Skocz do zawartości
Nerwica.com

[KOMORÓW]


Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz dostosowuje diete. Jest lekkostrawna, wątrobowa, zwykła etc. Uważam, że wątrobowa jest najsmaczniejsza a i do niej dodają podwieczorki i czasami rzucają jakieś ochłapy owoców;-)

Jeżeli kogoś stać na to, żeby robić sobie codziennie zakupy to warto je robić, a jeżeli ktoś chce zaoszczędzić to można wytrzymać.

Co do siłowni, to pamiętam, że była jakaś wywieszka na głównej drodze do ośrodka o jakimś fitness i siłce ale nie wiem gdzie to się znajduje. Prawdopodobnie gdzieś w Komorowie. Warto się za tym rozejrzeć w Pruszkowie bo nie jest tak daleko.

Na basen można bez problemu dojść, samochód to wygoda;-)

Po południem tak od 15:00 jest czas wolny a wtedy można robić co dusza zapragnie. W ośrodku jest ping pong, worek jak ktoś chce się wyżyć i rowerek stacjonarny. W sali telewizyjnej na samej górze można pooglądać TV. Na samym dole jest gawra w której można gotować i piec i duża sala np. do potańczenia albo do posiedzenia.

Można przejść się na staw, pole bądź zwiedzać uroki Komorowa. Naprawdę jest bardzo ładnie jak się odejdzie trochę dalej od centrum mieściny.

A właśnie kotki karmić można bo nie wyglądają teraz za dobrze i trochę je przeczesać. Prosiłam mamę żeby to zrobiła więc będziecie mogli się do niej przyłączyć , hehe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz dostosowuje diete. Jest lekkostrawna, wątrobowa, zwykła etc. Uważam, że wątrobowa jest najsmaczniejsza a i do niej dodają podwieczorki i czasami rzucają jakieś ochłapy owoców;-)

Jeżeli kogoś stać na to, żeby robić sobie codziennie zakupy to warto je robić, a jeżeli ktoś chce zaoszczędzić to można wytrzymać.

Co do siłowni, to pamiętam, że była jakaś wywieszka na głównej drodze do ośrodka o jakimś fitness i siłce ale nie wiem gdzie to się znajduje. Prawdopodobnie gdzieś w Komorowie. Warto się za tym rozejrzeć w Pruszkowie bo nie jest tak daleko.

Na basen można bez problemu dojść, samochód to wygoda;-)

Po południem tak od 15:00 jest czas wolny a wtedy można robić co dusza zapragnie. W ośrodku jest ping pong, worek jak ktoś chce się wyżyć i rowerek stacjonarny. W sali telewizyjnej na samej górze można pooglądać TV. Na samym dole jest gawra w której można gotować i piec i duża sala np. do potańczenia albo do posiedzenia.

Można przejść się na staw, pole bądź zwiedzać uroki Komorowa. Naprawdę jest bardzo ładnie jak się odejdzie trochę dalej od centrum mieściny.

A właśnie kotki karmić można bo nie wyglądają teraz za dobrze i trochę je przeczesać. Prosiłam mamę żeby to zrobiła więc będziecie mogli się do niej przyłączyć , hehe.

te koty to mi pewnie tam życie będą nie raz ratować ;) kocham zwierzęta! sama mam 3 koty i 2 psy.

z tym basenem to w moim przypadku nie kwestia transportu.

a czy w tej "gawrze" można się zamknąć na godzinkę i poćwiczyć jogę albo pilates? ja bez aktywności fizycznej oszaleję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o koty warto im wszystko co możliwe przywieźć, bo te koty istnieją jedynie dzięki temu, że w tym ośrodku są ludzie z sercem. Nie którzy ze wsi podrzucają do ośrodka koty żeby mogły przeżyć. Dlatego jaka kolwiek karma, koce , stare pościele do wyścielenia im na zime posłania(mają na tyłach ośrodka) i szczotki są zalecane do przywiezienia.

Należy też pamiętać , że na oddziale po 2tyg, a może tygodniu masz już jakieś zadania, więc można się zgłosić do opieki nad kotami.

Na korytarzu przy wejściu jest wywieszka do osoby która się chyba zajmuje tymi kotami, tzn. weterynarzem, więc warto do tej osoby przedzwonić i dowiedzieć się wszystkiego.

Kotki są poturbowane i trzeba się przygotować na różne widoki. Jak to dzikusy czasami ze sobą walczą albo przynoszą przed wejście na wpół martwe zwierzęta. Z tego co pamiętam mama opowiadała mi że ostatnio przyniósł kot nornicę i trzeba było ją wyrzucić.

Z moich doświadczeń trzeba być uważnym bo te koty naprawdę walczą o przetrwanie, więc ostrożnie z dokarmianiem pojedyńczych kotów ;-)

 

Co do gawry, wydaje mi się, że zamykanie nie wchodzi w rachubę bo każdy ma do niej prawo a całkiem sporo ludzi tam przychodzi.

Poćwiczyć można w sali gdzie znajduje się pianino tam jest dużżżżoooo miejsca i nikt nie będzie Ci przeszkadzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biegałem codzieńnie rano po kilka kilometrów.Jest fajna kawiarnia Artcafe przychodzą tam znane osoby w Komorowie mieszkają Michał Bajor,Natalia Kukulska, Bogdan Łazuka.A większość czasu spędzałem w gawrze.Najfajniesze są jednak koty,zwłaszcza Rysiek ilu on poznał już pacjentów.

