Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obsesja a może już psychoza-Pomóżcie mi to rozstrzygnąć.


Gość QueenForever

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu wkręcam sobie pewne rzeczy .To co napisza dla wielu z Was będzie być może śmieszne ale może ktoś jednak spróbuje mi pomóc i zaklasyfikować odpowiednio charakter moich zaburzeń.

Otórz z nieznanych mi powodów wkręciłem sobie że kobiety z wyglądu przypominają żółwie .Nie podoba mi się to stworzenie co automatycznie z nieznanych mi powodów i mechanizmów myślenia przełożyło się na to iż pojawiło się skojarzenie ze skoro żółwie są brzydkie (nie podobają mi się) to skoro są podobne do kobiet to i kobiety są również brzydkie :| .Moje cierpienie psychiczne powoduje właśnie taki oto fakt że kobiety zawsze byly żródłem mojej inspiracji,podziwiałem ich urode,piękno ducha-ogólnie wielbiłem je za całokształt-tymczasem jedna dziwna myśl która pojawiła się z nieznanych mi powodów burzy ten cały -ważny dla mnie porządek rzeczy co wyzwala we mnie psychiczne cierpienie.Ciekawe jest to że mam świadomość że ta myśl jest niedorzeczna ,pomimo to wywołuje ona w mojej psychice straszną degrengolade z powodu której cierpie.Te chore myśli uderzyły w moje priorytety życiowe i mimo ze (chyba :| )mam świadomość tego że są absurdalne to wciąż namolnie pojawiają się one w mojej głowie i coraz mocniej mnie psychicznie rozbrajają.

Znamienite jest w tym wszystkim to iż z nieznanych mi powodów mój umysł stara się mi obrzydzać wszystko to na czym najbardziej mi zależy.Szukam wbrew sobie wszelkich podobieństw i analogii tam gdzie one w zasadzie nie występują tylko po to by znaleść coś co obrzydzi mi to na czym mi bardzo zależy.

Prosze pomóżcie mi ,jak sądzicie co mi jest i jak mogę sobie pomóc by wyjść z tego zaklętego kręgu.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Twoj problem faktycznie jest troche nietypowy, chociaż z drugiej strony nie jest tragiczny . Moim zdaniem Twoje obsesje , bo nie nazwałbym tego psychozą są związane z tym , że Twoj mózg musi byc bardzo spięty. Niewątpliwie potrzebny Ci jest odpoczynek i relaks. Myśle , że z czasem Twoje problemy powinny ustąpic. Twoje problemy mogą miec tez związek z jakimis niedawnymi ciezkimi przezyciami , o których byc moze nie napisales . Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

premullo dziękuje za zainteresowanie moim problemem,owszem jestem wykończony psychiczne od dłuzszego czasu,od ponad 20 lat cierpie na ZOK.Biore obecnie 15 dzień sertraline w dawce 100 mg ,narazie bez skutku.

Wiem ze mój problem jest nietypowy a dla wielu ludzi śmieszny,nie wiem czy ma znaczenie konkretna treść natrętnej myśli(obecnie są to żółwie,wcześniej były pawiany :? ) ale bez wątpienia powiela się chory mechanizm-pozawolincjonarne narzucanie się mojej psychice wszelkiego rodzaju myśli które z uporem maniaka chcą mi obrzydzać wszysko to na czym najbardziej mi zależy ,nie mam wpływu na ich pojawianie się i choc mam świadomość ich absurdalności to mój krytycyzm wobec nich jest zakrzykiwany(zdominowany) przez to ze wciąż one mi sie narzucają a jak wiadomo człowiek ma skłonność uwierzyć w kłamstwo jeśli dostatecznie często będzie mu ono powtarzane.

