Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)


mała_ja

Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      29
    • Zaszkodził
      16


Rekomendowane odpowiedzi

po tygodniu pierwsze efekty, działanie pobudzające,uspokojenia u mnie nie było

 

Napisz coś więcej. Była poprawa nastroju? Czy tylko chęć działania? Skoro nie było uspokojenia to brałeś jakieś dodatkowe leki? Ogólnie oceniasz ten lek na plus czy odwrotnie.

 

I pytanie do wszystkich: Jeżeli łaczyliście moklobemid z innymi lekami to z jakimi i jakie dawały efekty.

Pozdrawiam

 

M.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi bardzo dobrze uregulował sen. Budzenie się bez pomocy budzika, co było przyjemne, bo nigdy nie mogę się zebrać z łóżka. Czułem także większą chęć do wychodzenia z domu, może socjalizowania się. Niestety pozytywne działanie na tym się skończyło. Po wskoczeniu na 450mg, przez dwa tygodnie występowały dość duże stany lękowe, bo wystarczyło, abym się przebudził nad ranem i już wtedy czułem w sobie napięcie, ucisk w klatce itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem przedstawić Wam moją sytuację. Może ktoś mi pomoże, bo jest mi naprawdę źle.

 

Ostatnie 2 tygodnie miałem baaardzo ciężkie. Szukałem nowej pracy po dość długim zwolnieniu l4 i terapii grupowej. Rozstałem się z dziewczyną, czuję się znowu samotny i wydaje mi się , że nikt mnie nie rozumie. Mam paniczny lęk przed powrotem do pracy i boję się przyszłości.

Pojawiły się też problemy zdrowotne. Początkowo bolało mnie gardło, brałem tabletki itp, ale okazało się że to nie to.

Od 2 tygodni boli mnie cała szyja, czuję wielkie spięcie, jakby coś ciągnęło mnie w dół. Próbowałem już smrować maściami , rozgrzewać itp, ale to nie to.

Czuje, że to od stresu i napięcia. Czy ktoś z Was tak miał? Czy to objawy somatyczne? To samo przechodzi czy potrzebne są jakieś leki na uspokojenie. Zastanawiam się czy nie dorzucić hydroxyzyny lub jakiś ziołowych. Poza tym czuję jakbym miał non stop za dużo śliny, jakby jakąś wydzielinę w gardle. JUtro nawet mam wizytę u laryngologa, ale rodzinny nic nie wykrył, więc czuję że on też powie że wszystko jest ok.

 

Co do moklebidu. Stosuję go od tygodnia i co czuję?:

1.Rano budzę się nieco wcześniej niż zwykle i mam jakby dreszcze, jest mi lekko zimno i się trzęsę. Miałem podobnie na początku brania effectinu czy seroxaty, ale tu jest dziwnie bo mam to wyłącznie rano.

2.Lek przyjmuję 2x150 mg 8.00 rano i 1x150 mg 16ta. Może dlatego rano mam dreszcze, ale z tego co czytałem na ulotce nie powinno się go przyjmować na noc.

3.Efektu jeżeli chodzi o poprawę nastroju nie ma. Tłumaczę sobie , że może mam teraz cięzki okres, może jak wrócę do pracy to mi się unormuje, ale jestem pełen obaw. Lekarz mówił mi, że ten lek powinien szybciej działać niż moje poprzednie (effectin np.).

4.Głównie biorę go też po to by nie kastrował mnie w sprawach seksualnych i tu jest efekt jest lepiej, mam większe libido.

5.Czuję się po nim jeszcze bardziej nerwowy i pobuzony niż byłem do tej pory. Non stop ruszam nogą, właściwie nie ma godziny bym nie czuł jakiegoś napięcia, nie wiem co robić, gdzie wleźć, miotam się. Szyja mnie non stop pobolewa i dodatkow wkurza. Czy mogę przyjąć jakieś inne leki wraz z nim. COś na uspokojenie?

6.Myślę o hydroxyzynie, lamotrixie lub jakiś ziołowych? A może macie pomysły na inną mieszankę:)

 

Proszę piszcie , każda rada , opinia, sugestia jest dla mnie bardzo cenna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boogyman,

często tak jest, że leki o profilu aktywizującym zwiększają nerwowośc a nawet powodują stany lękowe z napadami paniki lącznie (u mnie tak było), ciężko jest znaleźć lek, który z jednej strony będzie pobudzał z zachowaniem uspokojenia i wyciszenia jednocześnie

u mnie podczas stosowania tego leku było tak ze byłą zmiana pod względem energii, budziłem się wczas rano wypoczęty, miałem sporo energii ale minus tego był taki, ze byłem bardzo nerwowy, brałem juz sporo różnych leków i jeszcze nie spotkałem się z takim, który by wyraźnie dodawał energii bez działania powodującego większą nerwowość, u mnie tak jak juz wiele razy pisałem najlepiej działała sertralina, z jednej strony było wyciszające działanie serotoninowe a z drugiej niezbyt silne działanie pobudzające (chyba przez jej mały wpływ na dopaminę), ale w tym przypadku to działanie pobudzające było na tyle słabe ze nie powodowało nerwowości, a znów na tyle mocne ze było wyczuwalne, mozna powiedziec ze było optymalne, w przypadku moklobemidu u mnie działanie pobudzające było zbyt duże w stosunku do działania wyciszajacego, z tego co zauważyłem na sobie jeżeli chciałbym osiągnąć w miare dobre samopoczucie i jakąś umiarkowaną aktywizację musi być przede wszystkim lek serotoninowy i jakiś dodatek, który zadziala aktywizacyjnie, ale w bardzo małej dawce, zeby to nie było za silne

