Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wizyta u "dobrego lekarza"!


Matt FX

Rekomendowane odpowiedzi

HEJ!

 

Dzisiaj byłem u nowego lekarza "cudownego człowieka" jak o nim piszą na jakiejś stronce o znanych konowałach. Powiedział mi na starcie że cuchnie ode mnie szlugami i jak mam zamiar palić, to mam do niego nie przychodzić "bo spierdoli za drzwi" -dosłownie tak- . Powiedziałem że jarałem marihuane kilka lat i dla niego to wystarczy - że będę leki do końca życia musiał brać. Nic nie chciał mi zmienić leków bo "nie on mnie prowadzi" a mi głównie o to chodziło przecież! Chciałem zmienić lekarza! Jak prosiłem o to żeby zmniejszył mi chociaż benzo to powiedział że niech ten co mi to przepisuje ma mi to zrobić bo "kto narkomanom benzo przepisuje!". Na mój obecny NAJWIĘKSZY problem kazał mi się WEWNĘTRZNIE pożegnać z byłą dziewczyną - takie rady mi ludzie TU na forum pisali! Równie dobrze TAO który mi to powiedział, dostałby 100 zł ode mnie, a zrobił dla mnie więcej pisząc ze mną kilka pm'ów niż jakiś WAŁ co się chwali że "siedzi w tym 20 lat". Poza tym klnął, mówił wyraz "ruchanie, rozpierdolić okno". Nie wiem czy mam taki młodzieżowy styl czy co... Kur** i najgorsze że przerywał mi w zdaniach - mówił np"do rzeczy!". Jak coś opowiadałem o domu to usłyszałem - jeszcze ironizował w dodatku "to co mam teraz kartkę wziąć i zapisywać wszystko co pan mówi o swojej rodzinie?". 30 min rozmowy - 100 zł, terapia u niego i tak od stycznia. Praktykuje NEW AGE i jakieś oddychanie pieprzone, kiedy mi się nie chce żyć i nie uzyskałem pomocy. Wiecie co mi przepisał? PROPRANOLOL. Hahahahaha kiedy ja już nie mam objawów somatycznych tylko pieprzoną niechęć do wszystkiego! Koleś widocznie jak zobaczył mój wypis ze szpitala to zmiękła mu rura i stwierdził że sobie nie poradzi to mnie zniechęcił albo to było faktycznie jakieś jedno wielkie nieporozumienie. To ja nie wiem z czym i z jakimi lękami i depresjami ludzie do niego przychodzą. Uważam że sam sobie pisze opinie na necie cwaniak!

 

Super się poczułem dziś - jak jakiś ćpun, gówno i nic nie warta szmata skasowana za 100 zł! A miałem z rana determinację że będzie ok i wszystko w końcu się ułoży, sam pisałem dzisiaj posty że idę do nowego lekarza i zachęcam ludzi żeby walczyli! A po dzisiejszym dniu już mógłbym wyskoczyć przez okno!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matt FX,

 

Szok. Trafiles na jakiegos totalnie niekompetentnego idiote.

 

Sry, ale przeklinanie, mowienie o Tobie narkoman, ironizowanie z ta karteczka i dlugopisem - swiadcza jednoznacznie, ze koles albo sam jest jakis cpunem i byl na glodzie lub wyraznie minal sie z powoloaniem.

 

Na samym starcie popelnil kilka bledow w sztuce lekarskiej.

 

Nie zostaw tego tak- ja bym go obsmarowal wszedzie gdzie sie da i to dosyc dokladnie.

 

 

Ps to jakis stary koles ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakby sie to skonczylo jakbym ja tam poszedl, nie lubie chamstwa, a za to lubie dobre uslugi- kiedy place za nie ciezkie pieniadze.

 

Biorac pod uwage moja umiarkowana , ale jednak impulsywnosc, powiedzialbym mu cos i wyszedl.

 

Na pewno bym mu nie placil.

 

Co to Ku*wa za zachowanie ? To tak samo jakbys poszedl do jakiegos sklepu i wlasciciel by cie sklal, ze smierdzi od Ciebie papierosami (tylko 10 razy gorzej, bo on jest psychiatra, czyli powinien byc czlowiekiem o wielkiej empatii i kulturze)...

 

Co to znaczy ?

