Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)


mała_ja

Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      29
    • Zaszkodził
      16


Rekomendowane odpowiedzi

u mnie objawy hipomanii nie ujawniały się nigdy na wenlafaksynie, za to na lekach podwyższających dopaminę - zawsze

a na wenli miałam wręcz senność, zmulenie potworne cały czas

a 3 lekarzy już mi wlepiło recki na stabilizatory, ale nie biorę ich, bo jestem pewna, żeby mnie zmuliły, bo tak piszą niektórzy nawet o lamo - że mieli pogorszenie funkcji poznawczych

a skoro nawet na głupiej wenli mam momentami mocno zaniżony intelekt, to co dopiero po tym by się działo

więc już wolę moje wahania nastroju, reakcje na zasadzie: wszystko albo nic, od euforii z byle powodu energii takiej i pomysłów tyle, że głowa mała, po płacz i niemoc, nawet nie wiem jak to jest mieć normalny nastrój

 

-- 26 sty 2014, 20:16 --

 

a właśnie a ponoć olanzapina stabilizuje nastrój - a wiesz może w jakiej dawce? bo jak mi lekarz zapisał 5 mg to taka dawka chyba nie będzie stabilizować?

 

a do tamtych objawów co opisałam dodaję jeszcze wybuchy agresji, kiedyś tak nie miałam, obecnie potrafię w jednym momencie wybuchnąć i dopiero po fakcie się zorientuję co narobiłam, dobrze, że już umiem się powstrzymywać przed fizycznymi czynami

 

W dawkach od 5 do 20 mg olanzapina jest stosowana jako "stabilizator" nastroju. Podobno dobrze komponuje się z fluoksetyną.

Po lekach podnoszących poziom dopaminy, które działają z zasady euforycznie, trudno od razu diagnozować manie/hipomanie. Równie dobrze każdy użytkownik amfetaminy mógłby powiedzieć, że jest maniakalny. Ale tego właśnie nigdy nie mogłem pojąć, jak takie leki jak paroksetyna, wenlafaksyna, mogą dawać taki napęd, kiedy większość narzeka, że podczas ich brania, są senni i zmęczeni.

 

-- 26 sty 2014, 21:50 --

 

CórkaNocy, a już zakładasz od razu że Ci lamotrygina zaburzy funkcje poznawcze ;) Wolał bym lamo spróbować na twoim miejscu niż się w neuroleptyki pchać.

 

Osobiście uważam, że lamotrygina jest kiepska. Poza objawami grypopodobnymi, trądzikiem i nasileniem lęku niczego szczególnego nie spowodowała. Moim zdaniem kwetiapina, mimo że to neurolpetyk, ma mniej uboków niż lamo.

 

-- 26 sty 2014, 21:52 --

 

dokładnie :smile: własnoręcznie ulepiłem ostatnio kilka niezłych dowcipów. Dawno temu potrafiłem tak bez leków, ale to było dawno i nieważne

 

Oby ich było jak najwięcej :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, no racja, ale poza porównaniem uboków, mam wrażenie, że czuję pozytywne działanie kwetiapiny, choć to niespełna trzy tygodnie. Brałem lamo 3 miesiące, doszedłem do 200mg. Lek nie dla mnie. Stabilizator powinien być bardziej sedujący (ale nie glebujący). Wyjątkowo mnie odrzuca na myśl o lamotryginie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to nie wiedziałam, że na wielu działają te leki euforyzująco, ale faktycznie to jak po amfie trochę jest, zależy u kogo, ale niektórzy tak reagują

 

a co do mulenia na wenli czy innych ssri są ludzie, których serotonina muli zamiast aktywizować a nawet gorzej, bo mogą pogłębiać tym sposobem objawy depresji, odbierać energię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro czuje się Pan źle - to prawdopodobnie CHAD; dziś czuje się Pan dobrze? -obawiam się, że to CHAD; nie czuje się Pan ostatnio ani dobrze ani źle? - niech Pan poczeka kilka dni- to tylko zmiana fazy...

A na poważnie, uszanujmy te diagnozy, to trochę jak przepowiadali śmierć papieża-Polaka, każdego roku mówili, że umrze i okazało się, że naprawdę mieli racje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy

 

Ani psycholog, ani psychiatra mi nie stwierdził CHADu - nie widzę też podstaw, aby u siebie tą przypadłość podejrzewać. Hipomania? Praktycznie bez żadnych wahań mam równie obniżony nastrój. I tak jak elfrid pisze na rzeczach, które brałem powinny być objawy podwyższonego nastroju, a te lekarstwa typowo aktywizujące nie wykazywały na mnie jakiegokolwiek działania pobudzającego.

 

elfrid

 

Ten flupentiksol, o którym piszesz i fluoksetyne na pewno zasugeruję lekarzowi. O reboksetynie już też myślałem i nawet sugerowałem lekarzowi przy braniu wenlafaksyny, ale odniosłem wrażenie, że nie wiedział jak się te rzeczy bierze w skojarzeniu.

 

Czemu uważam, że to dystymia i czym dolegliwości różnią się od wcześniejszej nerwicy? Diagnozę wystawił psychiatra i nie sposób mi się z nią nie zgodzić, bo mam praktycznie wszystkie objawy kliniczne. Brak motywacji, silna anhedonia, brak chęci do kontaktów społecznych, pustka w umyśle, uczucie bezsensu, otępienie i niska samoocena. Do tego dochodzi jeszcze pierońskie zmęczenie - muszę sobie ucinać 2-3 krótkie drzemki dziennie, bo bez tego zmęczenie byłoby zupełnie nieznośne. W nocy natomiast mimo dużej senności nie zasnąłbym bez melatoniny, a czasami muszę łykać zolpidem.

