Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

BlackWitch777, Cześć :)

Niestety, czy ze wsparciem rodziny, czy bez, każdy z nas czuje się chyba w pewnym sensie samotny. Zdrowi nigdy nie zrozumieją, co tak naprawdę przeżywamy i przez to jesteśmy z tym sami, narażeni często na nieświadome ciosy z ich strony. Trzeba mieć do tego cierpliwość i dystans, choć czasem nie łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BlackWitch Witam. Widze ze nie tylko ja z Poznania siedze w tym syfie:) Oczywiscie sie nie ciesze ale razem razniej.

U mnie w domu tez byly teksty ze miales tyle wolnego a jeszcze czegos nie zrobiles. Jednak po diagnozie zaszly u mnie w domu porzadki. Matka zrozumiala ze jesli czegos nie zrobilem to nie znaczy ze jestem leniwy albo mi sie nie chcialo. A jak machnalem przed oczami skierowaniem do Gniezna to sie okazalo ze mieszkam w innym domu (na plus:) ) Ja akurat u matki mam wsparcie i bardzo dobre uklady. A tak z otoczenia... szkoda gadac. Juri Gagarin wrocil z kosmosu i opowiada wrazenia. Nigdy zdrowemu nie wspomne o swoich okresowych problemach. Zdazylo mi sie ten blad dwa razy popelnic. Heh brak przyjaciol a skad ja to znam? Siedzisz w sobote wieczorem w chacie i zostaje Ci miekki fotel i hit na sobote w polsacie hehe. Śmiało pisz tu czy na priv, jak uwazasz:) Pozdrawiam cieplo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asmo fajnie że piszesz i dobrze, że w domu masz wsparcie - to bardzo wazne. Jednakże ten brak ludzi, którzy zrozumieliby nasze problemy, jest porazający. Sama się czuję, jak przybysz z obcej planety...U mnie głównym problemem jest też to, że bardzo chciałabym miec taką bratnią duszę, której mogłabym opowiedzieć o wszystkim, o tych wszystkich myslach, która zrozumiałaby mnie, to co czuje i to w jaki sposób myślę. Niestety, jeżeli próbuje sie do kogoś zblizyć, zawsze kończy sie to źle - jestem zbyt przytłaczająca, więc wolę nikogo psychicznie nie gwałcić ( bo niestety tak to troche wygląda, jeżeli ktoś z naszą chorobą chce się zaprzyjaźniź ze zdrową osobą). Owszem, ludzie lubią byc ze mną, kiedy mam dobry nastrój, bo jest wesoło, tryskam optymizmem, rozkręcam zabawę. Ale potem czują się jakby wykorzystani, nie rozumieją moich zmiennych nastrojów...Dlatego mam opinię osoby dziwnej, toksycznej w relacjach z innymi niestety.

Ja chciałabym się zblizyć, zjednoczyć duchowo, a nie rozmawiać o pogodzie, polityce, codzienności. To takie banalne. I takie przykre, kiedy wiem, że męczę otoczenie swoją osobą. Kiedy mam manię lub hipomanię, to jest za ostro dla innych, kiedy depresję, zbyt smutno...Chciałabym, żeby ktoś siedział razem ze mną na tym rollercoasterze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BlackWitch777, Odstawiłem jedyny lek, który w ogóle tolerowałem - ze względu na brak wyraźnej poprawy i skutki uboczne i chcę dociągnąć do remisji. Radzę sobie lepiej bez leków, ale dobrze nie jest- stan faluje od subdepresji, do depresji umiarkowanej, choć zdarzaja się dni normalnego samopoczucia. Niepokornie to funduję sobie piwko, to zjem alprazolam, to skisnę przed telewizorem do późnej nocy, pomimo przymusowej pobudki o 6 rano. Wszystkie te grzeszki się mszczą. Rzadko już "zdycham" w znanym Wam tego słowa znaczeniu. Raczej jestem mocno zmęczony ostatnimi 16 miesiącami męki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL1 a jak się czujesz po Lamitryginie? Długo ją bierzesz? Bo masz ją pod postem wpisaną. Ja spróbowałam, ale się zniecheciłam, może za szybko. I okropnie się bałam tych skutków ubocznych z ulotki, to niestety moja psychoza jakaś, to czytanie ulotek i strach przed skutkami ubocznymi.

