[Katowice] Proszę o kontakt osób z okolic Katowic

no i nie dziwię się, bo komuś tak młodemu nie powinno się takich rzeczy przepisywać, jak ktoś ma problemy z nauką, nie wyrabia z energią, to musi jej poszukać w sobie i walczyć, a nie szukać cudu i kopa niczym w filmie Jestem bogiem, jak ktoś jest zdolny to sobie poradzi bez stymulantów, bo co potem? amfa, koka?

a jak komuś bardzo zależy na niszczeniu sobie zdrowia to dojdzie w inny sposób do tego, albo zaakceptuje swoje wady, a jak za ciężko to zmienia kierunek na którym będzie zajebisty

CórkaNocy, ten szajs co mi i tobie przepisują ma więcej uboków niż to a te leki co potrzebuję wcale nie są takie niebezpieczne po prostu jestem lekoopornym przypadkiem i tyle

lekoopornych tym się leczy właśnie sama wcinałaś po 3 -4 psychotropy naraz więc mi nie pier.......... farmazonów

miałem energię ale przez debili wokół mnie straciłem swoje umiejętności w jakimś procencie

kiedyś nie miałem uszkodzonego mózgu gadaj te pierdoły jak sama się stukniesz w łeb aż ci czaszkę zdeformuje i poczekaj 1rok - 2lata

za to to co teraz k........ przeżywam to co pełnia życia jest?

tak mam się z tym pogodzić że jestem prawie jak zombie i wszystko w czarnych barwach

brak mi na was słów

wcinałam 3, 4 psychotropy i teraz widzę, że to był błąd, bo do niczego to nie prowadziło (zresztą np. tianeptyna,mirta czy wenla nie jest tak hardcorowa jak metylo czy modanifil, porównując nawet ich samo działanie), pobudzanie się lekami nie było naturalne, teraz na minimalnych dawkach się czuję o wiele lepiej niż wtedy, walczę sama i mózg działa znakomicie bez zamulania się wyższymi dawkami ssrajów, a jak ktoś nie jest z natury zdolny czy pełny energii to tabsami się naładuje tylko na jakiś czas albo w ogóle, ani nootropy ani metylo nie uczynią z nikogo geniusza jak nim nigdy nie był

poza tym też się czasem czuję paskudnie, ale walczę z tym i obecnie nie wcinaniem psychotropów, zmienianiem leków, ładowaniem w siebie giga dawek, tylko sama z tym walczę, jak biorę minimalne dawki to znakomicie mi się myśli, emocje mam prawdziwe, docelowo nie chcę brać tego świństwa, bo młodzi ludzie nie powinni tego brać, chyba że są bardzo poważnie zaburzeni, też byłam jak zombie, ale to właśnie przez psychotropy

skoro lekarze ci tego nie przepisują, to widocznie nie widzą takiej potrzeby, nie ma co porównywać Ameryki, gdzie zdegenerowani ćpają codziennie po 10 tabletek czy 15, szukając nie wiadomo czego, a na stuknięcie się w łeb nie daje się metylo czy modanifilu, bo to stymulanty, na to się daje neurologiczne leki

tu nawet na forum są ludzie co dostają metylo, bo albo trafili na bezmyślnych lekarzy co mają w dupie czy w przyszłości ktoś będzie ćpunem albo mają faktycznie takie wskazania

na ciebie też mi brak słów, na taką bezmyślność, bo jak nie wyrabiasz na tych studiach to tabletkami tego nie zmienisz

CórkaNocy, niep isz mi bzdur byłem lepszy jestem słabszy bo mam uszkodzony mózg a te leki moga mnie wyciągnąć z tego bagna

nic nie wiesz o tych lekach skoro opisujesz je jako ćpanie

nootropy ani metylo nie uczynią z nikogo geniusza jak nim nigdy nie był ---a ch... o mnie wiesz

nie na studiach tylko w życiu -anhedonia, i z łóżka nie wstaję może ty kiedyś przyćpywałaś po 4 rózne tabletki to wszystkich do siebie porównujesz

Siema, mam na imię Kamil, 27 lat również cierpię na depresję/nerwicę. Pojawiło się to u mnie po wypadku motocyklowym (moja była już niestety pasja) - o ile fizycznie wyszedłem z tego niemal bez szwanku, to jednak psychika nieco siadła. Chętnie nawiążę nową znajomość z kimś z podobnymi problemami z Katowic i okolic, niekoniecznie tylko w necie - można się spotkać pogadać, wypić jakieś piwko czy coś .. :) pozdrawiam

Proszę o powściągnięcie jęzora i troche kulturalniejszy ton dyskusji..