 

Wcześniej na nerwicy lękowej miałem przynajmniej swoje pasje i plany, nie byłem tak pusty i ospały. Dominował u mnie za to lęk o zdrowie i życie - miałem absolutną fiksację na punkcie zdrowia, a przede wszystkim pracy serca (mam problemy z arytmią, chcieli mi onegdaj wszczepić rozrusznik, ale ostatecznie lekarze zdecydowali, że jeszcze nie jest to niezbędne i wystarczy kontrolne monitorowanie pracy serca). W każdym razie ten lęk wtedy zamknął mnie w domu, bo wyjście na zewnątrz powodowało jeszcze gorsze samopoczucie: tachykardię, skok ciśnienia i strach przed omdleniem. Paroksetyna zaczęła mnie stopniowo uwalniać z lęków, które wcześniej wydawały mi się nie do przezwyciężenia, ale na ich miejsce stopniowo zaczęła wkradać się depresja. W sumie wcześniej miałem plany i dążenia i sądziłem, że kiepskie zdrowie i lęki je uniemożliwiają, a gdy lęk zaczął schodzić i zdrowie się poprawiło, te same plany i dążenia stały się dla mnie puste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jex, Oby tylko się nie okazało, że ta senność i zmęczenie są skutkiem jakiegoś wewnętrznego napięcia - nerwica może się różnie objawiać. Te dolegliwości nie przechodzą po benzo np. alprazolamie, clonazepamie? Ktoś z forum miał podobną sytuację tzn. leki aktywizujące w ogóle nie działały, ale wszystko przechodziło, jak ręką odjął, po Xanaxie.

W każdym razie, jeżeli to faktycznie dystymia, spróbowałbym fluoksetyny (moim zdaniem jest bardzo aktywizująca) i/lub flupentiksolu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jex, Oby tylko się nie okazało, że ta senność i zmęczenie są skutkiem jakiegoś wewnętrznego napięcia - nerwica może się różnie objawiać. Te dolegliwości nie przechodzą po benzo np. alprazolamie, clonazepamie? Ktoś z forum miał podobną sytuację tzn. leki aktywizujące w ogóle nie działały, ale wszystko przechodziło, jak ręką odjął, po Xanaxie.

W każdym razie, jeżeli to faktycznie dystymia, spróbowałbym fluoksetyny (moim zdaniem jest bardzo aktywizująca) i/lub flupentiksolu.

Ja tak mialem i dalej mam,dzialanie aktywizujace mam po lekach przeciwlekowych a leki o profilu aktywizujacym nasilaja zmeczenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Utajony CHAD, CHAD który wyjdzie za parenaście lat, w końcu może CHAD bezobjawowy? Czego to lekarze nie wymyślą byle tylko zakryć swoją bezradność :)

 

Trudno powiedzieć co jest bardziej ryzykowane: "nadrozpoznawanie" czy "niedodiagnozowanie". Samo leczenie może okazać się skuteczne, pomimo błędnego rozpoznania - w końcu pacjent nie poszedł do psychiatry bez powodu. Z drugiej strony od lat wiesz jaką masz diagnozę, a mimo wszystko duży problem z optymalnym doborem leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie wcześniej miałem plany i dążenia i sądziłem, że kiepskie zdrowie i lęki je uniemożliwiają, a gdy lęk zaczął schodzić i zdrowie się poprawiło, te same plany i dążenia stały się dla mnie puste.

jak dla mnie efekt tłumiącego działania paroksetyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, lunatic bardzo ciekawe jest to co piszecie o aktywizującym działaniu bezno. Zawsze ich unikałem więc nie mam z nimi doświadczeń. Czy jest sens abym sprawdził ten trop biorąc bezno z moklobemidem? I jeśli tak, to w jakim dawkowaniu...? Mam w domu Zomiren 0,5 mg (alprazolam) i zażyłem testowo kilka godzin temu 0,25 mg - efekt był jednak taki, że zrobiłem się bardziej śpiący i zamiast krótkiej drzemki przespałem się na nim dobrze ponad godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jex, to była tylko luźna uwaga, że lęk, w tym permanentne napięcie, może prowadzić do fizycznego zmęczenia. Samo w sobie benzo nie działa aktywizująco. Ludzie z nerwicą najczęściej po benzo odczuwają ogromną ulgę psychiczną jak i fizyczną (od kołatań serca przez wszystkie inne objawy).

Jednak skoro taka mała dawka aplrazolamu Cię usypia to oznacza, że problem pewnie nie wynika z lęku, tylko faktycznie dystymii, depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jak jestem spokojny (zdarza sie to bardzo rzadko), to potrafię zabrać się za nauke, jestem skoncentrowany itd.

 

 

i właśnie myślałem żeby brać coś uspokajającego, ale bałem się że będe senny, zmulony, ''naćpany'' itd. ale jednak postanowię sie przełamać. polecicie jakies leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moklobemid to jedyny wart uwagi lek, a to ze względu na to, że pozostaje się przy nim człowiekiem.

 

stx, Bierz tylko to i max 300mg - więcej działa gorzej. Jaraj, pij ..jesli Ci to służy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin został paladynem w służbie lekowych hejterów. :P

 

Z tym hejterem to trochę przesada. Lubię chemię. Po prostu doszedłem do wniosku, że długofalowe skutki uboczne związane z zażywaniem leków psychotropowych nie są warte tego co dostaję w zamian ..więc nie ma sensu tego kontynuować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×