Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

giga depresja, ostro mnie siekło, czuję, że dziś trzeba będzie się wspomóc Solianem, bo dosłownie odbiera mi siły

by wstać z łóżka, wyjście z domu mnie obrzydza a gdy pomyślę o tym by pójść na rower to niedobrze mi się robi,

czuję dosłownie stupor depresyjny, zamarznięcie i rezygnacja podniesione do maksimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr - trzymaj się. Tylko tyle i aż tyle...

Hej!!!

666 strona dyskusji!!!

Ave Satan :evil::D

[videoyoutube=XQOq4TOPyrE][/videoyoutube]

 

"Devil, Szatan, Szatan,

Devil, Szatan, Szatan.

 

Zagładą hien, zagładą strugi lat,

Modlitw na cześć w krwi skąpanych ciał.

Devil, Szatan, Szatan.

Myśl słowa draży łeb, twój łeb.

 

Szatan, Szatan, z nim konać, nawet żyć,

Szatan, Szatan i rum.

 

Jam czarna śmierć, śmierć w oczach wrogich paszcz.

Poddajcie się – świat był zawsze nasz.

 

Szatan, Szatan, z nim konać, nawet żyć,

Szatan, Szatan i rum.

 

Devil, Szatan, Szatan

Jest panem zła.

 

W nim rozum tkwi i mądrość, mówię wam.

Trzy szóstki, szóstki trzy – mój i ludzi znak.

 

Szatan, Szatan, z nim konać, nawet żyć,

Szatan, Szatan i rum. "

 

\m/

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie górka,nie spalam całą noc, poznalam super gościa, muzyka, siedzielismy całą noc z nim i z moim bratem i gadalismy. On grał na akordeonie i śpiewał. Potem siedzielismy na dachu. Potem mój brat zawiózł go na lotnisko bo wracal do nowego jorku

Teraz probuję się uczyć. Zaplanowałam wyjazd do Francji na koniec września.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na wakacjach, ale depresja nie pozwala mi w pełni cieszyć się urlopem. Przesypiam wieczory, a moje kumpele świetnie się bawią. Jestem calkowicie pozbawiona sił. Mimo wszystko mam nadzieje, ze urlop pozwoli mi troche odżyć i z jakimkolwiek podejściem wrócić od poniedzialku do pracy. Pozdrawiam Was serdecznie z upalnego Cypru

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w miare stabilnie, choć z rana do południa jest w miare ok to wieczorem mnie łapie dół... ale staram sie to jakoś kontrolować, musze szukać sobie jak najwięcej zajęć żeby nie mieć czasu na rozmyślanie i dołowanie sie.

Obawiam sie końcówki września bo rok temu o tej porze złapała mnie mega depresja, myśli i próby s... no i niestety skończyło się szpitalem :( . Nie chce tam wracać, chce normalnego życia, mam dość życia z chad.. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joaszy, dzięki :* :)

 

Carica Milica- powodzonka i cierpliwości, będzie dobrze ;) P.S. Chyba też zacznę medytować, może to coś pomoże. Ostatnio zaczęłam czytać książki Osho i mnie bardzo wciągnęły , polecam ;)

 

A nie wiece co sie dzieje z resztą forumowiczów? Jakoś dużo osób zamilkło, wszystko ok u Was :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wloczykij to moja ulubiona postać z muminków :) i buka haha. Dzisiaj przespałam caly dzień w aucie. Pojechalysmy zwiedzać a ja zaliczyłam zgona w podróży praktycznie na caly dzień. Czuje sie fatalnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angua,

Heh.. moja ulubiona bajka z dzieciństwa, Włóczykij równy gość :D

 

Skądś to znam.. depresja jak dopadnie to bez względu na to gdzie sie jest i jak miłe/sprzyjające by były okoliczności czy towarzystwo to i tak psycha siada... :/ trzymaj sie.. ten stan minie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłem pracę o 16:00. Przyjechałem do rodziców do domu. Jakiś czas później zadzwonił do mnie drugi lokator. Ostrzegł mnie ,że ten nowy chcę robić ostatniego dnia wjazd na chatę z koleżkami i mają mi zdemolować mieszkanie. Wkurwiłem się masakrycznie aż mnie nosiło. Pojechałem przejechać się wieczorem autem ,żeby odreagować. O 24 dostałem od niego takiego SMS-a

"Odezwij się kurewska gnido to Ci mniejszą pokutę zadam"

kilkanaście minut później drugiego SMS-a

"Zamknij tą pizdę cieciu, bo Cię jeszcze dziś znajdziemy. Masz czelność się jeszcze stawiać? Zjebałeś mi wszystko od a do z od pracy przez rodzinę po moją kobietę i teraz to ja tu będę stawiał warunki a ty je wykonywał. Słono za to zapłacisz obiecuje, bo wiem co masz za uszami i od teraz życie dla Ciebie będzie ciężarem. Jeden zły ruch i składam dalsze zeznania. Najlepiej to już teraz leć na komende to sanki masz na dzień dobry. Pokaż im tego SMS-a to Ci śmieciu w ryj naplują. A najlepiej do mamy pod spódnice farbowany lisie. Tylko nie próbuj jej w to mieszać ,bo ona niczemu nie jest winna ,że taką kurwę pod dachem wychowała. A jeśli póściłeś parę z gęby o mnie do ludzi to dowiem się tego i za pomówienia masz kolejny paragraf masz jak w banku. Także teraz siusiu paciorek i spać żebyś był jutro zwarty i gotowy. Jutro dostaniesz kilka wariantów wyboru. Czekaj na SMS. A teraz do łóżka i przemyśl swoje ruchy crackersie.

