Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Parę osób we wcześniejszych postach wypowiadało się w stylu "fajnie byłoby dla odmiany mieć manię". No więc jest to bzdura, osoby w manii tracą kontakt z rzeczywistością, podejmują skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne działania, ch*j z tym że subiektywnie są przeszczęśliwe, kiedy w rzeczywistości rujnują swoje i bliskich życie. Radzę trochę poczytać, albo tak jak ja miałem okazję, porozmawiać w cztery oczy z człowiekiem który leczył się w szpitalu z powodu manii, zanim zacznie się pisać takie bzdury. Jeśli niektórzy chcą bawić się w takie stany, zapraszam do dilera po 3 gramce amfetaminy, będzie podobnie. Tylko kto później ten bajzel do kupy pozbiera..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, Ogolnie zgoda, ale przeciez mania moze miec rozne stopnie nasilenia. Ja rozumiem jakis ostry zespol maniakalny, to juz HC, ale nie powiesz, ze lekka mania jest gorsza od deprechy :mrgreen:

 

 

Jeszcze cukierek o porownaniu sertra/wenla vS psychoterapia vS placebo :mrgreen: :

 

Ani leki przeciw depresji, ani psychoterapia nie dają lepszych efektów w terapii depresji niż nieaktywne pigułki z placebo - zaobserwowali naukowcy z USA w swoich najnowszych badaniach klinicznych. Autorzy pracy na łamach pisma "Journal of Clinical Psychiatry" zaznaczają jednak, że ich wyniki należy interpretować ostrożnie, między innymi dlatego, że efekty różnych metod terapii mogą zależeć od płci i rasy pacjentów z depresją. Poza tym, badania objęły stosunkowo małą liczbę osób i trzeba je powtórzyć na większej grupie chorych.

 

Już wcześniej pojawiały się doniesienia wskazujące, że chorzy na depresję poddawani rzeczywistej terapii - np. otrzymujący leki przeciwdepresyjne czy wyciąg dziurawca - często nie uzyskują większej poprawy niż pacjenci na placebo.

 

W najnowszych badaniach naukowcy z Adelphi University w Garden City (stan Nowy Jork) losowo przydzielili 156 pacjentów z tzw. dużą depresją do jednej z trzech grup: pierwsza codziennie przez 16 tygodni zażywała nowoczesny lek przeciwdepresyjny zawierający sertralinę, zaliczaną do inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI), druga uczęszczała na psychoterapię określaną jako wspierająco-ekspresyjna - dwa razy w tygodniu przez miesiąc, a następnie raz w tygodniu przez kolejne trzy miesiące, a trzecia w tym samym okresie zażywała nieaktywne placebo. Gdy sertralina nie przyniosła efektów po 8 tygodniach, chorym zmieniano lek na wenlafaksynę z grupy inhibitorów zwrotnego wychwytu noradrenaliny i serotoniny (SNRI). Podobną strategię stosowano u chorych zażywających placebo - gdy nie było poprawy jedno placebo zastępowano innym.

 

Okazało się, że po 16 tygodniach trzy badane grupy nie różniły się pod względem efektów terapeutycznych.

 

Leki przeciwdepresyjne zadziałały u 31 proc. stosujących je pacjentów. Wyrażało się to spadkiem liczby punktów na standardowej skali oceny ciężkości depresji.

 

Podobne efekty uzyskało 28 proc. chorych na depresję z grupy poddawanej psychoterapii oraz 24 proc. z grupy stosującej placebo. Różnice między grupami były zbyt małe, by mogły być istotne statystycznie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co opowiadał mi koleżka leczący się w szpitalu z powodu manii, tak, człowiek jest w pełni świadomy tego co robi, czuje się królem świata, niczego i nikogo się nie boi, czuje subiektywnie że jest w stanie zrobić i osiągnąć wszystko. Generalnie czuje się nadczłowiekiem, dlatego przez wiele dni potrafi nie jeść i nie spać, trwonić całe swoje oszczędności, uprawiać hazard, czy na przykład jechać samochodem bez celu przez 3 dni na zachód. Także jest to stan chorobowy, nawet jeśli chwilowo przyjemny, zawsze kończy się zjazdem i masą problemów które się w czasie manii stworzyło, np. pustym kontem, być może złamanym nosem itd. Także bardzo proszę, nie jest to stan porządany, ci ludzie się na to leczą, bo tracą kontrolę nad swoim życiem.

