Skocz do zawartości
Nerwica.com

Staroprawictwo


majka16

Rekomendowane odpowiedzi

Ważne, żeby tego "staroprawictwa" (jaka nazwa - LOL :mrgreen:) pozbyć się z osobą, którą się kocha... (No przynajmniej ja tak uważam :D) Choć wiadomo różnie to bywa... :roll:

 

Masz 22 lata, jesteś młody... Po tytule, to ja się spodziewałam 40-letniego prawiczka. :mrgreen:

 

Co to w ogóle za głupia presja społeczna... Za niedługo powstaną portale i agencje "rozdziewiczające", bo takowe prawictwo, będzie karane grzywną... :shock::mrgreen:

 

Zresztą, co niektóre dziewczęta swoje dziewictwo przez internet sprzedają... Za moich czasów..., to inaczej było LOL. :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

22 niby nie dużo ale w ujęciu obecnych "kanonów" to naprawdę sporo.Ja w każdym razie nigdy tego nie dokonam.

 

Po 22 roku życia też "można", więc się nie martw. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na opinii innych aż tak mi nie zależy ale po prostu jestem pod ciągłym obstrzałem w tym temacie(nie wszyscy chcą w to uwierzyć,cóż) i zacząłem najróżniej myśleć.Tutaj jest doskonałe miejsce do zweryfikowania i poznania nie tylko opinii postronnych osób.A za 18 lat będę mieć 40 to wtedy przypomnę się w tym temacie jako "40 letni prawiczek" :mrgreen: Najbliższe otoczenie wie o tym doskonale i powoli zaczyna mi robić z tego problemu pewne nieprzyjemności.

 

Najbliższe otoczenie?! Znajomi, rodzice...? Sorry za, to co napiszę, ale chyba tata nie mówi do Ciebie: "ej synu wstydzę się za Ciebie, bo żadnej jeszcze nie śmigałeś..." ZONK XD.

 

Za 18 lat, być może będziesz w szczęśliwym związku, będziesz miał dzieci, domek z ogródkiem, pieska... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiertelniczka - Taaaaa z cyklu "cała Polska czyta dzieciom". :mrgreen:

 

Czasem nie wypowiadam się w danym temacie, bo ktoś już zdążył napisać dokładnie, to co ja miałam na myśli. Czyżby na forum istniało coś takiego, jak "zbiorowe czytelnictwo myślowe"?! :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Twój tata ma problem, a nie Ty... Swoją drogą bardzo liberalne ma podejście, bo już wiedzę jak mój tata pozwala chłopakowi nocować w domu buhehehe. :mrgreen:

 

Co z tym nauczycielem z liceum, bo znajomi to jeszcze rozumiem... ale belfer?!

 

[Dodane po edycji:]

 

Kto wypowiedział twoje myśli?

 

Adaś - ... Ja ŻARTOWAŁAM. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może twoja rodzina przez wywieranie presji obrzydziła Ci seks.

 

Nie myślałeś nigdy żeby ''uciec'' z tej wsi do miasta- na swoje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będą się czepiać powiedz tatusiowi : Jestem gejem :mrgreen: - szczena mu opadnie i przestanie drążyć temat :lol:

 

No a tak poważnie, chyba dziewczyny napisały tutaj co o tym sadzę - olewać, nie przejmować się, jesteś dorosłym człowiekiem i to czy uprawiasz seks czy nie jest tylko i wyłącznie twoją sprawą. Pod presją otoczenia uznajesz tą sytuację za "nienormalną" - a wierz mi jest jak najbardziej naturalna, ot co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam rodzine na wsi i wiem do czego zdolni są tamtejsi mieszkańcy - szkoda gadać.To Twoje życie i możesz sobie robić co Ci się podoba więc nie przejmuj się tym co próbuje narzucić Ci otoczenie.Ja mam 28 lat - też jestem sam i nie widzę w tym nic nienormalnego.Ze względu na moją chorobę tak mi jest wygodniej w tej chwili i może się kiedyś to zmieni a może nie.Niektórzy z moich znajomych biorą ślub bo "w tym wieku tak wypada" itp.Dla mnie to jest po prostu śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz to kiedyś byłem dokładnie taki jak Ty.Wszystko zaczęło się zmieniać jak wpadłem w fajne towarzystwo i nabrałem pewności siebie.Niestety różne problemy zdrowotne i w końcu rozwinięcie się mojej choroby zablokowało mnie całkowicie jeżeli chodzi o czerpanie satysfakcji z kontaktów z innymi ludźmi .Choroba zmieniła mnie też w pewnym sensie w pozytywny sposób.Kiedyś ludzie się ze mną nie liczyli bo bylem nieśmialy,słaby itp i często inni "włazili mi na głowe".Teraz na skutek obcięcia uczuć nie przejmuje się totalnie otoczeniem,nie mam żadnych zahamowań i mówie zawsze innym to co myśle.Z reguły nikt nie prawi mi morałów i nie pyta mnie czemu żyję tak jak żyję a nie inaczej.Myślę że moja bezpośredniość,zdecydowanie w działaniu i kompletny brak zahamowań ich odstraszają.Tak że np. pracy nikt nie pogrywa sobie ze mną bo wiedzą że nie odpuszcze nikomu i odpowiem na każdą nawet małą zaczepkę.W moim stanie łatwo jest wpaść w furię i stracić panowanie nad sobą nawet z błahego powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie na darmo mówi się że to ciemne tępe wieśniaki

W momencie w którym tak nazywasz tych ludzi - stajesz się dokładnie jak oni, wyśmiewasz się, nadajesz łatki....nie widzisz tego?

