Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


elo

Rekomendowane odpowiedzi

blah!, a ja biby nie miałem. :-|

:głaszcze biedaka:

Serio, starsi nawet częstowali młodszych róznego rodzaju trunkami. W pewnej chwili wyglądało to tak, jakby to jakaś sekta miała orgię rozpocząć na nieletnich pijanych dziewicach :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źródła katolickiej moralności seksualnej:

Prawo naturalne-etyczna teoria której treść jest ustalana przez nature,ma w związku z tym ważnośc na całym świecie.

Prawo naturalne jest podstawowym źródłem katolickiej nauki o moralności seksualnej.

Konkretne przykłady katolickiej nauki o moralności seksualnej:

-nie będziesz cudzołożył;

- życie w czystości przedmałżeńskiej katolicy wyrażają poprzez abstynencje seksualną;Ale powiadam wam, każdy, kto patrzy na kobietę z pożądaniem, już popełnił z nią cudzołóstwo w ​​swoim sercu.

-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- życie w czystości przedmałżeńskiej katolicy wyrażają poprzez abstynencje seksualną;Ale powiadam wam, każdy, kto patrzy na kobietę z pożądaniem, już popełnił z nią cudzołóstwo w ​​swoim sercu.

-

 

:hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- życie w czystości przedmałżeńskiej katolicy wyrażają poprzez abstynencje seksualną;Ale powiadam wam, każdy, kto patrzy na kobietę z pożądaniem, już popełnił z nią cudzołóstwo w ​​swoim sercu.

-

 

:lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źródła katolickiej moralności seksualnej:

Prawo naturalne-etyczna teoria której treść jest ustalana przez nature,ma w związku z tym ważnośc na całym świecie.

Prawo naturalne jest podstawowym źródłem katolickiej nauki o moralności seksualnej.

 

Ja takie prawa naturalne to widziałem jak się kotka albo suka "goniła", ustalone przez naturę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie temat źle sformułowany. Seksualność jest "jest wrodzoną, naturalną funkcją organizmu ludzkiego" - zatem wiara może mieć wpływ jedynie na sposób wyrażania seksualności, a nie na samą seksualność.

Wiara chrześcijańska nie mówi, że seks jest "be", po prostu nie zezwala na seks pozamałżeński. W małżeństwie seks jest wskazany, powstrzymywanie się od niego, gdy druga strona go pragnie jest wtedy nawet chyba grzechem (??? nie znam się dobrze, ale coś w tym jest). Następna sprawa to celibat w Kościele rzymskokatolickim (w greckokatolickim nie obowiązuje, księża mogą zakładać rodziny) został wprowadzony bardzo późno, w zasadzie dopiero w XI w. jako jeden z elementów reformy gregoriańskiej, w Polsce pojawił się jako norma dopiero pod koniec wieku XII, ale i tak wielu księży miało jeszcze żony w wieku XV. Oczywiście, że jak wspomniał Davin chodziło o sprawę majątku kościelnego. Tak więc to żadna norma dla chrześcijaństwa (tym bardziej, że tylko w Kościele rzymskokatolickim występuje).

Kościół zatem wcale nie zabrania seksu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą... Arashka naprawdę uważasz, że oralne zaspokajanie partnerki jest takie straszne? Zapewniam, że to bardzo przyjemne dla kobiety, łatwo ją doprowadzić do orgazmu właśnie w ten sposób. A jakby kobiety miały nie doświadczać takich przyjemności to po co zostałyby przez naturę wyposażone przez organ, który służy wyłącznie przyjemności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na tej podstawie wyrobiłaś sobie zdanie na wszystkich katolików ... na podstawie zachowania gimbazy :shock:

Przecież nie od dziś wiadomo, że młodzież korzysta z okazji, żeby zabalować, gdzie tylko się da ... a wszelkie wyjazdy są ku temu świetną okazją.

Co to ma wspólnego z tematem ?

Po pierwsze na podstawie dorosłych, którzy ten alkohol nam dawali ;).

Po drugie nic nie ma ale skoro Ty nie odpowiedziałaś na moje pytania związane z tematem to niby czemu ja mam ten temat na seri obrać hmm...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!, ludzi też widziałem, jak domu nie mieli (pewnie przed ślubem) i jeździli uprawiać seks do lasu, a myśmy wtedy szybko na rowerach przejeżdżali, pukali w szyby i długa.

Spoko, tamto było tak wiesz - z przymrużeniem oka ;).

 

-- 02 kwi 2015, 20:02 --

 

Blah!, słowo "katolicki" w żaden sposób nie oznacza sposobu wyznawania wiary; z łaciny "catholicus" oznacza po prostu "powszechny"

Ale odnosimy się do katolicyzmu związanego z wiarą, kościołem i wyznaniem ;).

A nawewnictwo kośioła katolickiego po prostu wzięło się od nazwy "catholicus" co własnie miało oznaczać "powszechny" - jako kościół powszechny i nic poza tym. Wiele jest sytuacji kiedy zaczerpnięta jakąś nazwę już istniejącą ale nadano jej inne znaczenie ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, tak. Ale chodzi o to, że zanim nadano nazwę katolicki to już ustanowiono te całe dogmaty kościele itd. Sama nazwa w sobie nie ma znaczenia, została tylko zapożyczona bo najbardziej pasowała do tej instytucji. Równie dobrze mogłoby się to nazywać kościół "jakiś tam", któy głosi swoje dogmaty i nakazuje sposób wyznawania wiary.

A generalnie katolicyzm to sposób wyznawania wiary a nie wiara sama w sobie. Stad nazwa kościoły wyznaniowe itd. itd.

 

Jest kościół katolicki, kościół prawosławny ale nie ma wiary katolickiej ani wiary prawosławnej - katolicyzm czy protestantyzm to sposoby wyznania wiary Chrześcijańskiej ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×