 

-- 10 wrz 2013, 18:12 --

 

NieznanySprawca, nie powiem, rozumiem że "lekka mania" jest lepszym stanem niż bycie zglebowanym warzywem. Ale generalnie są to skrajne przejawy choroby, podkreślam - choroby - i nie wiem czy można to relatywizować. Osoby po manii, zawsze spadają z wysoka na bardzo głęboki dół, cierpią i nierzadko niepamiętają nawet tych wzlotów. Za to mają dużo do posprzątania, np. puste konto itd.

Dlatego właśnie porównałem to do przygód z amfetaminą, które jakby piękne się na żywo nie wydawały, zawsze kończą się zjazdem niżej niż kiedy się zaczynało, kacem, wyrzutami sumienia, moralniakiem itd. A nierzadko także tendencjami samobójczymi, bo to są skrajne stany, od euforii płynnie po niechęć do dalszego życia. Dlatego jest to ciężka choroba psychiczna, ciężka tak dla cierpiącego jak i dla rodziny, bliskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a hipomania? to taka jakby lekka mania? i tam chyba jest wszystko prawie cacy do pewnego momentu i mniej więcej jest to coś jak na haju, poczucie przeszczęśliwości, ale jakaś kontrola minimalna chyba jest? i nie jest to aż tak irracjonalne, bez zahamowań jak w manii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, Tia, to jest wlasnie ta lzejsza odmiana. Czasem mam ja na trzezwo, a wenla ja umie ladnie "uwypuklic" ;) Nie konczy sie hardkorowym zjazdem, tylko stwierdzeniem "ehhh znow ten syff, zycie jest do dupy".

 

Co do kontroli- u mnie- staje sie podobna jak u impulsywnego ekstrawertyka, czyli nic strasznego, rozsadek jakis zachowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, u mnie tak było na wszystkich lekach działających na dopaminę, potrafiło tak byc nawet kilka tygodni, odstawiałam i przechodziło. a na serotoninowcach nigdy tak nie miałam, one mulą mnie na tyle, że spłycają mi mocno emocje, często nie mam żadnych emocji, albo lekko je odczuwam

 

-- 10 wrz 2013, 18:34 --

 

NieznanySprawca, też mam podobny stan, podobnie można to określić, jest zajebiście, ciesze się życiem, robię fajne rzeczy, często powiem za dużo, trochę dużo wydam, ale mam poczucie, że muszę czerpać z takiej chwili jak najwięcej, bo to minie i znowu będzie szaro, na szczęście już nie mam takich spadków nastroju jak kiedyś, teraz jak już to wraca wszystko do normalności, nastrój jest spoko, nie czuję smutku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, NieznanySprawca, macie rację, lekka hipomania jest zajebista, każdy by tak chciał! Zupełnie nie wiem czemu te osoby się leczą i biorą leki, skoro jest im tak zejebiście... Żyć nie umierać przecież. Ręce opadają. Polecam spędzić kilka tygodni w szpitalu psychiatrycznym, pogadać ze schizofrenikami, maniakami, osobami upośledzonymi umysłowo, borderline'ami, dwubiegunowcami. Wtedy zobaczycie jak tym osobom jest dobrze na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, no to wiem, jak sie czujesz ;) Ale bez prochow takie epizody tez Ci sie zdarzaly?

 

 

macie rację, lekka hipomania jest zajebista, każdy by tak chciał! Zupełnie nie wiem czemu te osoby się leczą i biorą leki, skoro jest im tak zejebiście... Żyć nie umierać przecież. Ręce opadają. Polecam spędzić kilka tygodni w szpitalu psychiatrycznym, pogadać ze schizofrenikami, maniakami, osobami upośledzonymi umysłowo, borderline'ami, dwubiegunowcami. Wtedy zobaczycie jak tym osobom jest dobrze na świecie.

