Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.


fantomek

Rekomendowane odpowiedzi

Ze mną było tak (to ogromny skrót):

 

od zawsze miałam problemy gastryczne, ale mimo to lekarze mnie zbywali, nie traktowali poważnie, zwalali je na alergie (chociaż nie chcieli mnie skierować na testy) a w kartę nic nie wpisywali lub, że to nerwowe.

W końcu rok temu zaczęłam się leczyć prywatnie (też nie bez problemów z lekarzem, który przestał mnie słuchać). Ostatecznie stwierdzili u mnie poważne IBS i alergię na gluten (tylko dzięki temu, że przypadkowo wyszło to w testach, które musiałam zrobić w zupełnie innym celu, w innej placówce).

 

Ale zmaganie się przez tyle lat z objawami, użeranie się z lekceważącymi mnie lekarzami a teraz z „leczeniem” odcisnęło poważne piętno na mojej psychice. I pojawił się kolejny problem: ze względu na konieczność utrzymania bardzo restrykcyjnej diety nie jestem w stanie podjąć jakiejkolwiek pracy a dla lekarzy jestem „zdrowa”, bo to tylko dieta i nie chcą mi wystawić papierów do zusu o rentę a nawet, gdybym dostała się jakoś przed tę komisję, to prawdopodobnie też nie uznają mnie za niezdolną do pracy. I zupełnie nie wiem, co mam dalej zrobić. Nie mam za co żyć a do pracy się nie nadaję ani ze względu na leczenie ani ze względu na mój obecny stan psychiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dolegliwości związane z IBS mam od 6 lat i bardzo się z tym męczę.Utrudnia a czasami wręcz uniemożliwia mi to życie w społeczeństwie. Żadne leki zapisywane przez gastrologa czy psychiatrę mi nie pomagają. U mnie jelito drażliwe związane jest z fobią społeczną. Chodziłam na terapie grupowe z marnym skutkiem bo trudno jest się na taki temat otworzyć przed grupą ludzi. Jedynym wsparciem dla mnie jest czytanie tego forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielbłądzica a miałaś robione testy alergiczne lub sama próbowałaś kombinować jakie jedzenie Ci szkodzi? Stosujesz jakąś dietę?

Mnie leki też nie pomagały, stres/ lęki oczywiście wzmagają objawy, ale odpowiednia dieta w dużym stopniu zmniejszyła dolegliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam diet na początku schorzenia do póki gastrolog nie powiedział mi, że to na tle psychicznym. Gdy jestem sama w domu nie mam takich problemów. Dlatego wtedy daje sobie czasami upust z jedzeniem, bo wśród ludzi zjedzenie czegokolwiek wiąże się z problemami. Jak byłam w szpitalu psychiatrycznym też zarządziłam sobie restrykcyjną dietę, bo bardzo się denerwowałam wśród ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielbłądzica z mojego doświadczenia wynika, że jak gastrolog nie wie co jest pacjentowi, nie chce mu się kombinować, nie potrafi szybko przypisać jednoznacznie konkretnej choroby, to idzie na łatwiznę i zwala wszystko na psychikę. Oczywiście psychika ma duży wpływ na funkcjonowanie przewodu pokarmowego, ale to zazwyczaj idzie równolegle: psychika wpływa na brzuch a problemy z brzuchem na psychikę.

 

Moim zdaniem mogłabyś jeszcze popróbować z dietą, to nie zaszkodzi (o ile będzie to dieta rozsądna, najlepiej ustalona z dietetykiem, pod kątem IBS). Po miesiącu powinnaś zauważyć, czy dobrze Ci służy. Niektóre produkty musiałabyś odstawić na pewno. Przy wielu jest to kwestia indywidualnej tolerancji. Ja na przykład mam tylko około 20 produktów, które mogę jeść względnie bez obaw, na wszystkie inne źle reaguję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie szkodzą pomidory z oliwą. Poza tym próbowałam już różnych rzeczy jeść i za każdym razem było fatalnie. Za bardzo koncentruje sie na brzuchu, bo wiem, ze stamtad beda problemy i za chwile rzeczywiscie sa. Gdy mam zaufanie do kogos to nie mam tego. Na razie z dietetykiem czekam. Wszelkie problemy biorą się ze spięcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielbłądzica jeśli tak, to pozostaje mi tylko życzyć Ci, żeby jednak jakieś leki lub terapia Ci pomogły. Bo restrykcyjna dieta też uniemożliwia normalne funkcjonowanie. To już chyba łatwiej łykać tabletki lub przemęczyć się przez jakiś czas z terapią i mieć spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślicie, że psychotropy mogą na to pomóc?

