Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pytanie do pań.


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do was pytanie czy odczuwacie po dłuższym czasie bycia z kimś cos takiego jak przyzwyczajenie ? No ze te uczucie które pierwotnie bylo na poczatku slabnie i przechodzi w takie przyzwyczajenie do drugiej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanie czy odczuwacie po dłuższym czasie bycia z kimś cos takiego jak przyzwyczajenie ? No ze te uczucie które pierwotnie bylo na poczatku slabnie i przechodzi w takie przyzwyczajenie do drugiej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonsai, spox, kobiety tez sprzataja po facetach bo sa jakby zakochane... I czesto facet posprzata tak, ze trzeba po tym sprzataniu sprzatac dodatkowo :/ imo kobiety czuja sie odpowiedzialne za dom i szczescie rodzinne wiec wlasnym kosztem bierze na siebie wiekszosc obowiazkow. Za syf bedzie napietnowana ona, nie mąz len.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonsai, spox, kobiety tez sprzataja po facetach bo sa jakby zakochane... I czesto facet posprzata tak, ze trzeba po tym sprzataniu sprzatac dodatkowo :/ imo kobiety czuja sie odpowiedzialne za dom i szczescie rodzinne wiec wlasnym kosztem bierze na siebie wiekszosc obowiazkow. Za syf bedzie napietnowana ona, nie mąz len.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, na szczęście zakochanie to stan przemijalny. ;)

Pytanie dlaczego kobiety to kontynuują, pomimo tego, że zakochanie im przejdzie. Czy faceci nie są w nich zakochani, skoro im nie usługują?

 

Ps. Drogie Panie, nie bójcie się mi odpowiadać, ja tylko próbuję Was zrozumieć. Postaram się Was nie zjeść. :smile: Ja też byłam wychowywana w nurcie, że to kobieta ma obsługiwać faceta, jednak od samego początku, wywoływało to we mnie jakąś awersję. Jestem ciekawa dlaczego w "99%" kobiet, to nie wywołuje wstrętu , a nawet jest uważane za coś właściwego i pożądanego, coś co realizują potem z satysfakcją w życiu...A może bez satysfakcji, tylko nikomu o tym nie mówią, bo przecież tak powinno być? To jak to jest?

 

bittersweet, a kto piętnuje?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, na szczęście zakochanie to stan przemijalny. ;)

Pytanie dlaczego kobiety to kontynuują, pomimo tego, że zakochanie im przejdzie. Czy faceci nie są w nich zakochani, skoro im nie usługują?

 

Ps. Drogie Panie, nie bójcie się mi odpowiadać, ja tylko próbuję Was zrozumieć. Postaram się Was nie zjeść. :smile: Ja też byłam wychowywana w nurcie, że to kobieta ma obsługiwać faceta, jednak od samego początku, wywoływało to we mnie jakąś awersję. Jestem ciekawa dlaczego w "99%" kobiet, to nie wywołuje wstrętu , a nawet jest uważane za coś właściwego i pożądanego, coś co realizują potem z satysfakcją w życiu...A może bez satysfakcji, tylko nikomu o tym nie mówią, bo przecież tak powinno być? To jak to jest?

 

bittersweet, a kto piętnuje?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem jest tak ze gdy facet posprząta jeszcze gorzej to wygląda :P kobiety wydaje mi się sa bardziej precyzyjne jesli chodzi o pozadek,no chociaż sa faceci którzy sa bardzo pedantyczni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem jest tak ze gdy facet posprząta jeszcze gorzej to wygląda :P kobiety wydaje mi się sa bardziej precyzyjne jesli chodzi o pozadek,no chociaż sa faceci którzy sa bardzo pedantyczni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ego, wiesz doskonale kto pietnuje, przede wszystkim inne kobiety. Dlaczego ? Bo w mojej opinii sa glupie i niesolidarne; zwracaja sie przeciwko sobie, zamiast wyegzekwowac cos od facetow.No i czesc kobiet sama jest zwolennikiem tradycyjnego podzialu rol, jeczac przy tym jakie sa zmeczone i przepracowane.Ale łatwiej robic z siebie meczennice matke polke, niz zawalczyc o swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ego, wiesz doskonale kto pietnuje, przede wszystkim inne kobiety. Dlaczego ? Bo w mojej opinii sa glupie i niesolidarne; zwracaja sie przeciwko sobie, zamiast wyegzekwowac cos od facetow.No i czesc kobiet sama jest zwolennikiem tradycyjnego podzialu rol, jeczac przy tym jakie sa zmeczone i przepracowane.Ale łatwiej robic z siebie meczennice matke polke, niz zawalczyc o swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, no wiem, pytałam oczywiście retorycznie. Tak czy owak nie spodziewałam się z Twoich ust, tak radykalnych słów o kobietach. :D Pewnie teraz matki polki, które Cię czytają, klną na Ciebie, jako na nawiedzoną feminiarę, z wyprawnym przez lewicową ideologię mózgiem. :mrgreen:

 

 

Albo jeszcze inna kwestia, osobiście jak mnie czasem najdzie, to lubię sobie coś specjalnego ugotować. Natomiast znam wiele kobiet, dla których gotowanie samej sobie, czy robienie czegoś tylko dla siebie, to jakaś abstrakcja, czemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, no wiem, pytałam oczywiście retorycznie. Tak czy owak nie spodziewałam się z Twoich ust, tak radykalnych słów o kobietach. :D Pewnie teraz matki polki, które Cię czytają, klną na Ciebie, jako na nawiedzoną feminiarę, z wyprawnym przez lewicową ideologię mózgiem. :mrgreen:

 

 

Albo jeszcze inna kwestia, osobiście jak mnie czasem najdzie, to lubię sobie coś specjalnego ugotować. Natomiast znam wiele kobiet, dla których gotowanie samej sobie, czy robienie czegoś tylko dla siebie, to jakaś abstrakcja, czemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×