 

 

ok! Skoro razi Cie slowo mania/hipomania, ujme to tak:

 

w calym koszmarze depresyjnego zrycia zdarzaja mi sie dni, w ktorych jestem kurwa szczesliwy. po prostu. inaczej patrze na swiat, normalnie rozmawiam z ludzmi, planuje przyszlosc. nie jest to jakis wyjeb w kosmos, po prostu mam energie i nastawienie, zeby ja spozytkowac (po wenli ten stan jest troche glupszy.. :)

 

nie wiem, wedlug jakich kryteriow diagnostycznych mam to ocenic, mam na to zreszta wyjebane.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, 2 razy, raz kilka tygodni, drugi raz kilka dni - ale zawsze było to uzasadnione, nie było tak, że sama z siebie się tak czuję, tylko np. odzyskuję dobry nastrój i napęd, zaczynam działać i jest tak super, że aż chce się czerpać z tego jak najwięcej

 

a ty masz tak bez leków/miałeś?

 

ale teraz dalej będę obstawać, po wykluczeniu u mnie chad, że robię tak, bo po latach depresji chcę czerpać z pozytywnych chwil jak najwięcej - cieszyć się z życia, póki ten stan jest, póki mam taką okazje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna rzecz o której warto pamiętać, łatwo i przyjemnie się pisze tu na forum osobom które nigdy nie trafią do psychiatryka, bo są wystarczająco normalne żeby funkcjonować w społeczeństwie i jakkolwiek jest im źle, nikt ich w domach bez okien nigdy nie zamknie. I tak tylko zajmowalibyście miejsce poważnie chorym osobom. Także piszcie sobie jak to fajnie jest mieć manię, a może i nawet czasem fajnie jest mieć schizofrenię - wow, psychodela za friko, haluny, ale czad!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, ja tak nie piszę :/ że to jest fajnie mieć hipo, bo nie nazywam tego teraz tak, po prostu lubie być szczęśliwa

ale faktem jest to, że nawet w cięższych chwilach depresji wolałam sama zwalczyć jakoś to siłą, byleby tylko nie zamykać się w szpitalu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, no to zeby nie razic nikogo w oczy- taaa, czasem, na krotko czuje sie swietnie. nie zamierzam debatowac, kto tu jest, a kto nie jest takim/innym swirem. who cares!

CórkaNocy, tak, zdarzalo mi sie to kilkanascie razy po pare dni/godzin bez prochow. twarz zupelnie inaczej wtedy wyglada, zmienia sie mimika, oczy blyszcza, ludzie mowia "zajebiscie wygladasz" etc etc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, może za bardzo się uzewnętrzniłem :) Chodzi mi generalnie o to, że nie można relatywizować chorób psychicznych i wybierać sobie jakie objawy są fajne itd. Wk*rwiło mnie czyjeś pisanie że mania to może być fajna sprawa. Otóż nie jest, po prostu. Nigdy sam tego stanu nie doświadczyłem, ale gadałem na palarnii (czyli psycho pokoju spotkań) w domu bez klamek i wiem że ci ludzie cierpią, nie jest im dobrze bynajmniej i chcą się leczyć żeby taki stanów unikać, nie żeby mieć ich więcej. Faktycznie, nie sądzę żeby byli chętni swoje manie zamienić na bycie warzywem i wegetację łóżko-kibel, ale jednak sami zgłaszają się do szpitalii/poradnii szukając pomocy.

Tym ludziom nie jest dobrze, nie są zadowoleni ze swojego trybu życia, bo nie mają nad nim żadnej kontroli.

Dlatego porównałem to do dragów, z którymi mam mnóstwo doświadczenia, bo wiem jak kończą się takie sztucznie wywołane stany uniesienia i ekstazy - bardzo, bardzo źle. A ci ludzie są bardziej bez kontroli niż najgorszy ćpun... Przy czym ćpun (patrz: kiedyś ja) wie skąd to się wzięło i o co chodzi, ci ludzie po prostu płyną z prądem i robią niesłychane rzeczy, bez udziału substancji chemicznych.