Przyjaciel któremu zwierzyłem sie z tego problemu moim zdaniem bardzo trafnie ocenił jego charakter mówiąc bez pardonu-cyt.:"Ty stary cierpisz chyba na syndrom szukania w chuju kości" -przepraszam za przekleństwo-wszystko sie zgadza ,tylko nie wiem jaka jest tego syndromu przyczyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natrectwo na temat kobiet, które byc moze wytworzyło sie pod wpływem jakiegoś dziwnego przezycia w zieciństwie lub wczesnej młoodsci,ewentualnie być moze zakrywa to natrectwo lęk przed stworzeniem zwiazku i odrzuceniem, a ten lek tez musi skądś sie brać a natrectwa sa wynikiem tych lęków, moze jakś terapia by doszła do źdródła tych lęków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla nas ludzi z problemami , każdy dzień to niewątpliwie jakaś walka. Myśle , że nikt tak jak ty nie zna Twojego ciała i sam musisz rozstrzygnąc czy dasz rade poradzic sobie z tym sam czy tak jak radzi tahela udac sie na jakas terapie . Komus ten problem moglby wydac sie blachy i smieszny , lecz ja naprawde probuje Cie zrozumiec , bo to naprawe moze byc ciezkie do przezycia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela ,premullo -bardzo Wam dziękuje za wsparcie-ZOK nie należą do zbyt przyjemnych zaburzeń psychicznych dla chorego który miał nieszczeście na nie "zachorować" ,dodatkowo mam depresje i zaburzenia lękowe ,naprawde obsesje potrafią zaburzyć normalne funkcjonowanie człowieka a im bardziej nie chce o treści tych obsesji myśleć tym bardziej namolnie się ona pojawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natrętne myśli zawsze uderzają w to co ci najbardziej zależy. ja np. kiedyś miałam tak że wydawało mi się że chce zrobić krzywdę swojej młodszej siostrze którą kocham nad życie i nigdy bym jej nie skrzywdziła.

 

po prostu gdyby natrętna myśl uderzyła w coś co ci koło dupy lata nie zwróciłbyś na to uwagi i natręctwo by ci się nie zadziało bo nie miałoby podłoża, a jak uderza w coś co kochasz to się tym przejmujesz , dostrzegasz to i powoduje to cierpienie po prostu nasza psychika sama działa przeciwko sobie , to taki psychiczny rak który niszczy sam siebie.

 

ja polecam nie walczenie z myślami - tylko odwracanie uwagi. mi to osobiście pomaga.

natręctwa miewam najczesciej tylko w wakacje i jakies dłuższe wolne jak mam zbyt wiele czasu na myślenie kiedy jest szkoła i mam zajętą uwagę nie mam natręctw.

 

kiedy odwrócisz uwagę na jeden dzień natręctwo osłabnie . gdy zredukujesz lęk i zły nastrój masz już 50 % wygranej.

A i znajdź sobie słowo którego uczepisz sie gdy najdzie cie ta mysl . np. wmawiaj sobie ze kobiety wcale nie są podobne do żółwi tylko do kwiatów tak jak w małym skięciu była róża -symbol kobiety. albo tłumacz sobie ze kobieta i zółw nie mają z sobą nic wspólnego bo kobieta to rodzaj żeński a żółw męski. spróbuj sobie to zracjonalizować , możliwości są tysiące

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylvia1991 dziekuje za zainteresowanie moim problemem-widze ze dobrze znasz istote tej choroby-w zasadzie treść obsesji może być dowolna,najbardziej boli ich namolność oraz własnie to ze uderzają zawsze w to na czym najbardziej nam zależy...mam na ten temat swoją teorię-ZOK najczęściej dotykają ludzi niezwykle wrażliwych a zarazem bardzo emocjonalnych,ludzi którzy jeśli coś kochają ,to ekstremalnie ,jesli czegoś nienawidzą to aż do bólu-mając pasje pochłaniają się jej bez reszty,staje się ona ich sensem życia,esencją istnienia-i tu pojawia się u osoby o skłonnościach do ZOK silny lęk przed stratą tego co nadaje sens jego istnieniu-pojawia się lęk przed utratą, następnie umysł zaczyna urzeczywistniać narzucone mu przez podświadomość scenariusze które ów porządek rzeczy mogłyby potencjalnie zaburzyć-wtedy właśnie zaczynamy wbrew sobie testować siłe zakotwiczenia w nas samych naszych pasji a więc wszystkiego tego co kochamy,sprawdzamy czy są one podatne na ciosy czy mają one jedynie relatywny charakter,chwiejny,zbywalny i przekonujemy się prawie zawsze ze tak nie jest,ze jesli tylko chcemy wmówić sobie ze białe to czarne to zapewne to nam się uda osiągnąć...

