AFOBAZOL (Afobazol) !Niedostępny w PL!

Tak sobie mysle czy w obwodzie Kaliningradzkim mozna nabyc ten lek... tam nie jest szczególnie daleko przede wszystkim dla mieszkańców północnej Polski...

wiola173 nie znam nikogo w tych rejonach chyba ze na Allegro ???

Na Allegro go nie widziałam. Nie wiem jak to jest z naszymi przepisami i czy można u nas nim legalnie handlować. Czy można go w całej Rosji kupić tez mi trudno powiedzieć.

Może napiszemy petycję do Ministra Zdrowia, o wszczęcie badań i wprowadzeniu go na polski rynek:)

Jestem za .. tylko jak znam nasz złodziejski rzad cena leku niewiele sie zmieni niz obecna wliczając rzecz jasna dodatkowe koszty od posredników...

Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z powszechnością tego leku, czy jest dostępny tylko w wybranych aptekach, albo przez wcześniejsze zamówienie w aptece, czy jest tak popularny jak apap i można go kupić w zasadzie w każdej aptece. Czy nie ma żadnego problemu z zakupem afo nie w Rosji a na przykład u braci ukrainców?

Z tą petycją to chyba nie ma sensu, przecież wiemy w jakim kraju przyszło nam żyć.

Powiedzcie jakto jest z przelewem pieniedzy na konto apteki?? dokonuje sie ja w dolarach a jesli tak jak dokonac przelewu w dolarach jesli ma sie co oczywiste konto złotówkowe??

savior

Nie płaciłam nigdy z karty w takim przypadku , ale np wyjmowałam z bankomatu zagranicą kasę. Wtedy pobierają Ci z konta w złotówkach i przeliczają na daną walutę po kursie bankowym . Podejrzewam ,że tutaj jest tak samo. Śmiało wpisz kwotę i zobacz czy Ci zaakceptuje transakcję.

Jak tam ludzie u Was, bierze ktoś jeszcze? Bo ja już 3 tygodnie i powiem Wam ,że jest nieźle. Bez większych problemów zeszłam z anafranilu, co przedtem było wręcz nie do pomyślenia.

....biorę, biorę.

jest duzo lepiej niz przed braniem

Jestem w stanie pierwszy raz od 3 lat dorywczo pracować.

Z moich obserwacji wynika, że afobazol oprócz innych działań w jakims stopniu podnosi poziom noradrenaliny.

Bralem juz różne leki i potrafię wyczuć w jaki sposób działają. i czuje podwyższony poziom noradrenaliny

ciesze sie , że na Ciebie też działa

Robert

Chyba masz rację z tą noradrenaliną , bo mam większy "napęd", ale bez efektu nakręcenia i w ogóle jakoś tak więcej optymizmu:)

...tez to zauwazyłaś???

To na pewno nie serotonina-chodziłbym juz po ścianach i wył, rozmyślając jakby tu juz ze soba skończyć....

Robert on chyba przede wszystkim na GABA jednak działa, chociaż chyba Pete pisał ,że na serotoninę też. Ja już nieweile kumam bo np eseserów nie tolerowałam a TLPD tez na serotoninę działają a mi pasowały. Zastanawiam się nad zwiększeniem dawki,. bo dzisiaj miałam gorszy dzień.

Za to słyszałam dzisiaj coś krzepiącego: kobitka w Moskwie brała afobazol na nerwicę(nie znam za bardzo objawów), i pomógł jej na tyle,że po jakimś czasie odstawiła zupełnie i czuje się dobrze. Będę drążyć , jak się dowiem jak to z nią było to napiszę.

Ja już nieweile kumam bo np eseserów nie tolerowałam

a co bylo nie tak z ssri?:)

To IMAO więc działa jak najbardziej na serotoninę. iMAO nie mają aż tak wielu skutków ubocznych bo podnoszą neuroprzekaźniki w dość naturalny sposób. Nie ma tu żadnych wychwytów zwrotnych co powoduje szereg nieprzyjemnych działań.

Ja już nieweile kumam bo np eseserów nie tolerowałam

 

a co bylo nie tak z ssri?:)

Straszne skutki uboczne, wręcz nie do wytrzymania, a na lęk nie pomagały wcale.