 

-- 10 wrz 2013, 19:07 --

 

miko84, rozumiem, a jednak po własnych doświadczeniach w miękkim domu, nie mogę tego puścić płazem. Tam spotyka się osoby tak ciężko chore, że nasze na tym forum narzekania i problemy z lekami, stają się po prostu śmieszne i niepoważne. 90% tu piszących albo się uczą, albo pracują, czyli jakby nie patrzeć - dają radę. W szpitalach widzi się osoby które nie potrafią zapalić papierosa, próbowały się wielokrotnie zabić, nie wiedzą gdzie są i kim są. Dlatego pier*olenie że po sertralinie mam zajady albo po wenli mi się czka, czasem mnie wyprowadzją z równowagi.

Ale ok, już się uspokajam, inaczej jest na wolności a inaczej w domu bez klamek. Każdemu kto tam nie trafił, życzę powodzenia, proszę tylko, nie piszcie że mania albo paranoidalna schizofrenia są (albo mogą być) fajne. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, no to rozumiem, ze widziales ciezki poziom manii, i masz takie i nie inne skojarzenie na ten temat.

 

... a teraz wyobraz sobie, ze znajdujesz taki stan, o jakim ja we wczesniejszych postach pisalem, zupelnie inny od depresji. przeskakujac z depresji do takiego stanu dziwisz sie, ze ktos to nazwie hipomania? (czymkolwiek to jest, chociaz pierwszy psychiatra nazwal to hipomania, ale olalem go, bo nie chcial wypisac mi wenli, wlasnie przez te sklonnosci do nadmiernego pobudzenia czasem).nie wiem, czy tak to mozna nazwac, ja juz leje, co to dokladnie jest, ale widac mamy inne skojarzenia semantyczne :mrgreen:

 

a propos duzych dawek stymulantow, fety- ja zawsze zachowywalem kontrole, nigdy nie tracilem kontroli etc. po niczym, co nie wylacza swiadomosci. nie odwalalem glupot. moglem wygladac nawet spokojnie. roznie to bywa u ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

[ Dlatego pier*olenie że po sertralinie mam zajady albo po wenli mi się czka, czasem mnie wyprowadzją z równowagi.

Ale ok, już się uspokajam, inaczej jest na wolności a inaczej w domu bez klamek. Każdemu kto tam nie trafił, życzę powodzenia, proszę tylko, nie piszcie że mania albo paranoidalna schizofrenia są (albo mogą być) fajne. Amen.

ja byłam na oddziale z NN wiem co się dzieje w zakładach. Czasem to jedyny ratunek dla siebie choc ja wspominam to ogółem jako siedzenie i testowanie leków bez celu bo gówno pomagało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, pomijając już wszystko co napisałem powyżej, ja też mam generalnie duże doświadczenie ze stymulantami, przede wszystkim ze spidem, dawki rzędu w okolicach 2 g na dzień. I też miałem po tym kontrolę, wiedziałem co robię, i ogólnie nie było tragedii, nikogo nie zabiłem, sam też przeżyłem. Wiedziałem co robię, pewnie dla osoby z boku był to mocno psychodeliczny widok, a jednak zawsze lądowałem w swoim łóżku i dzień albo dwa dni później zasypiałem. Tyle że osoby chore, z manią, mają inaczej niż w miarę normalni, zdrowi ludzie na speedzie, jak ja czy Ty. To jest jedynie porównanie, jakaś namiastka stanu jaki im się przytrafia, nie jest to ta sama sytuacja. Po załadowaniu nam przechodzi po x godzinach, oni jadą przez tydzień albo i dłużej, często nic z tego nie pamiętając...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet łagodna hipomania znacząco zaburza funkcjonowanie - sieciowe opisy zwiększonej kreatywności dotyczą najczęściej artystów, a nie ludzi pracujących na etat - bardzo, ale to bardzo łatwo stracić pracę będąc w tym stanie