 

Dzisiaj od 8 rano do 9 dostałem 5 kolejnych SMS-ów :D

1"Nie kombinuj nic Ci to nie da tylko się pogrążysz a ja wiem wszystko i mam świadków od tego momentu w zależności od zachowania będą się ważyć twoje losy.Wybieraj cipko"

2"Zero kombinacji powiedziałem i matki w to nie mieszaj wariacie, bo załatwie to tak ,że będzie twoim oskarżycielem posiłkowym. Zamknij mordę ,bo pójdę na policje i Cię znajdą

3"Uciekniesz za granice to europol Cię znajdzie. Jak chcesz uczciwie odpokutować to siedź na piździe i ani mrugnij"

4"Numerów kont jeszcze nie sprawdzałem ale zrobie to. Jeśli coś kurwo ruszyłeś to masz przejebane. Więc nie bd sprawdzał tylko ty mi to napiszesz. Masz 15 minut na odpowiedź."

5"Iść już czy zadzwonisz? Czekam 5 minut. Mają Cię na oku cyberprzestępco. Psychotropy Cię nie uratują kurwo"

 

Oczywiście pojechałem dzisiaj ze starymi do mieszkania. Starzy zabronili mi tam wchodzić. Stwierdzili ,że trzeba z nim to załatwić po dobroci i na spokojnie go się pozbyć, że to chory człowiek itd,. Nie wszczynać awantury, bo idiota może złapać za nóż. Więc tak ustaliliśmy ,że oni pójdą a ja zostaje w samochodzie. Efekt był taki ,że się dogadali co do jego wyprowadzki. Ma się wyprowadzić jutro do 12. Moja matka ma mu przewieść rzeczy a on posprzątać mieszkanie. Gadał na mnie do moich rodziców, że mu zniszczyłem życie, że on ze mną jeszcze nie skończył, że nawet na Cyprze mnie znajdzie. Jutro do 12 ma się wyprowadzić bez żadnych awantur. Na pewno będzie mnie jeszcze nachodził. Na razie mu nic nie odpisuje. Czekam do jego wyprowadzki i wtedy załatwię z nim tą sprawę.

P.S. w swoim pokoju miał niesamowity pierdolnik. Nie było gdzie nogi postawić. Poza tym śmierdziało od niego wódką. Mania psychotyczna jak nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz dar do przyciągania pojebów :D:D:D

Jak ja strasznie bym chciał byc teraz w Twojej sytuacji...

Takie cudowne bodźce zawsze i natychmiastowo uruchamiają mi niesamowitą wkurwomanię.

Jest to tak nieprzyjemne uczucie że AŻ PRZYJEMNE, a z pewnością o niebo lepsze od kompletnego odcięcia od energii zarówno fizycznej jak i ( a może przede wszystkim) umyslowej.

Odstawianie alko i używek w moim przypadku nie ma znaczenia.

Naprawdę od dłuższego czasu się oszczędzałem. Pierwsze kilka dni było całkiem fajnych ( to znaczy nacechowanych kategorycznością i gonitwą myśli) ale teraz już jest znów katastrofa.

Tak więc nie widzę powodu dla którego mam sobie odmawiać cowieczornego zajoba i od dzisiaj wracam na drogę regularnej nirvany....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurwa mać. Dzwonił przed chwilą do mojej matki. "Wy śmiecie pierdolone kto grzebał w moich rzeczach. Doigracie się." Dzwonił kilka razy do moich starych i im grozi i ciągle pyta się o mnie. Zajebie was i przyjadę.Jedziemy go wypierdolić. Trzeba dzwonić na pały. To już nie są żarty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz dar do przyciągania pojebów :D:D:D

Jak ja strasznie bym chciał byc teraz w Twojej sytuacji...

Takie cudowne bodźce zawsze i natychmiastowo uruchamiają mi niesamowitą wkurwomanię.

Jest to tak nieprzyjemne uczucie że AŻ PRZYJEMNE, a z pewnością o niebo lepsze od kompletnego odcięcia od energii zarówno fizycznej jak i ( a może przede wszystkim) umyslowej.

Odstawianie alko i używek w moim przypadku nie ma znaczenia.

Naprawdę od dłuższego czasu się oszczędzałem. Pierwsze kilka dni było całkiem fajnych ( to znaczy nacechowanych kategorycznością i gonitwą myśli) ale teraz już jest znów katastrofa.

Tak więc nie widzę powodu dla którego mam sobie odmawiać cowieczornego zajoba i od dzisiaj wracam na drogę regularnej nirvany....

lubisz być wkurwiony bo dzięki temu możesz podnieść zwłoki z łóżke,wyjśc z domu,coś napisać i cokolwiek zdziałać bo już nigdy nie odczujesz coto żyć bez bólu i niepewności?u ciebie jest tylko wkurw i depresja?wkurw cie trzyma w jednym kawałku?opcla podobna do albo jesteś chory albo ciebie niema,trzecia opcja(zdrowy) nigdy nie była i nie będzie bo masz letalne geny i urodziłeś sie upośledzony,młodo umrzesz na raka a zęby wyrywasz zanim ci sie wyrzną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem. Było ostro. Będę prawdopodobnie musiał wrócić na jakiś czas do rodziców. Jutro zdam relacje, ale sytuacja jest nieciekawa.Policja w naszym kraju to nie powiem co. Komedia po prostu. Wzieliśmy sprawy w swoje ręce. Byłem z rodzicami i wziąłem jeszcze dwóch kumpli. Pogróżki dalej nie ustają a są nawet o podtekstach śmiertelnych. Ważne ,że podpisał wypowiedzenie umowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×