wykończony, na studiach potrafi być dużo trudniej niż w szkole, to nie ten sam poziom, poprzeczka dużo wyższa, zwłaszcza na studiach ścisłych, i porównywanie się z tym, że w szkole było się dobrym a teraz jest inaczej - jest absurdalne, jak się nie wyrabia, to znaczy, że kierunek za trudny jest, pewnie będziesz się na to oburzać, ale taki fakt trzeba zaakceptować, że nie każdy się na takie studia nadaje i bycie zaburzonym tutaj niewiele ma do rzeczy, owszem to utrudnia naukę, ale nawet będąc zdrowym nie osiągałoby się kokosów, jeśli nie ma się zdolności w tym kierunku

wykończony, na studiach potrafi być dużo trudniej niż w szkole, to nie ten sam poziom, poprzeczka dużo wyższa, zwłaszcza na studiach ścisłych, i porównywanie się z tym, że w szkole było się dobrym a teraz jest inaczej - jest absurdalne, jak się nie wyrabia, to znaczy, że kierunek za trudny jest, pewnie będziesz się na to oburzać, ale taki fakt trzeba zaakceptować, że nie każdy się na takie studia nadaje i bycie zaburzonym tutaj niewiele ma do rzeczy, owszem to utrudnia naukę, ale nawet będąc zdrowym nie osiągałoby się kokosów, jeśli nie ma się zdolności w tym kierunku

tak brawo przez internet jesteś w stanie mi stwierdzić, że się po prostu nie nadaję, pierniczysz

skończ oceniać, bo jak wszyscy tu sama nie chcesz być oceniana to nie wciskaj nosa w nie swoje sprawy a ja jak zaczynam ludzi oceniać to jestem surowy i nie potrafię wybaczać

jak nie masz zamiaru podawać kontaktu do takiego lekarza to nie zawracaj mi głowy

mam nie dostać tej recepty? kto tak zdecydował? skoro wszyscy inni robią sobie co chcą i dostają czego chcą czemu JA mam nie dostać tego czego POTRZEBUJĘ? decyduje o tym durna władza która stanowi przygłupie prawo że to leki na różową reckę?

a kim jest ta władza banda matołów od góry po najniższy szczebel mają o Mnie decydować mohery i feminazistki ?

albo pajace pokroju tych z "twojegoruchu"

witam, jak w temacie poszukuje jakiegoś sprawdzonego psychiatry ale tylko z nfz-u póki co . Z katowic i okolic (sosnowiec, będzin, ale może być nawet częstochowa jak ktoś zna). Proszę pisać na pw jakby co.

Sean1, z nfz Ci nie polece bo trafiałam zwykle na patałachów, ale z całego serca moge polecić Ci dr Zerdzińskiego , przyjmuje w Katowicach, tylko dostac się do niego to jak wygrac w totka, tak ma duzo pacjentów, ale naprawde jest bardzo dobrym lekarzem.

Hola, jestem chętna na spotkania o ile w końcu coś się odbędzie na Śląsku, jeszcze chętniej poznam ludzi z okolic, porozmawiam przez internet, ewentualnie spotkam się jeśli będę z kimś nadawać na podobnych falach. Wysyłać prywatne wiadomości, gg podaję prywatnie

Jeżeli byłoby chętnych kilka-kilkanaście osób to można się umówić i spotkać. Ja jestem za : )

Poszukuje lekarza w Katowicach, który przepisze spokojnie lek typu dnri jest otwarty na sugestie pacjenta i najlepiej jeśli pracował/liznął jak leczą za granicą

bo mam dość tych konowałów

jw.

-- 25 kwi 2014, 16:19 --

metylo by przepisał?

Jak skończę tą cholerną maturę, to też jestem chętny na spotkanie

zjadłam czosnkową potrawke, ktoś chce pogadać?

Poszukuje lekarza w Katowicach, który przepisze spokojnie lek typu dnri jest otwarty na sugestie pacjenta i najlepiej jeśli pracował/liznął jak leczą za granicą

bo mam dość tych konowałów

jw.

 

-- 25 kwi 2014, 16:19 --

 

metylo by przepisał?

buuuuuuu

Jako że to moje okolice, zapraszam do kontaktu ludzi ze śląskiego

(że też temu nierobowi Kiepskiemu się chce tego samego co mnie i siedzi w tym wątku! wąsaty faszysta)

Marian_Paździoch, panie ale pół litra pan weź

Wezmę litr, po co chodzić dwa razy.

dobry browar polecacie w okolicach?

hooain, z tym pytaniem to do Kiepskiego, to on tu jest pijakiem i alkoholikiem w jednym.

kiepski, oprócz mocnegofula jakimkolwiek zarzucisz?

Mocarny Knur jest ok.

szykuje się spotkanie? chętnie zawyżę średnią wieku

A ja zaniżę