Poza tym jak byłam na jakichkolwiek stabilizatorach, to miałam wrażenie, że strasznie zamulają, jakoś tak stabilizują bardziej na poziomie " lekka depresja, obojetność".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BlackWitch777, lamotrygina nie zamula. Ja fizycznie w ogóle nie czuję, że ją biorę (200mg).

Podobnie jak Asmo, mam ochotę wydupcyć w cholerę antydepresanty. Biorę je głównie ze względu na lęki. Tylko że po odłożeniu SSRI lęki pewnie wrócą. Mam opakowanie gabapentyny, ponoć uspokaja, zobaczymy.

 

Kiedy mam manię lub hipomanię, to jest za ostro dla innych, kiedy depresję, zbyt smutno...Chciałabym, żeby ktoś siedział razem ze mną na tym rollercoasterze...

BlackWitch777, Twoje ostatnie zdanie jest genialne, podpisuję się pod nim. Mam wrażenie, że ja kogoś takiego znalazłem. Zdrowy chorego nie zrozumie, więc jej wyrozumiałość i cierpliwość bierze się z tego, że ona też choruje (fizycznie a od niedawna psychicznie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie Marwil, ja mam wrażenie, że te antydepresanty to cholerstwo jakieś. Pamiętam, jak kiedyś, na początku leczenia zapisano mi Anafranil. Do dzisiaj pamiętam ten koszmar, dwa dni wytrzymałam, po jednej tabletce o przedłuzonym uwalnianiu nic nie jadłam, totalnie nic, nie spałam całą noc, wydawało mi się, że słyszę, jak za oknem faluje trawa i ogólnie słuch miałam tak wyostrzony, ze to aż wydaje sie niemozliwe. Poza tym papieros za papierosem, źrenice wielkości teczówki oka, zimne poty. Samopoczucie okropne na maxa. Od tego czasu jestem bardzo ostrożna jak chodzi o leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Poza tym jak byłam na jakichkolwiek stabilizatorach, to miałam wrażenie, że strasznie zamulają, jakoś tak stabilizują bardziej na poziomie " lekka depresja, obojetność".

 

Miałam podobne odczucia. Natomiast obecna dawka stabilizatora absolutnie nie chroni mnie przed wahaniami nastroju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj:)

 

Z Tobą nie musi być tak jak z nami. Każdy z nas to indywidualny przypadek. Są tu tacy, którzy dobrze sobie radzą. Mnie osobiście wydaje się że to zależy od kilku rzeczy:

1-wiek w którym nastąpił pierwszy epizod depresji bądź manii

2-co wywołało manię ( czy to skutek leków czy samoczynnie)

3-czy wcześniej były jakieś drobne symptomy np. nadwrażliwość emocjonalna, nerwica, osobowość borderline itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaneczka25 nie będę się kłócił ale myślę że w moim przypadku syn przyczynił się do tego w dużym stopniu za przyczynę tej choroby podaje się wadliwe geny neuroprzekażniki i inne rzeczy,ale sa również wyzwalacze każdy ma inny charakter może ludzie zimni jak skały których nic nie obchodzi nie zachorowaliby na te gówno ja byłem może zbyt wrażliwy i poległem,piszą że można zachorować w każdym wieku,ja przez 42 lata byłem zdrowy i nic nie wskazywało że może być inaczej,wcześniej nie miałem nerwi czy innych historii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel widzę ,że forma wraca :) great! Mi też może opierdolić ,ale i tak mi nie staje, więc odstąpie tą kurwe wam :). Aaneczka25 wypierdalaj na pudelek albo odloty , bo nerwica skazuje Cię na banicje i to nie jest forum dla Ciebie.

