Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lek który zmieni moja psychike i nastawienie?


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

I nei rezygnuj z terapii, tylko powiedz dokładnie terapeucie, że Ci komplenie terapia nei pomaga. Istnieje wiele różnych sposobów prowadzenia terapii, jednym może pasować bardziej behawioralne podejście a innym głaskanie a jescze innym co innego..Być może Twoja terapia nei jest dopasowana do Twoich potrzeb i oczekiwań ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ona wlasnie mnie raczej glaszcze ,to mnie tylko rozsmiesza

 

ja nie jestem inteligenta wiec komu sie przydam w pracy

 

wakacje odpadaja na poszukwiania bo jade za granice do pracy-fizyczna

 

wiec nawet na rozmowy jak pojechac nie bede miala i przeraza mnie wizja ze wroce do pustego domu i znow bez zajecia:( jakbym juz wiedziala jak i jestem pewna ze tak bedzie wygladac...

 

dzieki szkrabik za checi dobre

 

ps wiem co bym chciala robic ale na kazdej sciezce sa przeszkody nie do pokonania dla mnie- sa lepsi i bardziej uzdolnienie...wiec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle, ze jestes inteligentna :) Potrafisz analizowac sytuacje, widzisz pewne zalezosci i wyciagasz wnioski. Problem w tym, ze sa zbyt krytyczne. Jasne, zawsze znajdzie sie ktos lepszy, ale to, ze nie jestes geniuszem to nie znaczy, ze nie nadajesz sie do niczego! Pewnie te inne, bardziej uzdolnione (jak twierdzisz) tak samo sobie mysla, to jest czesty syndrom wsrod ludzi ambitnych. Nie pozwol, by te ambicje Cie zniszczyly. Czasem przybieramy postawe pasywna bo tak jest latwiej. Wolimy sie poddac (bo i tak sie nie nadajemy) niz sprobowac i narazic sie na porazke. Wiadomo, to nie jest proste, pogodzic sie z porazka.. Ale trzeba pewne rzeczy odbierac jako nauke, cos co pozwoli Ci nastepnym razem poprawic blad. Nie ryzykujac, odbierasz sobie szanse na jakakolwiek nauke, doswiadczenie i wnioski...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po powrocie, zamast siedziec i myslec ze znow jest "tak samo" to sporbuj sie porozgladac za tym stazem. Przynajmniej nie bedziesz sobie mogla zarzucic, ze marnotrawisz czas(mi sie tak czesto zdarzalo) :)

 

Wyjazd za granice do pracy to przejaw jak dla mnie odwagi. Ja sie balam zawsze i nigdy tego nie zrealizowalam.. Tak wiec nie jestes az tak bardzo niepewna..Tylko postaraj sie zauwazac drobne "zwyciestwa" Moze nie sa az tak spektakularne, ale to wlasnie glownie z nich sie sklada zycie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jade za garnice bo mam tam prace po znajomosci... rodzice moi tam pracuja,jedyne chyba dobre w zyciu co mnie spotkalo i dzieki czemu mam pieniadze

 

nawet to nie wiem czy moge w CV wpisac bo i jak - praca na cazarno?

;( szukam stazu ciagle ale moje nastawienie najgorzej ze jest silniejsze ode mnie ,to ze sie nie nadaje :/frustruje sie z powodu mojego stanu serio

 

 

w moim mescie malym moge jedynie byc sprzedawca i chyba zostane nim bo nie znajde w moim miescie nic ciekawego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale raz, ze jedziesz za granice (mozesz sobie odlozyc) a dwa, ze mozesz juz cos zarabiac, chocby na poczatek w glupim sklepie, w jakiejsc galerii czy w kinach. Teraz na kazdym kroku wisza w miastach ogloszenia "zatrudnie pracownika, zatrudnie studentke itd." Masa moich kolezanek pracuje czy to popoludniami,czy w weekendy. Sama pracowalam w call center, mozesz sobie wtedy sama dostosowac godziny pracy. Poza tym za staz chyba tez cos Ci beda placic.. Nie jest tak czarno jak myslisz :) Na poczatek mzoesz w mieszkaniu studenckim pomieszkac (tam jest zwykle wesolo) a potem jak trche wiecej zaczniesz zarabac to mozesz gdzies sama poszukac..A moze kogos spotkasz? ;) ja juz ide spac bo musze sie uczyc jutro, w koncu sesja :P a za Ciebie trzmam kciuki. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ahh szkrabik widze ze ty jedna nie tracisz cierliwosci do mnie-kochana jestes bo ja juz sama do siebie stracilam cierpliwosc

 

wiem zarobic moge zarobie i odloze i moge wynajac pokoj w miejscu gdzei znajde staz tylko jak staz ma trwac pare miechwo to czy ta osoba co bedzie mi pokoj wynajmowac zgodzi sie na pare miechow wynajac go,czy w akademiku lepiej mieszkac?

 

poza tym widze nawet teraz jak przegladam oferty to nawet na staz chca najlepszych z doswiadczeniem ,czyms wyrozniajacyh sie jak ja am byc najlpesza jak ja mam zerio doswiadczenia?:/

 

zaczynam zalowac mojego kirunku studii:/ wiesz moze teraz czy jakbym szla na nowe studia to czy zdawac cos musze? czy jak? mam star amature...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem po starej maturze:) jesli chodzi o egzaminy to musisz sprawdzac na danym kierunku studiow, bo to bardzo roznie wyglada. Ja sie interesowlaam medycyna i faramacja i tam sa egzaminy a papiery trzeba skladac juz w kwietniu. Moja znajoma z kolei gdzies skladala i jej tylko przeliczali swidectwo, takze musisz poszuakac, w internecie sa takie informacje.

 

Co do tego co pisza, to uwazam, ze wcale nie powinnas sie tym tak przejmowac.. Przeciez ludzie, ktorzy skladaja papiery na staz, nei moga miec nie wiadomo jakiego doswiadczenia! Nie wydaje Cie sie to malo logiczne? Poza tym kolejny raz powiem, nie mozna sie zrazac! Poki nie sprobujesz to sie nie przekonasz, a probowac Ci nikt nie zabroni. Ja odnosze czesto wrazenie, ze oferty prace sa tak skonstruowane, by przestraszyc. Jesli by zatrudniali rzeczywiscie tylko takie osoby,to co by sie stalo z reszta? znaczy, ze bedziemy mieli w kraju samych roboli? chyba tak nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×