CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III

[Gość]

Koty, koty, koty <3 To moja Punia, mój Diamencik!

 

A tak serio, to strasznie ladny ten beagle. Ślicznioch.

[lithium]

Fajna ta Punia :)

 

A to mój Miki jak był mały Taki słodziak-[attachment=1]61405_497930953573011_88830888_n.jpg[/attachment]

 

A to aktualne-[attachment=0]10347494_845721958793907_7981654263821820126_n.jpg[/attachment]

 

Zdjęcia koteła jeszcze nie mam.. nie było czasu, nawet nie wiem jeszcze jak go nazwać

[lithium]

“ Wszędzie panuje chaos. Ludzie po prostu rzucają się na wszystko w zasięgu ręki: komunizm, zdrową żywność, zen, surfing, balet, hipnozę, terapie grupową, orgie, rowery, zioła, katolicyzm, podnoszenie ciężarów, podróże, ucieczkę od rzeczywistości, wegetarianizm, Indie, malarstwo, rzeźbę, pisanie, komponowanie, dyrygenturę, wyprawy z plecakiem, jogę, kopulację, hazard, alkoholizm, wędrówki bez celu, mrożony jogurt, Beethovena, Bacha, Buddę, Chrystusa, samobójstwo, szyte na miarę garnitury, podróże odrzutowcem do Nowego Jorku, dokądkolwiek... Te fascynacje zmieniają się nieustannie, mijają, ulatują bez śladu. Ludzie po prostu muszą znaleźć sobie jakieś zajęcia w oczekiwaniu na śmierć. To chyba dobrze, że istnieje jakiś wybór. ”

 

— Charles Bukowski

[lithium]

Chyba nazwe kociaka- Mania/Mańka co o tym myślicie zastanawiam się jeszcze nad- Milka, Kinia, Figa, Pusia.. Może macie jakieś propozycje? Sorki ze tak odbiegłam od tematu ChAD .. Ale nie samym `ChAdEm człowiek żyje Pozdro

[Gość]

Mania mi się podoba

[marwil]

A co to za menażeria?

[nieboszczyk]

Ludzie po prostu muszą znaleźć sobie jakieś zajęcia w oczekiwaniu na śmierć. To chyba dobrze, że istnieje jakiś wybór. ”

tzn że świneczki w rzezni,rakowcy w hospicjum i czubki w zakładzie psychiatrycznym zwyczajnie sie opierdalaja skoro nie ruszają sie z miejsca?

[Gość]

Ludzie po prostu muszą znaleźć sobie jakieś zajęcia w oczekiwaniu na śmierć. To chyba dobrze, że istnieje jakiś wybór. ”

tzn że świneczki w rzezni,rakowcy w hospicjum i czubki w zakładzie psychiatrycznym zwyczajnie sie opierdalaja skoro nie ruszają sie z miejsca?

 

Bukowski pisał tam o wyborze, a przykłady, które wymieniłeś, wolnego wyboru nie mają.

[Gość]

To w takim razie przedstawiam wam swojego pupila.

Nie mam dla niego imienia jeszcze.

Jak, pomożecie?

[Gość]

Nie do końca

Werter nie potrafił się buntować...

[dr. Psycho Trepens]

Nie mam dla niego imienia jeszcze.

Jak, pomożecie?

 

"Grażynka"

[Gość]

Nie mam dla niego imienia jeszcze.

Jak, pomożecie?

 

"Grażynka"

 

Też bym w to celowała. Ewentualnie Andżela.

[Tańczący z lękami]

To w takim razie przedstawiam wam swojego pupila.

Nie mam dla niego imienia jeszcze.

Jak, pomożecie?

Victoria/Victor w zależności od płci tego pupila

[Gość]

To jest GLOCK austriacki tak więc chłopczyk.

A oto Jego rodzinka.

Tyle że przy nim to już płotki

Ha-gdy milicja trzepała moją chatę i co i rusz natrafiala na kolejnego "chłopczyka" to zapytała mnie czy ja jestem nienormalny...

Pytanie retoryczne,hehehehehe

Mój numer 2 to ten w drugim rzędzie od dołu po prawej. Niezły rekin

[Gość]

Jak chłopczyk no to Seba oczywiście

A tak w ogóle to ładna kolekcja

[lithium]

To z taką kolekcją strach się Ciebie bać

A może nazwij go - Huragan

[marwil]

Ten pierwszy godny, niemal jak "Szczerbiec".

[Gość]

Glock jest rewelacyjny.

Prosty, trwały nóż szturmowy.

Bez bajerów, bez nowoczesnych kształtów, jakichś przereklamowanych stali- srali

Ostrze bardzo grube, stal sprężynowa.

Nie tnie papieru na paski jak "nóż rambo", ale tnie wszystko inne jak należy.

Można nim robić bardzo wiele i nie martwić się, że coś mu się stanie

I można nim fantastycznie rzucać.

[Gość]

Wyprowadzasz swoich "chłopczyków" na spacery po mieście?

 

Są dwie odpowiedzi- oficjalna i nieoficjalna

[lithium]

A to moja pamiątka ze szpitala, takie rzeczy rysowałam w manii

 

[attachment=0]IMAG0611 - Kopia.jpg[/attachment]

[marwil]

Uhm ...sex mission :)

[lithium]

No poryty wtedy miałam łep .. w 2 dni zapisałam cały zeszyt różnymi dziwnymi rzeczami.. że jak to zobaczyłam po wyjściu z manii to od razu spaliłam w piecu ..ale teraz troche żałuje bo było by się z czego pośmiać :'>

[marwil]

Tez mam taki zeszyt (kalendarz). Jest totalny. A.D.2006

[Gość]

Ja uprawiam ekshibicjonizm emocjonalno-uczuciowy w relacjach gdy jestem w hipo/manii. To ssie. Nienawidzę tego.

[Gość]

Mnie też odpierdaala obecnie

Te idiotyczne zdjęcia noży, walenie żony i konia kilka razy dziennie, wielka ochota na wyruchanie tych wulgarnych dwudziestoletnich smarkul....

Właśnie zacząłem oprawiać na nowo jedną ze swoich siekier...

Jestem "gupi" a zarazem zajebistyy

Szkoda że najdalej do czwartku znów mnie rozpieerdoli