 

To sie nadaje do "Uwagi"....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem umówiony na 16tą. Czekałem 20 minut na, no a z nerwów paliłem fajki na zewnątrz bo w środku był jakiś pacjent, słyszałem głosy zza drzwi - myślałem że mi się pojebały godziny i jesteśmy umówieni na późniejszą. Wszedłem do niego coś ok 16.20 "długo pan czekał?" - wyszedłem 16.50. PACH - stówka w plecy! Nie chciał mnie pewnie jako pacjenta było widać to po nim. Wybiera cichych ludzi co mają lekkie handry "ajm tajred" albo coś a resztę odsyła a jak zobaczył wypis ze szpitala na dzień dobry to się zgiął. Najlepsze jest to żeby się umówić musisz napisać mu esemesa. Nie kumam systemu. Później dostajesz odp w stylu "dziś na 15.30?". Porąbane!

 

[Dodane po edycji:]

 

Wiola173

 

Trójmiasto - Gdańsk precyzując.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matt FX,

 

Wyraznie widac, ze koles zorganizowal sobie male przedsiebiorstwo (ale bardzo dochodowe - taki lekarz moze na lajcie wyciagnac - 50,000 tys miesiecznie !) - robi casting na pacjentow - wiadomo, ze teraz masa ludzi ma nerwice i depresje, zatem bycie psychiatra to intratny biznes - casting - tak jak mowisz, pewnie wybiera sobie jakies lajtowe przypadki- nawet my potrafimy ocenic w jakim kto jest stanie- a co dopiero on.

 

Potraktowal Cie jak szmate, ja bym mu nie zaplacil, bo za co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie by szlag trafił. Z jakiej racji facet ocenia kogoś po tym ,że pali?

Dobrze Ci radzą , obsmaruj go gdzie się da, takie jednostki należy eliminować.

Raz trafiłam na lekarza , który mnie zapytał czy piję. Powiedziałam tak, bez wdawania się w szczegóły i wiecie jaki był jego komentarz? Powiedział ,że alkohol to najlepszy lek na lęki jaki wymyślono . Jak mi przepisywał wellbutrin to zapytał czy mi nie będzie przeszkadzało , jesli po tym leku nie będzie mi się chciało palić./ To jest lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałem że on dłużej ze mną pogada a poszedł na obiad, żona go zawołała (żart jak chuj). Mieszka w domu na wypizdowym willowym osiedlu. Zmarzłem tam jak pies na syberii bo szukałem tego miejsca, dlatego paliłem te papierosy. Tam ma swój gabinet. Wchodzi się oddzielnie niż do chaty ale są połączone. Chciałbym taki domek kur** jeb***, rybki, srybki w gabinecie itd pierdoły. Psychiatra/psychologia dochodowy interes.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja nie wiedziałem jak się zachować, bo szczerze to płakałem tuż przed wizytą jak tam stałem i czekałem. Myśli "w końcu może ktoś mi pomoże, że ja już nie chcę się tak czuć". Klęska totalna! Zidiociałem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ano po niecałych 5 min rozmowy zadał mi najważniejsze pytanie "CZY STAĆ BĘDZIE PANA NA TERAPIĘ?".

 

Poza tym jestem zadbanym 26letnim facetem i palę dosyć dobre szlugi (Lucky Strike), używam gum do żucia żeby zabić smak po-papierosowy (LOL), spaliłem tylko dwa szlugi. Staram się aby ciuchy nie śmierdziały dymem. To nie wiem po ch** te uwagi! I jeszcze powiedział że to autodestrukcyjne zachowanie... że się niszczę sam i sobie wkręciłem jako lękowiec już bajeczkę... że mam zdolność do autodetsrukcji :) A najśmieszniejsze jest to że mój wygląd mu nie pod pasował pewnie (noszę kolce, "dziwną" fryzurę, i lubię bluzy dresowe adidasa). Przede mną wychodził ulizany młodziak w sweterku ze spuszczczonym wzrokiem w dół...

 

[Dodane po edycji:]

 

Zenonek masz rację, teraz są castingi nawet dla pacjentów. "Łyknę go czy nie? Eeeeeee nie warto! Po co! I tak bardziej opłacalne i łatwiejsze przypadki mam". To jest coś co mi się wydaję nazywa się uzależnieniem od terapeuty. Że psycholodzy stosują nieraz takie sztuczki żeby ubezwłasnowolnić pacjenta i doić z niego kasę jak z krowy mleko. 100 zł za 30 min pracy... Tak, to by była praca jak marzenie... ale czyim kosztem? Gdzie poczucie godności? Poszanowania dla tej osoby?