Bo u mnie problemy zaczęły się w lipcu dokładnie wtedy, gdy odstawiłam sertralinę. Od tego czasu boli mnie brzuch i mam biegunki z przerwami na lepsze samopoczucie. Czy ta sertralina może a właściwie jej brak może mieć wpływ. Brałam ją jakieś 4 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio miałem robiona kolonoskopie , na żywca , ale przeżyłem. no i jelito okazało się być "czyste" . z jednej strony powinienem się cieszyć , z drugiej jestem zły. wychodzi na to , ze rzeczywiście mam ibs . pobrali mi jeszcze wycinki do badan , czekam na wyniki , ale pewnie nic nie wykażą .

 

-- 15 mar 2015, 18:51 --

 

Dlaczego to mam...? Wieczne wzdęcia i "puchnący" od nich brzuch, który boli... :(

 

mam tak samo. dobija mnie już to niemiłosiernie , nie wiem , jak tego dziadostwa się pozbyć .

 

-- 15 mar 2015, 18:55 --

 

Dolegliwości związane z IBS mam od 6 lat i bardzo się z tym męczę.Utrudnia a czasami wręcz uniemożliwia mi to życie w społeczeństwie. Żadne leki zapisywane przez gastrologa czy psychiatrę mi nie pomagają. U mnie jelito drażliwe związane jest z fobią społeczną. Chodziłam na terapie grupowe z marnym skutkiem bo trudno jest się na taki temat otworzyć przed grupą ludzi. Jedynym wsparciem dla mnie jest czytanie tego forum.

 

jak ja to rozumiem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jadłem Duspatalin retard , ponoć najlepsze na ibs , na receptę - nie pomogło. jadłem przez trzy miesiące debutir , suplement diety , tez nie pomógł. przeczytałem tutaj o jakimś tribuxie , jak będę u lekarza to poproszę o receptę , zobaczymy .

 

ogólnie z moja nerwica mógłbym chyba funkcjonować ale to ibs całkowicie destabilizuje mi życie .

 

a sertalina to już ssri , lekarstwa z innej beczki. ja najpierw będę próbował lekarstwa typowe w leczeniu jelita drażliwego . mam odpowiednik sertaliny w domu , asentre , ale nie próbowałem .

 

-- 15 mar 2015, 20:29 --

 

a z przeciwdepresyjnych próbowałem sulpiryd , pani doktor mówiła , ze skuteczność 100 % - nie pomogło. pozostaje chyba odciąć sobie odbyt .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich, którzy tak jak ja dostają kurwicy ze względu na dolegliwości ze strony układu pokarmowego tj. wzdęcia,gazy, zaparcia, biały nalot na języku. Ja po kilkunastu latach męczarni, wizyt u wielu lekarzy i nie zliczonej ilości badan i spożywania lekarstw , po których nie było żadnej poprawy, wyczytałem w internecie o czymś takim jak Candida Albicans, po fachowemu " pasożytniczy grzyb z rodziny drożdżaków". Wziąłem stolca do probówki, zawiozłem do laboratorium mikrobiologicznego , zapłaciłem i otrzymałem niestety wynik dodatni (++). Jednym słowem mam drożdżyce i to ona najprawdopodobniej jest przyczyna moich problemów, ponieważ objawy idealnie pasują. Wmawiano mi IBS, stres , nie tolerancje rożnych rzeczy. Jutro idę do internisty , wspólnie zastanowimy się co z tym zrobić , ale najprawdopodobniej postawie na antybiotyk oraz ścisła dietę.

 

Oczywiście nie twierdze, ze tak jest w Waszym przypadku , ale nie zaszkodzi spróbować . Mi to zawaliło życie towarzyskie i doprowadziło do znerwicowania, aż w końcu po tylu latach sam odkryłem, co mi jest .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie działa. Trzeba by było nic nie jeść, albo niewiele i czuć permanentny brak sił. Obojętność na czynniki stresujące zapewnią psychotropy, tylko że faktycznie nie likwidują objawów i w moim przypadku dodatkowym skutkiem ubocznym jest jeszcze większe poczucie beznadziei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że to jest łatwe i że zawsze się udaje, ale skupianie się za każdym razem tylko i wyłącznie na biegunkach skutkuje... biegunkami. Brzmi może absurdalnie, ale tak wynika z moich obserwacji. Aby przetrwać należy wiedzieć, co jeść, czego nie (to już metodą prób i błędów, bo każdy ma inaczej...) i starać się nie myśleć w kółko o tym, bo autentycznie można sfiksować i w końcu rezygnować nawet z wyjścia do sklepu, bo i w sklepie może dopaść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym polega ta przypadłość, że człowiek zafiksuje się na punkcie jakieś sytuacji. Są ludzie którzy mają do tego predyspozycje psychiczne i racjonalne przekonywanie nic nie zmieni. Po przemyśleniu uważam, że tu mógłby się przydać trening nowego zachowania. A dobrych specjalistów terapeutów jak na lekarstwo. Jeszcze nie trafiłam na właściwego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×