Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chyba sie przywitam...


Herrra

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj podjelam pierwsza probe walki ze swoja glowa... telefon i umowione spotkanie u psychologa. dzieje sie ze mna cos czego nie wytrzymuje. ciagle smutna. ciagle zaplakana. nawet teraz juz mi lezki leca:) Jestem z rodziny gdzie ojciec pije. nie mieszkam juz z nim ale sprawy sadowe ciagna sie juz 6 lat. Myalalam ze znalazlam szczescie u boku fajnego faceta, a po prawie dwoch latach okazalo sie ze ma kogos. postanowilismy naprawic nasz zwiazek. tamta panna byla obecna w naszym zyciu jeszcze pol roku. zrobil to kolejne dwa razy a ja nie potrafilam odejsc. potem okazalo sie ze jestem w ciazy. to juz 7mc a ja nie potrafie sobie z tym poradzic. nie mam checi do zycia(nie mysle o samobojstwie)ale wszystko mi jedno. a do tego tak bardzo go kocham. on juz jest zmeczony moim ciaglym placzem, a tylko w ten sposob jestem w stanie rozladowac emocje... to w skrocie moja historia...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:04 pm ]

do tego czuje sie beznadziejna, ze nic nie potrafie. zawsze wszystko robilam sama z racji braku ojca i checi pomocy mamie a teraz nic. boje sie cokolwiek zrobic zeby nie zrobic tego zle. czuje sie fatalnie. i do tego paniczny lek przed ciemnoscia... kiedys bylaqm przebojowa. teraz ciagle placze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj :D

nie martw się będzie lepiej... najważniejszy pierwszy krok masz za sobą :D

 

ja też zaczęłam od wizyty u psychologa, pokazał mi że nie jestem sama ze swoimi problemami i że nie jestem "nienormalna" ... na pewno Ci pomoże,

 

trzymaj się i napisz jak było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Herrra. Miło Cię poznać.

 

Masz motywację - wierzę, że sił Ci starczy, bo z tego mroku jest wyjście, mimo, iż teraz nie widzisz żadnego. Daj sobie czas, nie wymagaj od siebie za wiele, weź się uczciwie do pracy nad sobą - a efekty same cię zaskoczą i będziesz znowu cieszyć się życiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×