Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

anwet, nie to nie migrena drętwienie rąk twarzy i nóg tzw tężyczka mam tak jak się czymś zdenerwuję... :(

 

migrene jak mam to słabo widze i jakies białem plamy!

 

 

 

Już lepiej prozmawiałem i jest zgoda... :) :yeah::yeah::yeah::yeah::yeah::yeah::yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień:

postanowiłam nie iść jeszcze do pracy. idę do ortopedy, bo nadal mam spuchniętą kostkę i boli mnie noga. może dostanę jeszcze kilka dni wolnego.

oprócz tego muszę jechać wymienić xenona w aucie, bo padł, a potem na stację diagnostyczną, bo się niedawno zorientowałam, że minął mi termin badania technicznego.

trochę mnie lękują te plany, ale jakoś podołam.

 

jestem właśnie po rozmowie z siostrą, której powiedziałam, że jutro odbieram diagnozę - a ona mi na to, że na pewno mi nic tam nie wyjdzie, bo nic mi nie jest :hide: załamka. kur wa zmyślam sobie. nie no po prostu ręce z biustem opadają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, tak to jest - zdrowy chorego nie zrozumie... :roll: Wiem, że to nie łatwe, ale opuść na to "kotarę miłosierdzia"...

 

Panno-Modliszko, wygrzewaj się i kuruj, zdrówka życzę...

 

A ja za półtorej godziny mam terapię, jestem strasznie spięta, czuję, że to będzie intensywna sesja, znowu. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam straszny sen... śniła mi się zmarła ciocia (mieszkam w jej mieszkaniu). Śniło mi się że właśnie umarła, przyjechaliśmy odebrać ciało do szpitala... ale ja patrzę, a tu się coś rusza, i mówię do mamy, "co to za lekarz co wydał świadectwo zgonu, skoro wcale nie zmarła, przecież się rusza, no ale lekarze na pewno umyją od tego ręce!" i pokazuję jej jak lekarz umywa ręce, a ciocia zaczyna się ruszać i nawet coś mówić, złapała mnie za rękę i coś do mnie mówi, to było takie straszne że bardzo bardzo chciałam się wtedy obudzić, tych kilka chwil to było okropne...

Taki dziwny sen na granicy jawy i snu, nie wiadomo co jest jawą a co snem, co jest rzeczywiste a co nie, kto jest zmarły a kto żyje... miałam takie wrażenie że nie tyle ona wróciła do żywych, ile raczej przez chwilę jak trzymała mnie za rękę to ja byłam po Tamtej stronie...

 

Mój kolega mówi że jak sie śni zmarły to znaczy że potrzebuje modlitwy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień do niczego, po piątkowej terapii czuję się koszmarnie i uruchomiły mi się wszystkie mechanizmy obronne :(

 

Jakby mi się nie chciało pracować na terapii i jakbym już przegrał z własnym strachem, a wszystko przez to, że pani ter. powiedziała, żebym pomyślał o spotykaniu się z kimś czyt. kolegą...

Mam cały czas myśli samobójcze i wrażenie bezsensu, chcę umrzeć a najgorsze że czuję się zmęczony i brak nadzieji.

 

^^ Spadam na dno. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie też nie najlepiej, to już 3 rok,a drugi nawrót nerwicy lękowej, o dziwo zawsze mniej więcej w październiku :/ słyszałem gdzieś, że to właśnie w tym okresie najwięcej osób łapie depresje. Dzisiaj zrobiłem sobie wolne od szkoły, wczoraj rozpłakałem się w ramionach mamy, ale cieszę się, że po części wyrzuciłem to z siebie, było mi o wiele lepiej. Jednak noc już była cięższa, przebudzenia, dziwne uczucia co poskutkowało niewyspaniem. Dlatego postanowiłem sobie zrobić wolne od szkoły. Chyba znowu będę zmuszony brać tabletki ale tym razem dołączę do tego terapie psychologa.

 

pozdrawiam, nie dajmy się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×