym tematem do żartów... Ludzie są okrutni nieraz, uwierz mi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak masz rację , tak prawdę mówiąc prócz najbliższej rodziny raczej mało kto o tym wie. Zresztą i tak zawsze byłam głównym tematem do żartów, dzisiaj mam już to gdzieś, co ludzie o mnie myślą i mówią. Rozumiem Twoją sytuację i obawy z tym związane, ale obawiam się, że badanie krwi może jednak wykryć jego obecność, no chyba, żebyś odstawił lek na conajmniej 48 h przed badaniem. Zależy co przyjmujesz i w jakich dawkach.

 

-- 08 lip 2012, 01:02 --

 

Zresztą trochę mnie dziwi, czy na obecność narkotyków nie łatwiej byłoby zrobić badanie moczu, byłoby skuteczniejsze, a z badaniem krwi to nie wiem jak jest. poczytaj tutaj http://www.justanswer.com/health/2sxof-hello-is-blood-test-verify-detect.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tullus, Zgadza się ludzie są okrutni a czym bardziej ograniczeni tym bardziej okrutni, jakieś cztery lata temu koleżanka w pracy zwierzyła mi się, że mąż ją zdradził podczas gdy ona w ciąży była, wiec ja wrażliwy otwarty emocjonalnie i empatyczny pocieszałem ją mówiąc - nie przejmuj się i opowiadając jednocześnie jak to mnie partnerka oszukiwała a później zostawiła i wylądowałem na psychoterapii, poradziłem jej, że może wybierze się do psychologa. Odwdzięczyła się opowiadając ludziom w pracy, że chodzę na psychoterapię i jeden taki prosty cham ze wsi docinał mi, że wariatom to Bóg rozum odbiera. Ale buraka wyrzucili bo chciwe bydle było i wsiowy błąd popełniło :great:

 

A poza tym dziś czuję się świetnie po prostu rewelka, nawet dziewczynie wreszcie zacząłem stawiać normalne wymagania i ogarnęła wreszcie swój bajzel (to ta sama co mnie zostawiła i wróciła a ja od tego momentu przestałem się szanować i lubić) ale jest coraz lepiej przestaję płaszczyć się przed ludźmi, nie wiem o co chodzi z tą Wenlą ale to jest naprawdę dobry lek - mam nadzieję, że nie przestanie działać i nie rąbnę o ziemię kolejny raz i jakoś to życie się ułoży według moich oczekiwań :pirate:

 

pozdrawiam wszystkich.

 

WENLA 75 Er (9-ty tydzień) Mirtazapina 7,5 Mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atalanta, biorę tylko wenlę i nic więcej. Testy na narkotyki nastawione są na wykrywanie określonych substancji, np. amfetamina, extasy, marihuana, ale też benzodiazepiny i Trójpierścienie (których nie biorę). Interesuje mnie, czy wenlafaksyna też pod to podchodzi? Wizyta u lekarza jeszcze daleko, a nie mogę nigdzie tej informacji znaleźć:(

 

Ravciu większość ludzi to ch..e, nie ma co owijać w bawełnę, utopili by cię chętnie w łyżce wody. Mnie też życie nauczyło, że lepiej trzymać język za zębami, bo nawet najlepszy przyjaciel może cię zdradzić. Ale na szczęście jest wenla, która pomaga to przetrwać :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:jak znosicie upał i śłońce przy wenli? Pytam, bo wczoraj spędziłam urocze popołudnie nad wodą, głównie plywałam, trochę leżałam na słońcu( od jakiejś 17, więc teoretycznie w bezpiecznym czasie). Wróciłam w świetnym nastroju, ale przed snem zaczęła mnie pobolewać głowa, a rano,po przebudzeniu ,juz czułam się fatalnie. Miałam mdłości, ogromny lęk( dodam ze nie miałam ataków lęku od dobrych 6 miesięcy chyba), uczucie przechodzenia dziwnych prądów przez ciało,dziwne odrealnienie itp. Trzymało mnie tak do jakiejś 17 godz, teraz chyba przechodzi ale nadal nie jest ok. Wczesniej ( przed łykaniem wenli,którą zażywam od roku) znosiłam słonce znakomicie, mogłam leżeć cały dzień nad wodą bez żadnych konsekwencji. Nie wiem, czy faktycznie mój dzisiejszy atak jest wynikiem jakiejś interakcji, ale niezle się wystraszyłąm. Czy ktoś z was miał takie sensacje pod wpływam słońca?. Wiecie, chciałam jechać na wakacje na południe Europy, a teraz nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Może to nie wina wenli, ale... Czemu tak nagle ten lęk,mdłości, ból głowy, skoro było naprawde dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:jak znosicie upał i śłońce przy wenli? Pytam, bo wczoraj spędziłam urocze popołudnie nad wodą, głównie plywałam, trochę leżałam na słońcu( od jakiejś 17, więc teoretycznie w bezpiecznym czasie). Wróciłam w świetnym nastroju, ale przed snem zaczęła mnie pobolewać głowa, a rano,po przebudzeniu ,juz czułam się fatalnie. Miałam mdłości, ogromny lęk( dodam ze nie miałam ataków lęku od dobrych 6 miesięcy chyba), uczucie przechodzenia dziwnych prądów przez ciało,dziwne odrealnienie itp. Trzymało mnie tak do jakiejś 17 godz, teraz chyba przechodzi ale nadal nie jest ok. Wczesniej ( przed łykaniem wenli,którą zażywam od roku) znosiłam słonce znakomicie, mogłam leżeć cały dzień nad wodą bez żadnych konsekwencji. Nie wiem, czy faktycznie mój dzisiejszy atak jest wynikiem jakiejś interakcji, ale niezle się wystraszyłąm. Czy ktoś z was miał takie sensacje pod wpływam słońca?. Wiecie, chciałam jechać na wakacje na południe Europy, a teraz nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Może to nie wina wenli, ale... Czemu tak nagle ten lęk,mdłości, ból głowy, skoro było naprawde dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo ja też zażywam wenlę od roku i jak dotąd wszystko jest w porządku, też lubię przebywać na słońcu dużo jeżdżę na rowerze, i nie miałam żadnych skutków ubocznych. Takie objawy jakie opisałaś pojawiają się gdy odstawisz lek, szczególnie te dziwne prądy, przechodzące przez ciało, sama tak miałam gdy nie wzięłam choćby jednej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo ja też zażywam wenlę od roku i jak dotąd wszystko jest w porządku, też lubię przebywać na słońcu dużo jeżdżę na rowerze, i nie miałam żadnych skutków ubocznych. Takie objawy jakie opisałaś pojawiają się gdy odstawisz lek, szczególnie te dziwne prądy, przechodzące przez ciało, sama tak miałam gdy nie wzięłam choćby jednej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:jak znosicie upał i śłońce przy wenli? Pytam, bo wczoraj spędziłam urocze popołudnie nad wodą, głównie plywałam, trochę leżałam na słońcu( od jakiejś 17, więc teoretycznie w bezpiecznym czasie). Wróciłam w świetnym nastroju, ale przed snem zaczęła mnie pobolewać głowa, a rano,po przebudzeniu ,juz czułam się fatalnie. Miałam mdłości, ogromny lęk( dodam ze nie miałam ataków lęku od dobrych 6 miesięcy chyba), uczucie przechodzenia dziwnych prądów przez ciało,dziwne odrealnienie itp. Trzymało mnie tak do jakiejś 17 godz, teraz chyba przechodzi ale nadal nie jest ok. Wczesniej ( przed łykaniem wenli,którą zażywam od roku) znosiłam słonce znakomicie, mogłam leżeć cały dzień nad wodą bez żadnych konsekwencji. Nie wiem, czy faktycznie mój dzisiejszy atak jest wynikiem jakiejś interakcji, ale niezle się wystraszyłąm. Czy ktoś z was miał takie sensacje pod wpływam słońca?. Wiecie, chciałam jechać na wakacje na południe Europy, a teraz nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Może to nie wina wenli, ale... Czemu tak nagle ten lęk,mdłości, ból głowy, skoro było naprawde dobrze...

