Skocz do zawartości
Nerwica.com

Doktor Jekyll w dzień, pan Hyde w nocy...


anna_s1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem już swoją chorobą kompletnie załamana, lekarze zdają się na nic, więc jestem ciekawa - czy ktoś jeszcze tak ma i jak sobie z tym radzi?

 

Nie mam schizofrenii ani podwójnej osobowości, ale jestem jedną osobą w dzień i drugą - w nocy.

 

W dzień, szczególnie rano, jestem prawie normalnym człowiekiem. Ten, kto mnie pozna, raczej się nie domyśli, że cierpię na nerwicę lękową i mam ataki paniki. Uśmiecham się, mam generalnie dobry nastrój, jakoś sobie radzę ze wszystkim środkami transportu, myślę raczej pozytywnie, nie mam żadnych objawów somatycznych. Jest super. Aż do wieczora. Wieczorem pojawiają się lęki, pozytyw znika. Czuję się też źle fizycznie. Kulminacją jest noc, najbardziej nienawidzona przeze mnie pora doby. Prawie co nocy budzę się z mocno bijącym się sercem i poczuciem totalnej paniki. Dalej - standardowo - robi mi się strasznie zimo, po rękach cieknie pot, nudności, derealizacja, bóle, drgawki i ten przerażający, dławiący lęk przed czymś nieokreślonym. Czasami nie potrafię nic powiedzieć. Czasami błagam chłopaka o pomoc, żeby coś zrobił, cokolwiek, ale co? Sama nie wiem. Nie potrafię w takie chwili myśleć. Nie jestem już więcej człowiekiem, nie jestem sobą, jestem tylko jednym wielkim zlepkiem strachu i bólu. Ręce i nogi mi "tańczą" same z siebie, coś ściska głowę, żadne słowa i pocieszenia do mnie nie docierają. Pomaga tylko walidol i/lub trankwilizator. Niestety, po jakimś czasie.No ale w końcu drgawki ustają, chęć krzyczeć z bólu i paniki mija, usypiam.

 

Następnego dnia czuję się ok - tak, jak gdyby nic nie było. Nie rozumiem, czego w nocy się bałam tak ostro, nie wiem, czemu wszystkie przedmioty wydawały mi się dziwne. Dzień mija dobrze - do wieczoru. A dalej - powtórka z rozrywki...

 

Jestem już zmęczona tym wszystkim. Nocne ataki są coraz częstsze i silniejsze. Lekarze nie za bardzo sobie dają radę, psycholog też. Jak wy sobie radzicie z czymś takim?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Myśle, że to Ty znasz odpowiedź na to pytanie

Moje przypuszczenia są takie: w dzien trzymasz nerwice pod kontrolą, jestes silna osoba, w nocy gdy nie ma zadan, nalezy sie odprężyc wyciszyc, wszystkie leki trzymane w dzien w podswiadomosci wylazą na wierzch. Przebijaja sie do świadomosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Miałam dokładnie parę miesięcy temu takie same objawy. W dzień normalna osoba, a w nocy ataki.

Niestety droga jest jedna psychiatra. Teraz jestem na lekach i od kilku miesięcy nic się nie dzieje, oczywiście zdarzają się gorsze dni psychicznie, ale to jak u każdego. Na razie nie ma co narzekać ... Radzę jak najszybciej iść do lekarza ponieważ on naprawdę Ci pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×