hej

Witam jestem pierwszy raz na tym forum. Chciałabym przybliżyć mój przypadek. Jest piękny słoneczny dzień i o tej godzinie powinnam być w pracy ale jestem w domu bo miałam jakiś dziwny atak. Ręce mi zdrętwiały, nie mogłam dobrze oddychać, bolało mnie w klatce piersiowej, było mi słabo. Pojechałam z bratem do lekarza bo nie wiedziałam co mi się dzieje.... lekarka powiedziała mi że mam nerwicę i przepisała mi jakiś syrop z melisą i magnez oraz dała skierowanie na badania. Nie pierwszy raz mam takie coś bo już raz miałam taki atak jak byłam nad morzem z przyjaciółmi. Ja naprawdę na nic nie narzekam znalazłam pracę związałam się z chłopakiem i naprawdę jestem szczęśliwa. Nie rozumiem dlaczego tak mam. Przecież każdy się na coś denerwuje, czymś przejmuje ale nikomu kogo znam tak się nie dzieje. Bardzo proszę żeby mi ktoś to wyjaśnił i powiedział co mam zrobić aby się to nie powtarzało.Z góry dziękuje i pozdrawiam :)

Myślę, że artykuł na Wikipedii nieco rozjaśni Twoje wątpliwości - klik

Istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że to schorzenie somatyczne (związane ze sferą cielesną). Aczkolwiek warto wykonać zleconą przez internistę podstawową diagnostykę i badania, aby taką ewentualność wykluczyć. Poza tym wizyta u lekarza pierwszego kontaktu jedynie naprowadziła Cię na istotę problemu, a warto skonsultować się ze specjalistą - psychiatrą.

Przyczyna zaburzeń nerwicowych nie jest jednoznaczna. Najczęstsza to (za wikipedią):

Wymagania społeczne i rola społeczna

- rodzina

- praca

Czynniki biologiczne

- stan fizyczny

- stan układu nerwowego

- rola neurotransmiterów (głównie serotonina, dopamina i noradrenalina)

- dziedziczne i wrodzone cechy temperamentalne

Przeżycia traumatyczne

- uraz psychiczne

- stres przewlekły

Źródłem zaburzeń nerwicowych są nierozwiązane nieuświadomione konflikty wewnętrzne, najczęściej pomiędzy dążeniami jednostki a jej możliwościami, potrzebami a obowiązkami, pragnieniami a normami społecznymi. Pojawiają się wtedy, kiedy wrażliwa i nieodporna na stresy osobowość poddawana jest presji sytuacji (często świadomie akceptowanej), a wymagającej od niej funkcjonowania sprzecznego z nieuświadomionymi tendencjami. Przyczyną nerwic może być także deficyt opieki rodzicielskiej w dzieciństwie lub nieodreagowany uraz (trauma).

Jest dużo chorób które mogą o tym świadczyć - aby wkluczyć nerwicę musisz robić badania- do neurologa na przykład, bądź ewentualnie o innego specjalisty. Mi też wmawiano nerwicę, a mam stwardnienie rozsiane małe - też było mi słabo, drętwiały mi kończyny, problemy z moczem itd. Także przebadaj się, ok?

Po co ją straszysz? Niech zrobi badania a nie przywoluj chorobe moze ja to zmartwic!

W pełni zgadzam się z Marcinem. Niepotrzebnie straszysz dziewczynę SM.

no nie powiem że nie wystraszyło mnie to trochę:) ale zrobię wszystkie badania bo chce się tego pozbyć :) bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam jak będę miała wyniki to napisze co i jak :)