 

z hipomanią łączy się też bardzo zauważalna drażliwość, która odróżnia ją od życiowego haju, w hipomanii bardzo źle znosi się porażki (choćby nieudany podryw), koncentracja na osiąganiu celu jest za wysoka

 

najłatwiej rozróżnić manię od hipomanii za pomocą prostego kryterium - w manii istnieje poważne zagrożenie zdrowia lub życia albo kompletnego zawalenia wszystkich spraw, dlatego w stanie manii często trafia się do szpitala, w hipomanii kontrola jest większa i straty dużo mniejsze

 

tak czy siak kończy się to zjazdem w depresję, a depresja przy dwubiegunówce to jest inna bajka, niż ta jednobiegunowa i trudniej się ją leczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister, ale tez przez hipomanie mozna stracic etatowa prace. Nadmierne zaangazowanie, pewnosc siebie a jednoczesnie brak krytycyzmu nie sa do zaakceptowania przez pracodawce.

 

-- 11 wrz 2013, 06:42 --

 

Co do podejrzeń CHAD to jak jednemu lekarzowi powiedziałem, że nie mam stanów hipomanii to powiedział, że mogą się ujawnić nawet za 5 lat. Tak więc czekam na to z utęsknieniem :mrgreen: A tak na serio to myślę, że CHAD bez drugiego biegunu (sama nazwa - choroba afektywna dwubiegunowa) czyli stanów podwyższonego nastroju i manii to zwykła depresja a dorabianie do tego teorii CHADu jest wygodne dla lekarzy którzy nie potrafią trafić z odpowiednim lekiem. Poza tym gdy ktoś ma CHAD to wysokie dawki leków przeciwdepresyjnych powinny wywołać jakąś reakcję organizmu.

 

zgadzam się w zupełności; są tu ludzie z diagnozą lub podejrzeniem ChAD skarżący się na duże wahania nastroju, których opis odpowiada stanowi mieszanemu i którzy twierdzą, że nie mieli epizodów maniakalnych - tymczasem stan mieszany występuje obok epizodów manii i depresji, do diagnozy nadal potrzebne jest stwierdzenie przynajmniej jednego epizodu manii lub hipomanii

 

czasem się zastanawiam, czy BPD u mężczyzn nie jest rozpoznawane jako właśnie ChAD

 

Przeciez hipomanie moga byc njezauwazalne dla lekarza. Pacjent sam sobie radzi, odstawia leki. Wraz z przebiegiem choroby sa stany mieszane, zglaszane psychiatrze. Wiec brak gorek nje oznacza ze ich nie bylo.

 

-- 11 wrz 2013, 06:57 --

 

elfrid ale brałem gabapentynę i chociaż działała na lęk to brakowało działania przeciwdepresyjnego. Lęk to jedno a depresja to zupełnie co innego. Co do pregabaliny to mnie raczej nie stać na leczenie tym lekiem.

 

Moje objawy to brak przyjemności z rzeczy które dawniej cieszyły (nawet dawne pasje nie przynoszą przyjemności) a co za tym idzie brak motywacji by robić cokolwiek. Zmuszanie się do wszystkiego, brak sensu. Niskie poczucie własnej wartości, brak zadowolenia z siebie i swojej pracy. Raczej niski nastrój na stałym poziomie, brak jakichkolwiek skoków czy poprawy nawet pod wpływem bardzo dobrych i miłych rzeczy które się przydarzają (wygrałbym milion w totka to by mnie to obeszło). Zaniedbywanie codziennych czynności łącznie z higieną osobistą. Pobudzenie i napięcie wewnętrzne, lęk, sporo objawów somatyki jak potliwość, napięcie mięśni, tachykardia. Depresję mam zdiagnozowaną testami i wywiadem psychologicznym.