 

Co do mojego stanu. Czuje lekkie objawy depresji. Na pewno trochę jest poprawy. Objawy zmalały do lżejszych. Najlepsze jest to ,że wciąż oram 37,5 mg wenlafaksyny już 8 miesięcy. Leki nie działają od razu. Trzeba czekać i nawet do roku na jednej dawce aż ustawią się neuroprzekaźniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel :D ,

Jak tak czytam Twoje posty to zastanawiam się czy nie mam chad, bo mam identycznie jak Ty niską odpornośc na pojebanych ludzi :D .

Aneczko25

Po co wchodzić na inne działy, jeśli nie ma się nic sensownego do powiedzenia. Siedz sobie na seksoholikach a nie interesuj się innymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety podstawą funkcjonowania w KAŻDEJ chorobie jest pogodzenie się z ograniczeniami. Do d...z tym co nie? :twisted:

uhu straszna bryndza, tym bardziej ze Risperidon dziala na mnie jak benzo ale nie powoduje u mnie "maski" i nie chodze jak zombi czyli jest kurczaki dobrze. Ale jak tu sie cieszyc, jak trzeba glowe wiazac, bo czapke rozpiernicza na drobne kawalki :roll: oszalec idzie.

 

I z innej beczki. Dlaczego u licha w hipo jest taki przymus coś robienia???

dlatego ja nie przepadam za moim przedluzonym hipo (takie krotsze daj cie Panie Boze haha), bo umieram fizycznie. Nawet jak dam rade wyhamowac sie umyslowo, to ciagla potrzeba poruszania sie jest wyczerpujaca a ja niestety mam to nagminnie w sezonie wiosna-lato. No niby mozna bylo by sie pobawic i wspomagac sie benzo na noc zeby spac a w dzien, zawsze sie cos do roboty znajdzie i duzo rzeczy mozna ponadrabiac, to tez nie Problem - tyle, ze jak dluzej tak sie jedzie, to u mnie trzeba sie liczyc, ze zalicze zjazd w tygodniowke mieszana dysforyczna i pierdolca bede dostawac - za co dziekuje bardzo :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Intel za ten post to jak wygram w lotka przysle Ci pod mieszkanie tira browarkow:)

A tekst o opierdalaniu kutachow staje sie juz legendarny :D

 

 

Pozdrawiam wszystkich z nad morza. Pogoda do d... bo zimno i wieje ze za dlugo nad woda nie postoisz ale zdala od domu i pracy odpoczywam sobie i fizycznie i psychicznie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moje samopoczucie dzisiaj bez zmian kompletna klapa ,ze szpitala wyszedłem 11stycznia niby ustabilizowany,sam nie wiem co teraz mam czy to subdepresja czy wkur.......nie że jestem chory,zdiagnozowany zostałem 20 listopada-Chad szok rozpacz ciężko się z tym pogodzić im więcej czytam o tej chorobie tym bardziej jestem zrezygnowany,przyszłość jawi mi się w czarnych kolorach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze wiedzialem ze cos jest nie tak ze mna zreszta jako dziecko 10letnie smigalem juz do psychologa nie bez powodu. Pierwsza depresja w wieku 17lat bez lekow trwala jakies 7-9 miesiecy pozniej bylem pare lat "zdrowy", obecnie od 3,5 roku mam kontakt z psychiatra i wyrazne fazy z ktorych kazda cholejna coraz wyrazniejsza az w pazdzierniku 2013 juz nikt nie mial zadnych watpliwosci. Mam 25lat w tym roku. Wolf co mam powiedziec? Zeby byc w Twoim wieku przedemna jeszcze 17lat chadu gdzie przebieg mojej choroby jak wielu osob z tad latwy nie jest. Slaba perspektywa co?