@Tomek @Wiola

Witajcie.

Od wielu miesięcy zmagam się z depresją, właśnie wyszedłem po 3ch miesiącach pobytu w klinice psychiatrycznej. Moja sytuacja nie polepszyła się od tamtego czasu, jednak zrobiono badania psychologiczne, które wykazały u mnie zaburzenia osobowości i labilność emocjonalną. Wypróbowano na mnie szereg leków i jedyne, które poprawiały u mnie nastrój są z grupy benzo... Zanim jednak zdecyduje się na takie ryzyko(łączenie benzo + antydepresant, ostatnio żyłem bez benzo 3 lata) chciałbym spróbować z tym afobazolem. Podobno nie uzależnia a ma profil działania jakby przeznaczony dla mnie. Czy mógłbym odkupić od kogoś z was jedno opakowanie, nie mam możliwości kupna za granicą. Kasę mogę wpłacić na konto przed wysyłką. Nie znam nikogo z Was, ale mam zaufanie że nie wciśniecie mi nic innego, w końcu rozumiecie co to jest chwytać się ostatniej deski ratunku. Z gory dzięki za odp

A jakie zazywales leki do tej pory, w jakich dawkach i w jakich kombinacjach ? I przez jaki okres czasu ?

W szpitalu byla psychoterapia ?

Jest/sa jakies konkretne rzeczy z ktorymi nie mozesz sie pogodzic czy to sprawa endogenna ?

Brałem

Anafranil + Propranolol - 3miesiące

Sedam + Asentra - rok

Cilon + Xanax - rok

pół roku bez leków

Zoloft - bez większej poprawy

Effectin - szybka remisja i 2 lata dobrego funkcjonowania.

Niestety pół roku temu coś zaczęło się dziać, zacząłem tracić motywację i chęć do jakiegokolwiek działania. Podniesienie dawki z 75mg do 150mg nie pomogło, wręcz przeciwnie. Przy każdym zwiększeniu dawki czułem się gorzej, wzrastała drażliwość i niechęć. Zmieniłem lek na mirtazapinę, co było już totalną porażką. Później brałem Wellbutrin - lepiej niż na mirtazapinie, ale nasilone lęki. Szybka zmiana na Pramolan - gorzej niż na 75 effectinu. W szpitalu powrót na effectin i jeszcze większe podniesienie dawki, które od razu wywołało napięcie nie do zniesienia.. Próbowano też stabilizatora nastroju - gorzej niż bez niego.

Benzo poprawiało nastrój, ale wiadomo...

Teraz jestem na 10mg depralinu(escitalopram) + 150mg trittico na noc.

Chodzę na psychoterapię ale czuję że dłużej nie wyrobię w tym napięciu. Dlatego zastanawiam się nad tym afobazolem, który ponoć osłabia "siłe" emocji.

Brałem

Anafranil + Propranolol - 3miesiące

Sedam + Asentra - rok

Cilon + Xanax - rok

 

pół roku bez leków

 

Zoloft - bez większej poprawy

Effectin - szybka remisja i 2 lata dobrego funkcjonowania.

Niestety pół roku temu coś zaczęło się dziać, zacząłem tracić motywację i chęć do jakiegokolwiek działania. Podniesienie dawki z 75mg do 150mg nie pomogło, wręcz przeciwnie. Przy każdym zwiększeniu dawki czułem się gorzej, wzrastała drażliwość i niechęć. Zmieniłem lek na mirtazapinę, co było już totalną porażką. Później brałem Wellbutrin - lepiej niż na mirtazapinie, ale nasilone lęki. Szybka zmiana na Pramolan - gorzej niż na 75 effectinu. W szpitalu powrót na effectin i jeszcze większe podniesienie dawki, które od razu wywołało napięcie nie do zniesienia.. Próbowano też stabilizatora nastroju - gorzej niż bez niego.

Benzo poprawiało nastrój, ale wiadomo...

Teraz jestem na 10mg depralinu(escitalopram) + 150mg trittico na noc.

Chodzę na psychoterapię ale czuję że dłużej nie wyrobię w tym napięciu. Dlatego zastanawiam się nad tym afobazolem, który ponoć osłabia "siłe" emocji.