 

[Dodane po edycji:]

 

Nareszcie ten portal rozwija się .Dzięki wszystkim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o koty warto im wszystko co możliwe przywieźć, bo te koty istnieją jedynie dzięki temu, że w tym ośrodku są ludzie z sercem. Nie którzy ze wsi podrzucają do ośrodka koty żeby mogły przeżyć. Dlatego jaka kolwiek karma, koce , stare pościele do wyścielenia im na zime posłania(mają na tyłach ośrodka) i szczotki są zalecane do przywiezienia.

Należy też pamiętać , że na oddziale po 2tyg, a może tygodniu masz już jakieś zadania, więc można się zgłosić do opieki nad kotami.

Na korytarzu przy wejściu jest wywieszka do osoby która się chyba zajmuje tymi kotami, tzn. weterynarzem, więc warto do tej osoby przedzwonić i dowiedzieć się wszystkiego.

Kotki są poturbowane i trzeba się przygotować na różne widoki. Jak to dzikusy czasami ze sobą walczą albo przynoszą przed wejście na wpół martwe zwierzęta. Z tego co pamiętam mama opowiadała mi że ostatnio przyniósł kot nornicę i trzeba było ją wyrzucić.

Z moich doświadczeń trzeba być uważnym bo te koty naprawdę walczą o przetrwanie, więc ostrożnie z dokarmianiem pojedyńczych kotów ;-)

 

Co do gawry, wydaje mi się, że zamykanie nie wchodzi w rachubę bo każdy ma do niej prawo a całkiem sporo ludzi tam przychodzi.

Poćwiczyć można w sali gdzie znajduje się pianino tam jest dużżżżoooo miejsca i nikt nie będzie Ci przeszkadzać.

biedne koty :( ja jestem strasznie wrażliwa, szczególnie na cierpienie zwierząt! przywiozę co tylko będę mogła!!! jak byłam na rozmowie kwalifikacyjnej to widziałam tylko jednego, jeśli dobrze pamiętam był chyba biały.

mam nadzieję, że mi pozwolą ćwiczyć.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja biegałem codzieńnie rano po kilka kilometrów.Jest fajna kawiarnia Artcafe przychodzą tam znane osoby w Komorowie mieszkają Michał Bajor,Natalia Kukulska, Bogdan Łazuka.A większość czasu spędzałem w gawrze.Najfajniesze są jednak koty,zwłaszcza Rysiek ilu on poznał już pacjentów.

 

[Dodane po edycji:]

 

Nareszcie ten portal rozwija się .Dzięki wszystkim

no to super, bo ja kocham biegać :)

Łazukę bym z chęcią spotkała :D zrobię pierwszego dnia obchód miasta i rozeznam się w terenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwek wiesz, że teraz niektóre koty inaczej się wabią ;-( Rysiek został jakoś inaczej nazwany, ale jak byłam mame odwiedzić to zwróciłam im uwagę.

 

Jest jeszcze jedna kawiarnia jak się wysiada na stacji Komorów należy przejść na drugą stronę i iść cały czas w stronę Grodziska a po jakiś 100 metrach trzeba skręcić w lewo. Przepiękne wnętrze, cudowne obiady i niezapomniane desery;-) Kawiarnia mieści się w domu w którym X lat temu była Cukiernia do której specjalnie przyjeżdżali smakosze z Warszawy i okolic. Posiłki przygotowuje rewelacyjny kucharz z restauracji hotelu Sobieski. Pracują tam także dwie przemiłe kobiety, które mają w sobie ciepło, dobroć i siłę którą czuć w tym lokalu;-) Polecam - Stara Cukiernia ul.Bankowa 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój narzeczony był przez 6m-cy w Komorowie i wyleczył się. Nie mniej jednak trzeba się liczyć z tym, że nigdy nie pozbędzie się człowiek wspomnień ale trzeba zmienić swoje przekonanie a to jest możliwe;-)

hevana a mogę wiedzieć ile masz latek??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mother tam jest więc pewnie tak czy inaczej się spotkamy;-)

 

Wstępne grupy mają ciężko. Pacjenci którzy przebywają na stałe w ośrodku bywają nie mili a na społecznościach na nich najeżdżają, więc się nie przejmuj i nie bierz ich uwag personalnie bo to nie ma sensu. Trzeba ich wysłuchać zwrócić uwagę jaki oni mają problem i zapomnieć. Zrozumiesz schemat jak będziesz na stałe, że nowych odbiera się jako zagrożenie. Musisz być pewna czego chcesz od tego miejsca i siebie. Jeżeli będziesz się w tym gubić to zacznij sobie notować emocje bo to pomaga;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam byłem na wywiadzie to prawie wcale facetów nie było - tak, że chyba dziewczyny aż tak dużo tych adoratorów nie będzie - szczególnie, że część kobiet wyglądała jak by pozajmowała niektóre egzemplarze.

 

Dzięki za sporo informacji.

 

To ja do kotów się zgłaszam od razu :) Będą zimniejsze dni to się im przydam. A z kotami się dogaduję lepiej niż z ludźmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to fakt, że rózne rzeczy damsko - męskie tam odchodzą:D pacjenci łamią regulamin nagminnie:D trzeba uważać na takie sprawy, jak jesteśmy w takim miejscu to się wydaje, ze ta druga osoba znaleziona tam jest fantastyczna, bo rozumie nasze problemy itd itd a tak naprawdę jest po prostu podobnie zaburzona jak my, jest tylko sposobem na ucieczke od terapii i tyle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×