 

A niby dlaczego nie amitryptylina na anhedonię? Anhedonia to główny objaw depresji melancholijnej, a w tej leki trójpierścieniowe są pierwszym rzutem. Czytałem publikację to depresji melancholijnej i to właśnie neuroleptyki w sponsorowanych przez producentów leków badaniach wykazują nikłe działanie. No i u większości osób z forum działają przez ok 2 tygodnie, a co dalej? Skakanie z neuroleptyku na neuroleptyk?

 

Są różne rodzaje depresji i ich objawy. Nie można wykluczać depresji wszystkim którzy się udzielają na forum...

 

Moim skromnym zdaniem masz dystymie. Probowales LPD jako I rzutu nie pomogly. Watpie w amitryptyline bo ja kontynuluja pacnenci po elektrowstrzasach. Na Twoim miejscu wyprobowalbym neuroleptyki. Nie musza orzestac dzialac, zreszta dla wiekszosck osob konczy sie speed dopaminowy, co nie znaczy, ze lek nie dziala.

A ile czasu brales gabapentyne w stalej dawce?

Z czego wynika ta anhedonia? Myslisz, ze masz depresje bez remisjj od urodzenia.? Stan dokuczliwy i bolesny, ale czy cierpisz psychicznie i fizycznie przy wykonywaniu podstawowych czynnosci.

 

Uwazam, ze nigdy nie bedziesz sie czul tak jakbys chcial - zreszta porobnie jak ja. Ta dystymia wynika z zaburzen osonowosci. Cech osobowosci leki nie zmienia. Ja nie moge pracowac, normalnie myslec w leku i napieciu z somatyzacja. I tyle i az tyle oczekuje po lekach

Jednak wieksza ulge orzyniosa Ci neuroleptyki i LPP. Wroc do gabaoentyny i dolacz fluoentiksol.

Ps Co do pregabaliny wystrzczy rzucic fajki i nie wydawac na bzdury, a jakos srodki w budzecie sie znajda.6

 

-- 11 wrz 2013, 07:08 --

 

barsinister, ale tez przez hipomanie mozna stracic etatowa prace. Nadmierne zaangazowanie, pewnosc siebie a jednoczesnie brak krytycyzmu nie sa do zaakceptowania przez pracodawce.

 

-- 11 wrz 2013, 06:42 --

 

Co do podejrzeń CHAD to jak jednemu lekarzowi powiedziałem, że nie mam stanów hipomanii to powiedział, że mogą się ujawnić nawet za 5 lat. Tak więc czekam na to z utęsknieniem :mrgreen: A tak na serio to myślę, że CHAD bez drugiego biegunu (sama nazwa - choroba afektywna dwubiegunowa) czyli stanów podwyższonego nastroju i manii to zwykła depresja a dorabianie do tego teorii CHADu jest wygodne dla lekarzy którzy nie potrafią trafić z odpowiednim lekiem. Poza tym gdy ktoś ma CHAD to wysokie dawki leków przeciwdepresyjnych powinny wywołać jakąś reakcję organizmu.

 

zgadzam się w zupełności; są tu ludzie z diagnozą lub podejrzeniem ChAD skarżący się na duże wahania nastroju, których opis odpowiada stanowi mieszanemu i którzy twierdzą, że nie mieli epizodów maniakalnych - tymczasem stan mieszany występuje obok epizodów manii i depresji, do diagnozy nadal potrzebne jest stwierdzenie przynajmniej jednego epizodu manii lub hipomanii

 

czasem się zastanawiam, czy BPD u mężczyzn nie jest rozpoznawane jako właśnie ChAD

 

Przeciez hipomanie moga byc njezauwazalne dla lekarza. Pacjent sam sobie radzi, odstawia leki. Wraz z przebiegiem choroby sa stany mieszane, zglaszane psychiatrze. Wiec brak gorek nje oznacza ze ich nie bylo.

 

-- 11 wrz 2013, 06:57 --

 

elfrid ale brałem gabapentynę i chociaż działała na lęk to brakowało działania przeciwdepresyjnego. Lęk to jedno a depresja to zupełnie co innego. Co do pregabaliny to mnie raczej nie stać na leczenie tym lekiem.

