jak przestać się bać , WASZE PATENTY

hobbyturysta, mam za małe cycki na miss mokrego podkoszulką , ale tak , jem grzecznie leki przepisane przez pana doktora , tylko , że się nie modle , chyba dlatego , że to i tak nic nie da :)

kupmitrumne, to może zacznij od modlitwy o cycuszki a wtedy życie twoje się odmieni :)

hobbyturysta, Hmm chyba raczej zainwestuje w dobrego chirurga :)

Jak zaczac z dnia na dzien nowe życie i chodzic w tych rózowych okularach i byc szczesliwym i przestac przejmowac sie :)

Po pierwsze zdać sobie sprawę z tego, że zmiana to kwestia miesięcy ciągłych starań. Nawet jakbyś dostał całą teorię jednego dnia, nie zrozumiesz jej. To jak wchodzenie po drabince, trzeba się nauczyć niektórych rzeczy, żeby w ogóle pojąć inne. Trzeba się powoli nauczyć akceptować siebie, żeby przestać się porównywać itp. Po prostu to wszystko wymaga czasu i jak przyjmiesz, że codziennie się starasz, a jak wkroczysz z powrotem w bagno, to starasz się dalej, wtedy może się udać :)

Moje metody? Takie triki, które mi pomagały.

Zwiększanie poczucia kontroli i sprawczości- stawianie przed sobą wyzwań, realizowanie ich, organizacja czasu, pracowanie nad wizją przyszłości, która nie składa się z ciągłego unikania i dostosowywania do rzeczywistości, powolne budowanie wiary w siebie.

Akceptacja- zmiana dialogu wewnętrznego na przyjacielski, zmiana reakcji na emocje (jak smutek, to idę spać, a nie oglądam smutne filmy; jak gniew to oglądam seriale, a nie myślę nad problemem i nie konfrontuję się z nim póki jestem zła).

Zmiana sposobu myślenia na pozytywny- przerywanie błędnego koła nerwicy (unikanie myślenia i strachu przed ciemnością), systematyczna desentyzacja, całkowite urwania i nie pozwalanie sobie na ruminację, spisywanie wszystkich lęków i zmartwień żeby były widoczne na kartce i nie wydawały się tak chaotyczne, przygniatające i ogromne.

Jeszcze dużo innych, ale te powinny wystarczyć na parę tygodni, jeśli postanowiłbyś skorzystać

Dzięki za rady .

żeby się przestać bać, trzeba problem rozłożyć na czynniki pierwsze , wyszukać rozwiązań i wtedy uświadomić sobie że tylko urojenie w swojej własnej głowie, i że nie ma czego się bać

wysłowiona, jakbyś znalazła troszkę wolnego czasu to prosiłbym o twoje nastepne patenty :) pozdrawiam

Jak przestać żyć w ciągłym strachu,leku, wstydzie.

Jak zaczac z dnia na dzien nowe życie i chodzic w tych rózowych okularach i byc szczesliwym i przestac przejmowac sie :)

Jak przestac sie bac i wstydzic ludzi.

Jakie macie patenty swoje ? Może razem uda nam sie opracawac jakies skuteczne metody które pomoga wiekszosci.

Piszcie o tym co wam pomaga.

Mnie pomaga myślenie w sposób pozytywny (tak myślę ).

Co kogo to obchodzi, co kto o mnie powie, pomyśli ?, nie interesuje mnie to.

Niech mówią co chcą, oni się w tym gubią..

Nie ma się czego wstydzić..

Czy założysz różową bluzkę, czy okulary... co kogo to obchodzi ?. Będą gadać i śmiać się i co ?, świat się zawali ?, ręka Ci odpadnie ?, nie :).

To mój sposób.. próbuję jeszcze wygląd zaakceptować w ten właśnie sposób..

hobbyturysta, korzystałeś?:> Jak postępy?

Jasne, jak znajdę chwilę, bo akurat mam zawalony weekend. Wklejam temat, który założyłam ostatnio :]

sposob-na-dzia-anie-mimo-l-ku-t48908.html

wysłowiona, ogólnie mi się troszke polepszyło ale wiem że bez wysiłku to się nie wylecze chociaż do takiego stanu żeby normalnie funkcjonować

Jasne. Tak na marginesie: fajnie jest znaleźć jakiś obiektywny system oceny rozwoju. Zależnie od tego jaki masz problem- np. codziennie zapisujesz czy miałeś dobry dzień i sprawdzasz po jakimś czasie czy jest lepiej. Bo wiem z doświadczenia, że może się polepszać, a wydaje Ci się, że jesteś w bagnie. I jak nie masz kogoś obok, kto Ci może powiedzieć, że radzisz sobie lepiej, to sam możesz tego nie zauważyć. Albo się przecenić :)