 

-- 24 lut 2014, 10:15 --

 

jeżeli czujesz za dużą nerwowosć i pobudzenie możnaby spróbować zmniejszyć dawkę, z tym ze nie wiem jak wtedy by wyglądało jego działanie p/depresyjne

co do hydroksyzyny i innych leków uspokajających to nie wiem czy w ogóle jest sens robić coś takiego, tzn z jednej strony brać lek pobudzający a z drugiej lek uspokajający, to są dwa przeciwstawne działania i nie wiem czy jest sens robić coś takiego, ja bym albo zmniejszył dawkę albo zmienił lek, jezeli ten za bardzo pobudza, no ale to tylko moja opinia, ktoś inny moze brać takie dwa leki jednocześnie (pobudzający moklobemid i uspokajająca hydro) i sie dobrze czuć

 

-- 24 lut 2014, 10:21 --

 

teoretycznie mirtazapina czy mianseryna powinny działać pobudzająco-wyciszająco jednocześnie, nie wiem jak to wygląda w praktyce, Miko musiałbyś zapytać, z tego co pisał działanie mirtazapiny pod tym względem jest dobre

 

-- 24 lut 2014, 10:28 --

 

aa pytałeś jak oceniam ten lek, na plus pod względem wzrostu energii, na minus pod względem samopoczucia, wiec suma wychodzi na zero :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro mam pierwszy dzień w nowej pracy. Lęki mam niesamowite. Postanowiłem zmniejszyć dawkę do 150 mg na dobę po konsultacji z lekarzem, bo byłem chyba zbyt nerwowy. Jak coś to będę zwiększał stopniowo co tydzień.

Jakie dawki stosowaliście. Czy ktoś brał małe dawki? Podobno dopiero od 450 mg można liczyć na działanie antydepresyjne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam miałam efekt antydepresyjny nawet po 150 mg! a lęki niesamowite również nawet na tej dawce ;) dlatego szybko zmiatałam z tego leku i więcej go nie chcę do ust brać, zwykle daję wiele tygodni lekom, ale na tym leku miałam za silne lęki, nie wyrabiałam ze sobą, miałam ochotę skończyć ze sobą z tego powodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, poprawę nastroju, znaczne zwiększenie energii, takie że w ogóle nie mogłam spać, więcej motywacji, chęć ogarnięcia się, ale jednocześnie lęk był na tyle silny, że nie wytrzymałabym tego, a szkoda, bo fajnie było mieć energię, nie to co wieczne zmęczenie na ssrajach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, lekarz to mi różne miksy zlecał, nawet wenlę z wellbutrinem, tianeptyną i coaxilem, wszystko naraz

 

mi się wydaje, że tianeptyna sama jest słaba, mój nowy lekarz sam ją wyśmiał trochę, bo mówi, ze to taki słaby antydepresant

 

polecam może sertralinę, brałeś? jest spoko, bo na dopaminę też działa w wyższych dawkach i przeciwlękowo okej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba tylko połączenie SSRI (np escitalopramu) z bupropionem.

 

Co do tianeptyny to lekarze wykazują się skrajną ignoracją i niewiedzą.

 

CórkaNocy może to połączenie tianeptyny z coaxilem by pomogło? :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi się wydaje, że tianeptyna sama jest słaba, mój nowy lekarz sam ją wyśmiał trochę, bo mówi, ze to taki słaby antydepresant

to niech spróbuje to zobaczy, jakby byla taka słaba to nie byłaby w stanie doprowadzac niektórych do skrajnej wściekłości

 

-- 05 mar 2014, 11:01 --

 

rozdrażnienie przy Wellbutrinie u mnie to było nic w porównaniu do niej

 

-- 05 mar 2014, 12:10 --

 

lunatic, lekarz to mi różne miksy zlecał, nawet wenlę z wellbutrinem, tianeptyną i coaxilem, wszystko naraz

Jak Ci zlecał tianeptyne z Coaxilem??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, a sory, miało być tianeptyna z wenlafaksyną, fluanxolem a także tianeptyna z wellbutrinem

 

też uważam, że tianeptyna jest słaba, bo biorąc w dawce zalecanej nie odmulała mnie wystarczająco, nieznacznie zwiększała energię to było nic w porównaniu z wellbutrinem, na którym wręcz spać nie mogłam z powodu pobudzenia

i efekt antydepresyjny też nie był jakiś mocny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×