 

[Dodane po edycji:]

 

TO OSZUST! Przypomniało mi się teraz co powiedział jak mu powiedziałem że nie mam somatycznych objawów a odp że propranolol działa uspokajająco i gestem ręki pokazał tak wokół głowy. Nie miał co wypisać, wypisał byle co! Czuje się wydymany!

 

[Dodane po edycji:]

 

Poza tym następny dowód że nie zna się na lekach. Bo mówi "Tyloma lekami leczyli w szpitalu?" Ja mówię: "Jak to? Tylko przecież tylko dwa..." a on "trzy" a ja mówię mu""ano tak bo depralin jest tańszym zamiennikiem Escitalopramu proszę pana, a trittico miałem na sen" - "aha chyba że tak".

 

Chodziło o to że w tekście było użyte słowo "uzyskano znaczną poprawę Escitalopram" a na dole w lekach był wymieniony "depralin". Nie zczaił nic!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezczelny typ, nie wiem czy bym mu w pysk nie dal jako zaplate gdyby tak ze mna zagral.

 

Gdzie poczucie godności? Poszanowania dla tej osoby?

Gdzie? W dupie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde fatalnie trafiles !!! Co za idiota z tego lekarza :evil: Ale bym mu pojechala - jednak niewyparzona geba sie do czegos w zyciu przydaje!!! :evil:

Na przyszlosc na pierwsza wizyte wybieraj raczej psychiatrow pracujacych w prywatnej przychodni - jednak ci sa pod wieksza kontrola chocby osob z recepcji i reszty personelu, mozesz zwrocic im zawsze uwage i zaskarzyc psychiatre, ktory sam powinien sie leczyc... :evil: Szukaj zawsze psychiatrow, ktorzy na co dzien, poza praca w np. przychodniach prywatnych pracuja w szpitalach psychiatrycznych - sa zwykle bardziej profesjonalni, bardziej dbaja o swoja opinie i przede wszystkim widzieli juz w swoim zyciu takie przypadki, ze nic ich nie jest w stanie zniechecic...

Moj lekarz, choc przyszlam do niego prywatnie, obiecal jakos wkrecic mnie na terapie bezplatna, bo pracowal na co dzien w szpitalu psychiatrycznym ( nie skorzystalam jednak z terapii nigdy), oprocz tego wyszlam od niego z darmowymi 2 opakowaniami leku, ktory normalnie kosztowal 120 zl wtedy !!!

 

Wspolczuje, no ale coz, co sie stalo, to sie nie odstanie...:/ Nie zniechecaj sie jednak, bo sa tez bardziej empatyczni i serdeczni psychiatrzy i pewnie kolejny raz na takiego trafisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Droga Wiolu173

 

A co powiesz na piąty lek z rzędu i nic? To że Anafranil na mnie nie "zaskoczył" to zdziwił się nawet nasz lekowy bonzo-Zenonek co nie powiem ma wiedzę na ten temat. Wyrzuty sumienia dalej i dalej, niechęć patrzenia na świat. Mógłbym o tym pisać i pisać, już taki jestem wybaczcie. :hide: Chyba idę błagać o Zoloft i jakiegoś neuroleptyka , skoro ten psychiatra mi wkręcił że będę żarł leki całe życie bo jarałem trawę kilka lat... Super facet, polecam wizytę naprawdę super "specjalista" :great: Piszcie na PMa jakby ktoś chciał wyje*** stówę w błoto!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozjebalo mnie to z tym Depralinem.

 

Koles albo ma powazne problemy ze soba (i tylko to mogloby byc poniekad czesciowym usprawiedliwieniem)...albo jest zwyczajnym naciagaczem, oszustem, ktorym powinna zajac sie odpowiednia instytucja.

 

Pogwalcil podstawowe zasady wywiadu psychiatrycznego oraz NIE zna lekow, dodatkowo obraza klienta i przeklina - to zwyczajny bandyta i cwel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ma takie luzackie podejście. Tak jak mówię - casting na pacjentów się chyba widocznie odbywa w obecnych czasach . W porównaniu z lekarzem od Shadowmere u którego byłem RAZ na konsultacji na KSIĄŻECZKĘ RUM, to wizyta u tego gościa to był jakiś żart. Tamten był miły, spokojny i słuchał co się do niego mówi - chyba człowiek z powołania. Ten to jakiś napaleniec - gadał o swoich warsztatach oddechowych i że ma mnóstwo pracy, przecież "siedzi w tym 20lat", prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×