Nerwica- straszna utrata wagi, mdłości/wymioty- co robić?

Wykończony ,

słusznie napisałeś ,MOŻE ...ale nie za bardzo rozumiem jaka rada płynie z Twoich bardzo ogólnikowych wypowiedzi.

Takie bajdy ,że jak ktoś jest "zdenerwowany " to jeść nie może ,to już dzieci w trzeciej klasie podstawówki wiedzą.

Jak chcesz się wypowiadać,to się wypowiadaj ,ale nie jak jakiś uczony . Prosiłbym Cię o konkrety poparte naukowymi dowodami ,ew. własnym doświadczeniem .Wtedy to i ja i inni na tym skorzystają. a tak to każdy gadać może sobie a muzom...

Ja też mam wykurwistą nerwicę,(ADHD ,zab.schizotypiczne i jeszcze inne badziewia,że nie będę wyliczał)może nawet większą niż Ladywind ,zżarłem wanny całe leków a nigdy nie miałem nudności z rana w dodatku przez miesiąc. Jestem znerwicowany jak h*j ,i zapewne mam więcej kortyzolu we krwi niż niejeden Kowalski. I co z tego ?

Chcesz pomóc ,masz prawo ,ale dla mnie nie jesteś żadnym ekspertem . I nie mówię Ci tego po złości ,czy ,żebym Ciebie nie lubiał,ale jak słyszę takie teksty:

inną przyczyną mogą być leki np pseudoefedryna na kaszel

efedryna w przeciwbólowych SNRI DNRI z antydepresantów.

 

to nie wiem już jak Cie odbierać?Płakać ,czy się śmiać...a zresztą.

O co ci chodzi? A jeśli chodzi o porady to niech taka osoba pije napoje izotoniczne dużo wody, + jakieś pilzy uspokajające z barbituranem.

O co ci chodzi? A jeśli chodzi o porady to niech taka osoba pije napoje izotoniczne dużo wody, + jakieś pilzy uspokajające z barbituranem.

Wykończony przepraszam ,nerwica ścierwo mi się nasila ,dopierda**m się do wszystkich o byle szczegół ,o byle drobiazg ,gdzie normalnie zlałbym to ,albo nawet nie zauważył. W domu jestem pokłócony z żoną i nawet nie mam ochoty się godzić.Nerwowość i drażliwość straszebna i tak od czterech dni. Nerwicowo-emocjonalny dołek,hujoza...a było jeszcze niedawno tak znośnie ,ba fajnie.Może znasz to ,te sam zestaw leków ,nic na zewnątrz sie nie stało ,a "Twojej" Nerwicy odrastają skrzydla,by na nowo znów Cię pognębić. Wczoraj dopieprzyłem się do Ciebie ,sorry,tak wyszło. Jeśli możesz ,potraktuj sprawę jakbym nie napisał tego debilnego i pretensjonalnego posta.

Pozdro.

Dobra nie ma sprawy, a jeżeli chodzi o działanie leków i funkcjonowanie organizmu to takie moje hobby.

Przewlekły stres może to spowodować podwyższony kortyzol można mieć długo

adrenalina działa chwilowo, ale nerwicowcy częściej mają powody do stresu.

czyli jest mozliwosc , ze on opadnie? bo ja np. od pol roku walcze z przewleklym stresem - teraz to non stop i ...

Po prostu się nie denerwuj jeżeli bierzesz leki nie przestawaj ich brać powinien opaść po jakimś czasie (wiem, że to trudne nie denerwować się)

Trój i tetracykliczne antydepresanty benzo , barbiturany bez recepty L-teanina ktoś już o tym pisał w medycynie niekonwencjonalnej

są skuteczne możesz też pić meliskę, i uważaj na kawę za dużo kofeiny daje stany lękowe (sam doświadczyłem z kofeiną)

leków nie birę, zyje sobie, ale dawna aktywnosc mniejsza, tak samo koncentracja i pamiec (nawet na eeg mi to wyszlo), no i sen - nijak nie regenerujacy. to mnie nakreca najabrdziej, ze nie moge usnac, takjak wczesniej- czyli pa lulu spac. od razu. łykam benzo na sen, ale czas odstawic 2, 5 tyg to mysle max.kiedys jak mialam silny aatak nerwicy to przeszlo po roku (3 miesiace, stałych drętwień rąk, nóg etc, brak uczuc równiez jakies stepione myslenie), ale po roku, 2 latach doszlam do siebie, choc nigdy nie wrocilam do stanu przed.

aha obecnie nawet koli nie pije, tak samo breowara.

Herbatka zielona i meliska pij wodę i napoje izotoniczne przynajmniej uzupełnisz ważne składniki do tego cynk i magnez powodzenia życzę.

-- 04 lip 2012, 16:07 --

A na koncentrację ginkofarw aptece bez recepty.