 

A piweczko jakieś było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:jak znosicie upał i śłońce przy wenli? Pytam, bo wczoraj spędziłam urocze popołudnie nad wodą, głównie plywałam, trochę leżałam na słońcu( od jakiejś 17, więc teoretycznie w bezpiecznym czasie). Wróciłam w świetnym nastroju, ale przed snem zaczęła mnie pobolewać głowa, a rano,po przebudzeniu ,juz czułam się fatalnie. Miałam mdłości, ogromny lęk( dodam ze nie miałam ataków lęku od dobrych 6 miesięcy chyba), uczucie przechodzenia dziwnych prądów przez ciało,dziwne odrealnienie itp. Trzymało mnie tak do jakiejś 17 godz, teraz chyba przechodzi ale nadal nie jest ok. Wczesniej ( przed łykaniem wenli,którą zażywam od roku) znosiłam słonce znakomicie, mogłam leżeć cały dzień nad wodą bez żadnych konsekwencji. Nie wiem, czy faktycznie mój dzisiejszy atak jest wynikiem jakiejś interakcji, ale niezle się wystraszyłąm. Czy ktoś z was miał takie sensacje pod wpływam słońca?. Wiecie, chciałam jechać na wakacje na południe Europy, a teraz nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Może to nie wina wenli, ale... Czemu tak nagle ten lęk,mdłości, ból głowy, skoro było naprawde dobrze...

 

A piweczko jakieś było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 75 mg już 7 tydzień. Jest oczywiście lepiej.Poprawił się nastrój, nie ma myśli samobójczych, narzekania, dołków.Zniknęły lęki oraz natręctwa. Jeżeli chodzi o skutki uboczne to została już tylko suchość w jamie i większa potliwość. Lek zmienił mnie trochę charakterologicznie.Z totalnej pokraki życiowej bez swojego zdania stałem się człowiekiem aktywniejszym, bardziej stanowczym z większym dystansem do siebie i ogólnie mniej przejmuje się jakimiś pierdołami. Niestety jeszcze kilka objawów depresji funkcjonuje. Została impotencja i dalej mam problemy z pamięcią i koncentracją(od depresji). Idę do lekarza w środę i mam nadzieje ,że może podniesie dawkę i wszystko wróci do normy i wreszcie wrócę na 100% do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 75 mg już 7 tydzień. Jest oczywiście lepiej.Poprawił się nastrój, nie ma myśli samobójczych, narzekania, dołków.Zniknęły lęki oraz natręctwa. Jeżeli chodzi o skutki uboczne to została już tylko suchość w jamie i większa potliwość. Lek zmienił mnie trochę charakterologicznie.Z totalnej pokraki życiowej bez swojego zdania stałem się człowiekiem aktywniejszym, bardziej stanowczym z większym dystansem do siebie i ogólnie mniej przejmuje się jakimiś pierdołami. Niestety jeszcze kilka objawów depresji funkcjonuje. Została impotencja i dalej mam problemy z pamięcią i koncentracją(od depresji). Idę do lekarza w środę i mam nadzieje ,że może podniesie dawkę i wszystko wróci do normy i wreszcie wrócę na 100% do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×