Wiesz co? Psychologiem nie jestem choc kiedys jak jeszcze myslalem ze jestem zdrowy krecilem z jedna to mi powiedziala ze jestem w tym dobry ale nie bede Cie nastrajal. Pomysl ze nie jestes z tym bo my tez tak mamy. Czasami to bysmy chcieli byc na dnie bo czesto jestesmy jeszcze nizej i w dno to pukamy od spodu. Kazdy przypadek inny. Ja nie cieszylem sie z choroby ale faktu diagnozy bo przynajmniej bylo wiadomo jak probowac mnie leczyc a ja moglem sobie wytlumaczyc i uporzadkowac w glowie wszystko to co sie do tej pory dzialo. Jak zaczelem bardziej chorowac to sie moje poglady troche pozmienialy na rozne sprawy. Chyba czesciej mam wyjebane i przestalem martwic sie o jutro bo i tak nastapi. Trzymaj sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moje samopoczucie dzisiaj bez zmian kompletna klapa ,ze szpitala wyszedłem 11stycznia niby ustabilizowany,sam nie wiem co teraz mam czy to subdepresja czy wkur.......nie że jestem chory,zdiagnozowany zostałem 20 listopada-Chad szok rozpacz ciężko się z tym pogodzić im więcej czytam o tej chorobie tym bardziej jestem zrezygnowany,przyszłość jawi mi się w czarnych kolorach.

Czy mania wyszła samoistnie czy była indukowana lekami antydepresyjnymi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Boszszsz, co tu za dziwne przypadki są. Jak możesz twierdzić, że wyłudzenie kasy od banku to mała szkodliwośc spoleczna. Serio uważasz, że ludzie co handlują trawą dostają grzywny?? Za handel jest od roku do 10 lat. Skąd Ty spadłeś z księżyca?

Grzywny to dostają ewentualnie Ci, którzy POSIADAJA małe ilości trawy na wlasny użytek.

Idz do roboty zamiast się uzalac nad sobą.

Albo pasiaki. Nie poradzisz tam sobie, jestem na sto pro pewna. I taką masz ładną buziunie. Będziesz miał powodzenie :mrgreen:

 

Chyba trochę przegięłaś

 

 

 

Intel widzę ,że forma wraca :) great! Mi też może opierdolić ,ale i tak mi nie staje, więc odstąpie tą kurwe wam :). Aaneczka25 wypierdalaj na pudelek albo odloty , bo nerwica skazuje Cię na banicje i to nie jest forum dla Ciebie.

 

:shock::shock::shock::shock::shock::shock:

bez przesady takie teksty :roll:

 

-- 02 maja 2014, 17:57 --

 

 

CHAD to choroba na którą nie zapada się nagle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asmo, jesteśmy mniej więcej rówieśnikami. Mniej więcej na jesieni 2013 zacząłem zauważać te zmienne fazy, a pierwszą hipo zaliczyłem równo rok temu, jak się okazało. Piszesz, że z czasem przebiegu choroby te fazy stają się coraz bardziej skrajne - jest w tym dużo prawdy, zauważam to i u siebie.

Pierwsze odpały miałem początkiem średniej szkoły - akcje, które teraz wyglądają mi na hipomanie. Pierwsze dołki w klasie maturalnej, wtedy też pierwsza wizyta u psychologa i pierwsze (w moim odczuciu) stany mieszane.

Ostatnio mi się pogorszyło. Na samej kwetiapinie i lamotryginie mam lęki i trochę lecę w dół, a po dodaniu paroksetyny jestem rozchwiany, rozdrażniony tak, że ledwo się powstrzymuje przed głupotami, wypisuję do lasek itd (ale za to nie ma lęków). Czuję się jak w ciemnej dupie. Wszelkie SSRI zatem odpadają, ale potrzebuję czegoś na wyciszenie. Dziś w przypływie złego samopoczucia zarejestrowałem się do lekarza - jakimś cudem znalazło się ostatnie wolne miejsce na poniedziałek wieczorem. Zupełnie nie wiem, co mam powiedzieć lekarzowi.

Asmo, jak ocenisz karbamazepinę, odczuwasz jakieś działanie uspokajające?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×