Czy benzodiaz mozna zastapic inna? szczegoly w srodku:P

Pisze tu poraz kolejny, gdyz nie moge dodac do dzialu Leki. Prosilbym o zgloszenie tego do dzialu IT. Bylo zglaszane niby, ale pomagalo na jeden dzien max dwa. A to chyba wszystkim przeszkadza. Osobom ktore co chwile musze przezrzucac najbardziej. Pozdrawiam. Ponizej moj post..

biore niestety klonazepam z przymusu, bo bez tego w pracy nie dalbym rady. dlatego wogole udalo mi sie zmobilizowac i taki byl zreszta plan ze wezme chociaz z tym skonczylem i gdzies sprobuje i sie udalo.

zaczalem to juz odstawiac bo biore jakies 4miesiace z 3x2mg czyli kocia dawka zszedlem na 3x1mg stopniowow oczywiscie czulem sie srednio, ale juz ostawialem 2 razy wiec dla mnie nie ma tragedii.

musialem zmienic prace, do tego jeszcze znalazlem dziewczyne i niestesty bylem na tyle rozbity, funckonowalem conajmniej srednio i powrotem wrocilem do ww dawek 3x2mg

W zwiazku z tym mam pytanie czy moglbym to zamienic na cos innego z takim zalozeniem, ze

-bedzie troche bardziej "swierze" i jako cos innego bedzie lepiej kopalo, czyli do takiego samego efektu moglbym stosowac mniejsze dawki??

-szukam czego o podonej mocy i raczej z dluzszym okresem poltrwania zeby nie bawic sie caly czas w dorzucanie.

Czy ktos moglby mi cos ewentualnie zaproponowac cos dobrego, ale jednoczesnie z dluzszym okresem poltrwania (relanium akurat mi tak srednio chyba podchodzi wiec raczej akurat odpada..) z gory dzieki i pozdrawiam

Poza tym slyszalem ze clon wyrzadza najwiecej szkod w organizmie od swojego psychiatry, nie wiem na ile w tym prawdy i nie mowie o uzaleznieniu, ale podobno jest duzo gorszy od alprazolamu. nie wiem na ile w tym prawdy..

1. Każde benzo to równe g*wno

2. Po clonie to już mało co zadziała - są delikatniejsze benzo, np. klorazepat albo bromazepam, ale generalnie po "wprawie" działają jak cukierki (kilka lat już jestem po uzależnieniu a potrafię zupełnie nie czuć ich działania). Wszystkie leki z tej grupy działają na te same receptory - jak masz je już mocno rozregulowane: nic nie zrobisz oprócz stopniowego odstawiania i pożegnania się z nimi. Różnice są takie, że np. clon głównie rozluźnia mięśnie szkieletowe, alprazolam jest najbardziej przeciwlękowy, inne są typowo nasenne. Ale jako rzekłam - po clonie to już Cię nic słabszego nie ruszy bardziej - możesz ich tylko użyć jako drogi do stopniowego odstawiania.

Dzieki, no wlasnie o to mi chodzilo, czy jesli zamienie go na inna substancje to czy bedzie przynajmniej troche dzialac od nowa czy to jeden receptor praktycznie i niewiele cos tu wskora. Szukam ew leki ktora troche pomogl by mi z moja fobia(choc nie jest jest to jak mi sie wydaje moj glowny problem a jest objawem..) ale musze znalezc teraz jakiegos dobrego psychiatre w warszawie. starego prosilem o cos takiego, ale stiwerdzil ze jak ssri mi nie pomagaly to chyba nic mi nie pomoze.. dostaje tylko lamotrygine i zaje***y klonazepam i baklofen. Dzieki za w pelni satysfakcjonujaco mnie odpowiedz podejrzewalem ze tak niestesty jest z benzodiazepinami..

Również miałem problem z dodaniem postu do działu leki

A ile tych ssri brałeś i jakie to były, że lekarz tak powiedział? A brałeś sulpiryd albo amisulpryd?

Jesli chodzi o ssri to wiekszosc, musialbym sie raczej czyms sie zaskoczyc. bralem amisupliryd. byl zmiksowany z innymi lekami wiec troche ciezko mi sie szerze wypowiedziec.

boje sie po tym wzrostu prolaktyny bo mialem wysoka.

jesli ktos zle zareaguje na amisulipryd sulpiryd moze cos pomoc? czy ami to taka lepsza wersja sulpirydu?

mowimy oczywiscie o dawkach rzedu 50-100mg (przynajmniej przy ami, nie wiem jak jest przy sulpirydzie)

dzieki za odp z gory

jesli ktos zle zareaguje na amisulipryd sulpiryd moze cos pomoc?

-wątpie .

Dla mnie obydwa leki gówna warte , a ami ( niby ,że nowszy ) to w ogóle porażka . Kilak razy "trułem" sie sulpirydem , ale oprócz uboków nic mi ten lek nie dał . Pierwsze podejście było jeszcze w miare , podudzenie i energia , ale z czasem i tego po tym leku zaczęło brakować .

csrpk,

a wszystkie SSRI próbowałes i przez jaki czas? a WENLAFAKSYNE brałes, moze spróbuj,

poza tym czy lek sie wkręci to czasem trzeba ze 2 miesiące pobrac za szybko nie ma co odstawiac bo nie wiadomo czy działa czy nie?

na mnie wenla za bardzo nie działal pozytywnie ,ale wielu ludzi chwaliło tutaj na forumie

na mnie wenfla w miare dobrze dziala pobudza w lekko agresywny sposob o to mi wlasnie chodzi.

jesli chodzi o ssri to bralem dluuugo paro ok 4miechy inne tez dosyc sporo..

jesli chodzi o wenle boje sie chudniecia, ale z drugiej strony jak bede regularnie jadl na poczatku na sile to chyba nie powinno byc problemu??

jeszcze jedno odnosnie wenlafaksyny, chyba najwazniejsze.. bo\\ mialem wrazenie, ze niketore rodzaje dzialay lepiej a niekotre gorzej? wydaje mi sie, ze jest podzial na szybko i wolnouwalniajaca sie? czy jestem w bledzie. Jest np efectin ER a mi chodzi o cos szybkouwalniajacego, nie wiem czyt to np nie jest Velafax...

dzieki za odp. pozdrawiam.

Wenlafaksyne biorę 10 miesięcy i szału nie ma,na początku zwiększa lęk bo działa na nerodrenaline,wiec mocno pobudza.Obecnie mam dawkę 150mg i jest różnie,lęki się pojawiają,ogolnie trzeba czesto zwiększać dawkę żeby organizm cokolwiek odczuwał,no jestem trochę zawiedziony tym lekiem,nie chce brać kosmicznych dawek bo schodzenie jest koszmarne.

No ja nie mam zadnych problemow z zejsciami, odstawialem wszystko nie majac kiedys wiedzy na ten temat i chyba 40mg paroksetyny odstawilem z dnia na dzien.

Tylko wtedy przez jakies 3-4 dni bolala mnie glowa, jakies prady przechodzily mi przez glowe. Jesli chodzi o odstawki to chyba to wszystko.

Z wenlafaksyny z 300setki zeszlem chyba w ciagu miesiaca ten bez niczego, bez objawow, ale wtedy juz wiedzialem ze to ze nagle odstawienie to nie jest najlepszy pomysl.