zaczynamy walczyć ze sobą,tworzymy absurdalne skojarzenia by udowodnić sobie że to co kochamy rzeczywiście zasługuje na naszą miłość i oddanie,szukamy potwierdzenia zasadności swoich wyborów i pasji...taki mechanizm afirmacji potwierdza labilność emocjonalną osób dotkniętych ZOK .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. ja jestem osobą bardzo wrażliwą a zarazem emocjalnalną. Mocniej kocham , mocniej cierpię .

Lęk przed stratą jest okropny , jak chodziłam kiedyś z jednym chłopakiem cały czas wydawało mi się że on chce mnie rzucić i tylko gdy byłam przy nim czułam się bespiecznie. Teraz wiem że te obsesyjne myśli : rzuci mnie -były powodowane tym że naprawdę mocno go kochałam.

 

dla mnie najgorsze jest tez to że jak nie mam natręctw to jestem bardzo szczęśliwa , żyję na maxa i kiedy tak zajebiście mi się żyje , trach przychodzi natręctwo i wszystko pryska jak mydlana bańka ! wtedy ten ból po stracie jest ogromny i natręctwo jeszcze bardziej sie nasila !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próby niemyślenia o tym co stanowi źródło naszych obsesji jest moim zdaniem skazane na porażkę bowiem sam akt odpychania z naszego umysłu niechcianej myśli paradoksalnie tę myśl przywołuje i wzmacnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

 

Witaj,QUEENFOREVER! Akurat w dzien Walentynek do nas zawitales... Ciekawe to,ciekawe-nie powiem. Czemu akurat dzisiaj??? Nie czujesz jakiegos zwiazku pomiedzy Swietem Zakochanych a Twoimi dylematami?

 

Z psychoanalitycznego punktu widzenia interesuje mnie rowniez Twoj nick- FOREVER QUEEN-czemu akurat taki?

 

Widze,ze jestes osoba DOSKONALE ZORIENTOWANA w swoich OBJAWACH- masz w nie doskonaly wglad - gratuluje zdolnosci samoobserwacji siebie i swoich objawow oraz trafnych spostrzezen. Masz swieta racje!!! Cytuje: SAM AKT ODPYCHANIA Z NASZEGO UMYSLU NIECHCIANEJ MYSI P A R A D O K S A L N I E TE MYSL PRZYWOLUJE I WZMACNIA. Dokladnie TAK JEST !!!

 

SAM ODPOWIEDZIALES JUZ SOBIE NA PYTANIE,CO TAK NAPRAWDE SIE DZIEJE w swoim zyciu-starasz sie obrzydzic sobie wszystko ,na czym Ci zalezy- NAJPRAWDOPODOBNIEJ MOIM ZDANIEM BOISZ SIE WIEC PORAZKI,TEGO ZE NIE ZDOBEDZIESZ TEGO NA CZYM CI ZALEZY...

 

A co by sie stalo,gdybys nadal myslal,ze KOBIETY SA PIEKNE ,ITD???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Daisy ja wiem ze kobiety są piękne ,autentycznie tak uważam,tylko moje chore obsesje własnie przez swoją namolność mniej lub bardziej skutecznie zakrzykują mój krytycyzm wobec ich absurdalności.

QueenForever-to mój hołd wobec uwielbianej przeze mnie od lat grupy muzycznej-Queen i jej wokalisty Freddiego.

Queen Forever :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×