 

Niestety Linka, Adaś ma sporo racji. Na wsi jeszcze dużo ciemnoty pokutuje. Przejawia się ona w różnych formach- choćby znęcaniu się nad zwierzętami gospodarczymi.

 

Nie piszę tego z powietrza, mam rodzinę na wsi. I tamtejsza mentalność... Oczywiście nie wszyscy ludzie ze wsi są ciemni i prymitywni ... ale takich prymitywnych jest całkiem sporo.

Np. pamiętam taką kobietę, nad którą znęcał się mąż pijak. Uciekała z czwórka dzieci- przez okno- do rodziców. Jakie były komentarze tamtejszych ludzi?

- ,,Co to za baba, że z własnym chłopem nie może se dać rady"

-,, Przecież to normalne, że chłop musi wypić! Głupia czy co!?

-,, Uderzył ją- pewnie sobie zasłużyła. W końcu jak się kobity nie bije- to jej wątroba gnije! hehehe(rechot)"

Już nie wspominając o tym, że gdyby się z nim rozwiodła to cała wieś by ją wyklęła.

 

Adaś doskonale rozumiem o czym piszesz.

Uciekaj z tej wsi do miasta!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak zdecydowanie na wsiach jest gorzej niż w miastach.Osobiście znam pewną rodzinę na wsi u moich krewnych która żyje w ciągłym konflikcie.Wyzwiska,obelgi i awantury non stop ale także używanie przemocy fizycznej (bicie się,bieganie za sobą z siekierą,nożami a nawet zabijanie zwierząt sobie na wzajem tak ze złości).W niedziele,święta i pierwsze piątki oczywiście osoby te siedzą w pierwszych ławkach w kościele,modlą się (pewnie za swoich wrogów też ;) ),śpiewają pieśni religijne itp.Po prostu śmiech :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję RafQ'owi rację - o wiele gorzej jest na wsi i w małych mieścinach - wszyscy się znają, wszyscy wszystko o sobie wiedzą. W większych miastach jesteś po prostu bardziej anonimowy/a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na wsi z wyboru od kilku lat, no może nie jest to wiocha zabita dziurami jak to się mówi . Ale tez plotki itp nie są mi obce. Moi sąsiedzi wiedzą o nas więcej niż my sami :) Ale nauczyłam się do tego dystansu. Myślę sobie ,że jeśli są tak nieszczęśliwi ,że nie mają swojego życia i obserwują moje to jest ich problem, nie mój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak zdecydowanie na wsiach jest gorzej niż w miastach.Osobiście znam pewną rodzinę na wsi u moich krewnych która żyje w ciągłym konflikcie.Wyzwiska,obelgi i awantury non stop ale także używanie przemocy fizycznej (bicie się,bieganie za sobą z siekierą,nożami a nawet zabijanie zwierząt sobie na wzajem tak ze złości).W niedziele,święta i pierwsze piątki oczywiście osoby te siedzą w pierwszych ławkach w kościele,modlą się (pewnie za swoich wrogów też ;) ),śpiewają pieśni religijne itp.Po prostu śmiech :D

 

 

Ehhhh tacy, to mnie najbardziej wkurzają, (nie mówię już w tym miejscu o lataniu z siekierą... XD). Są to osoby, które obgadują całą okolicę, rozsiewają plotki, szkodzą innym... A potem, jak gdyby nigdy nic, siadają w pierwszej ławce w kościele. :shock:

 

Jakby, to powiedział mój dziadek - "Jezus powinien zejść z Krzyża i co niektórym w pysk kopnąć!" (Mam nadzieję, że nie obraziłam niczyich uczuć religijnych, jeżeli tak, to przepraszam :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję RafQ'owi rację - o wiele gorzej jest na wsi i w małych mieścinach - wszyscy się znają, wszyscy wszystko o sobie wiedzą. W większych miastach jesteś po prostu bardziej anonimowy/a.

 

To prawda. Poza tym we wsiach dominuje skrajnie patriarchalne podejście do życia. Gdy coś jest nie tak zawsze winna jest kobieta- nawet kiedy jej mąż jest zwykłym, zapitym zwyrodnialcem.

No i pełno jest tam ludzi pierwszych do moralizatorstwa i dyktowania innym- jak powinni żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam długie włosy i słucham metalu,z tego tytułu miałem całą masę nieprzyjemności.

 

A że tak się wtrącę - co ma jedno do drugiego ?

Nie rozumiem, długie włosy + metal to chyba nic złego :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adaś, Adaś... i tak jesteś dzielny, że dajesz sobie radę :). Poza tym fajnie się czyta te Twoje "wiejskie przygody", masz niezłe poczucie humoru.

 

A nie myślałeś żeby mieć po prostu koleżankę? Kobiety nie służą wyłącznie do seksu, czasami można z nimi porozmawiać o muzyce na przykład ;) :) Może by się wtedy od Ciebie odczepili?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×