Możesz spróbować, nie zaszkodzi. Zależy jednak czego oczekujesz po lekach. Brałeś eseseraje...Jeśli chcesz totalnie wykillować emocje to nie jest to lek dla Ciebie. Pamiętaj, że dawka 3 tabletek to ta mniejsza opcja, lepiej brać 6, a to kosztuje. Ja kupuję przez neta i mam zawsze na styk, może ktoś inny pomoże.

Fakt ,że on całkiem emocji nie zabija, bardziej obojętna byłam po anafranilu. Ale za to po samym afobazolu mam jakąś chęć do robienia czegokolwiek, natomiast na anafranilu było to ciągłe zmuszanie się do wszystkiego, a depresji jako takiej nie mam.

Tłumaczenie strony:

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=ru&u=http://afobazol.ru/&ei=WHdDTKCvBM2ZOKOdpTs&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=3&ved=0CCYQ7gEwAg&prev=/search%3Fq%3D%25D0%25B0%25D1%2584%25D0%25BE%25D0%25B1%25D0%25B0%25D0%25B7%25D0%25BE%25D0%25BB,%26hl%3Dpl%26sa%3DG

Afobazol jest bez recepty

Cięzko mi uwierzyc,bo rzekomo to jest MAO...to nie jest zbyt piękne aby bylo prawdziwe?lek nie ziolowy,nie placebo bez recepty?

[Dodane po edycji:]

Doprawdy to co piszą o tym leku jest niesamowite..poczekam na wersję SR

Czy ktoś się orientuje co sie dzieje PO odstawieniu tego leku?Czy Afobazol ma szansę "zadzialac" dlugofalowo i wyciągnąc kogos z bagna,czy jest tzw lekiem na cale życie?A może powoduje wyczerpanie dopaminy czy czegos tam i jeżeli odstawię czeka mnie kilka lat bolesnej anhedonii?

Jednym slowem czy nie "rozpieprza" czegos w glowie?

Czy ma szansę "zadzialac" dlugofalowo i wyciągnąc kogos z bagna,czy jest tzw lekiem na cale życie?A może powoduje wyczerpanie dopaminy czy czegos tam i jeżeli odstawię czeka mnie kilka lat bolesnej anhedonii?

Jednym slowem czy nie "rozpieprza" czegos w glowie?

Z tego co piszą , to twierdzą, ,że po takim cyklu leczenia powinna nastąpić trwała poprawa. O zmianach tez nic nie znalazłam.

Nie wiem czy jest MAO wkońcu. Gdzieś pisze ,że działa jak słabe MAO.

Wiem ,że to co piszą o nim brzmi trochę jak "cuda" , ale co nam pozostało tylko wierzyć:)

Ja na razie jedno mogę z całą pewnością stwierdzić: redukuje niemal do 0 skutki odstawienia psychotropów i działa mobilizująco, bez skutków ubocznych.

wiola173, cieszy mnie to niezmiernie Z tego co o nim piszą wynika,że dziala neuroprotekcyjnie,naprawia GABA-naprawdę nie ma wiele wspolnego z benzo czy jakimikolwiek znanymi mi stymulantami nastroju.Lek zagadka,lek przelom?Żaluje,że nie znam się na farmacji nic a nic,pewnie wiedzialabym lepiej z czym mam do czynienia.Czym ten afobazol w koncu jest?ulepszonym suplementem?Skoro sprzedają go bez recepty powinien byc bezpieczny..Byloby wspaniale gdyby efekty zażywania nie okazaly się jedynie dorażnymi..

W końcu lek,ktory leczy,a nie dziala póki się go stosuje

Coraz więcej ludzi próbuje , więc za jakiś czas może będziemy wiedzieć więcej. W końcu jakieś króliki doświadczalne zawsze są potrzebne:)

Jakby nie patrzeć to nasi wschodni sąsiedzi kilka madrych rzeczy wymyślili wiec , kto wie może i w tej dziedzinie też się popisali.

Królikami jesteśmy, pewnie i doświadczalnymi. Ciekawe jakie skutki dla naszych organizmów będzie miało zażywanie tych wszystkich specyfików za 20-30lat. W chorobie to i tak bez znaczenia, bo liczy się każdy przeżyty dzień:)