Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wsiąść do pociagu byle jakiego...???"


keram

Rekomendowane odpowiedzi

ja juz chwile sie z takim zamiarem nosze, i wiem ze to kiedys zrobie, tylko jak narazie nie mam z kim, al ejak by sie ktos znalałż to bardzo chetnie. a propo kasy to to wcale nie musi byc takie drogie, zawsze mozna na kredydowy jechac. przykładowo jak ja jestem z podkarpackiego to barxzo chetnie gdzies nad morze bym pojechał, porostu wziasc troche prowintu, pieniedzy , wsiasc i pojechac tak z dnia na dzien.

tu podaje link takze do cioekawej stronki , która mozna jezdzic ze znizkami po całej europie. chciaz wiem ze z naszymi dolegliwosciami to trudne, no ale w pare osób zawsze to łatwiej przezyciezac:)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:24 pm ]

http://www.interrailnet.com/?gclid=CPLA__WE95ICFRCHaAod_WK5Fw

to jest bardzo interesujace tylko nie wiem czy bylibyscie na cos takiego sie odwazyli:/

 

http://pkp.boleslawiec.pl/interrail.php kolejny link

 

 

http://pkp.boleslawiec.pl/interrail.php

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę że u mnie to nie działa. Już parę razy wyjeżdżałem na parę dni z przeświadczeniem, że muszę stąd uciec, że to w czym żyję jest to kitu, męczy mnie tylko, ale jak tylko wyjadę w inne miejsce to tam będzie od razu lepiej, że spotkam ciekawych ludzi którzy mnie zrozumieją, że tam będę odwiedzał ciekawe miejsca, i w ogóle od razu mi się polepszy. Ale to nic nie dawało - swoje problemy zabierałem ze sobą, i truły mi życie w nowym miejscu. A poza tym - po paru dniach i tak trzeba było wrócić. Teraz staram się nie nastawiać tak radykalnie. Urlop czy wyjazd niczego nie zmieni. Może pomóc odpocząć, oderwać się, ale trzeba próbować budować taką ogólną harmonię - szarpanie się z codziennością i ucieczki bo już nie można wytrzymać do nikąd nie prowadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chętnie wyjechała i nie wróciła do miejsca, w którym obecnie mieszkam, uczę się i to bez oglądania się za siebie. Ale to tylko pod warunkiem, że miałabym gdzie się podziac, bo tak przed siebie, byle gdzie to raczej nie odważyłabym się.

Oj, bardzo chętnie bym tak zrobiła i jak pisze Aleks mogła by to być Francja... Ach... najlepiej Prowansja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Francja nie... za mało km dla mnie pzrejechanych. Najdalej byłam w Belgii i dla mnie to za mało. Myślę hmm może Indie, Rosja, albo i Syberia? .... chciałabym poznac tamte rejony i sposób życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Francja nie... za mało km dla mnie pzrejechanych. Najdalej byłam w Belgii i dla mnie to za mało. Myślę hmm może Indie, Rosja, albo i Syberia? .... chciałabym poznac tamte rejony i sposób życia.

 

heh a ja kiedys myslałem o podrózy koleja transyberyjska..heh ogladałem zdjecia i filmy z wypraw, swietne, 2 tygodnie jazdy pociągiem:D a bajkał to porostu cudowne miejsce:D nawet wyliczyłem koszty, no i fundusze mam przygotowane, ciezka harówką, no a w przyszłoosci sie zobaczyy...:D a przegladajac te zdjecia to te regiony wygladja tak jak by sie zycie tam zatrzymało jakies 20-30 lat temu-cudowne:0 a i ludzie bardzo życzlwi, no i alkohol kosztuje grosze:D

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:36 pm ]

zreszta podróze to moja pasja...tylko to zdecydowanie zależy do funduszy, ale postaram sie aby kiedys ja w przyszłosci realizowac, poznając te wszystkie regiony i ludzi, przeciez jest tyle niesamowitych rzeczy do zobaczenia...no jest jescze nadziejaa... ze mógłbym miec taka prace która by mi to umozliwiała:) heh przyjemne z pożytecznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co mi się najbardziej podoba, jak gdzieś tak wyjadę na trochę czasu? Że mnie tam nikt nie zna - jestem anonimowa. Mogę zacząc wszystko od zera, bo nikt nie ma tam wyrobionej opinii o mnie. To sprawia, że czuję się trochę pewniej - zawsze marzyłam o byciu anonimowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami o tym myślę, szczególnie jak jestem na dworcu kolejowym, patrzę na przyjeżdżające i odjeżdżające pociągi. Po prostu wsiąść do któregoś, nie sprawdzając nawet dokąd jedzie. Ale mała szansa, że się na coś takiego zdecyduję, bo zawsze myślę o konsekwencjach. Ostatnio mam ochotę na wyjazd, obojętnie gdzie, ale tak żeby nikt nie wiedział gdzie jestem. Chciałabym trochę odpocząć od swojego życia i wrócić jak już będę silniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciala sama pojechac nad morze... Albo obojętnie gdzie. Byle sama. I szczęśiwa.

Wstawalabym codziennie rano, spacerowala. To wszystko z usmiechem na twarzy.

 

 

Boli mnie to że ja jestem taka słaba, sama nie dałabym rady. Ciągle zależna od rodziców.

Boję sie sama zostać w domu więc samodzielny wyjazd jets na razie poza zasiędiem.

Tak smutno mi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawsze sobie myślałem żeby uciec ale od czego jak tak sam jestem więc od siebie to jest nie możliwe :/ więc moja fantazja to teraz wybrać się gdzieś na weekend i nie myśleć o niczym mieć pustkę w głowie :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×