 

Moje objawy to brak przyjemności z rzeczy które dawniej cieszyły (nawet dawne pasje nie przynoszą przyjemności) a co za tym idzie brak motywacji by robić cokolwiek. Zmuszanie się do wszystkiego, brak sensu. Niskie poczucie własnej wartości, brak zadowolenia z siebie i swojej pracy. Raczej niski nastrój na stałym poziomie, brak jakichkolwiek skoków czy poprawy nawet pod wpływem bardzo dobrych i miłych rzeczy które się przydarzają (wygrałbym milion w totka to by mnie to obeszło). Zaniedbywanie codziennych czynności łącznie z higieną osobistą. Pobudzenie i napięcie wewnętrzne, lęk, sporo objawów somatyki jak potliwość, napięcie mięśni, tachykardia. Depresję mam zdiagnozowaną testami i wywiadem psychologicznym.

 

A niby dlaczego nie amitryptylina na anhedonię? Anhedonia to główny objaw depresji melancholijnej, a w tej leki trójpierścieniowe są pierwszym rzutem. Czytałem publikację to depresji melancholijnej i to właśnie neuroleptyki w sponsorowanych przez producentów leków badaniach wykazują nikłe działanie. No i u większości osób z forum działają przez ok 2 tygodnie, a co dalej? Skakanie z neuroleptyku na neuroleptyk?

 

Są różne rodzaje depresji i ich objawy. Nie można wykluczać depresji wszystkim którzy się udzielają na forum...

 

Moim skromnym zdaniem masz dystymie. Probowales LPD jako I rzutu nie pomogly. Watpie w amitryptyline bo ja kontynuluja pacnenci po elektrowstrzasach. Na Twoim miejscu wyprobowalbym neuroleptyki. Nie musza orzestac dzialac, zreszta dla wiekszosck osob konczy sie speed dopaminowy, co nie znaczy, ze lek nie dziala.

A ile czasu brales gabapentyne w stalej dawce?

Z czego wynika ta anhedonia? Myslisz, ze masz depresje bez remisjj od urodzenia.? Stan dokuczliwy i bolesny, ale czy cierpisz psychicznie i fizycznie przy wykonywaniu podstawowych czynnosci.

 

 

Uwazam, ze nigdy nie bedziesz sie czul tak jakbys chcial - zreszta porobnie jak ja. Ta dystymia wynika z zaburzen osonowosci. Cech osobowosci leki nie zmienia. Ja nie moge pracowac, normalnie myslec w leku i napieciu z somatyzacja. I tyle i az tyle oczekuje po lekach

Jednak wieksza ulge orzyniosa Ci neuroleptyki i LPP. Wroc do gabaoentyny i dolacz fluoentiksol.

Ps Co do pregabaliny wystrzczy rzucic fajki i nie wydawac na bzdury, a jakos srodki w budzecie sie znajda.6

 

Miko po prostu zal mi Ciebie. Uwazam, ze jestem intelginetny, masz potencjal, a wszytsko to tracisz na wkrecanie sobie jak mechanizmks roznych lekow.

Nie dziw sie, ze polecsm wszytskim lpp, skoro po 8 latach na antydepach, widze znaczna, korzystna roznice w dzialaniu.

I tak jak napisales, jak wroca objawy sennosci i zmeczenia z braku SSRI, na pewno najpierw porozmawiam o neuroleptykach zamiast poworotu do ssri.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu postu barsinistera jestem spokojny o to, że moje zwyżki nastroju to na pewno nie hipomania. Większość swoich nerwicowych i depresyjnych objawów łączę bardziej z ZA, którego w moim odczuciu jestem książkowym przykładem, choć nie chcę sobie sam stawiać diagnozy.

 

Bum - przyszła jesienna aura za oknem - przyszła i lekka derealizacja. No cóż, trudno, przynajmniej jestem jakiś spokojniejszy ;) W z dawą 60 miansy przesadziłem, bo spałem 10 godzin, a zwykle śpię 7-8. Trochę dokucza mi brak propranololu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei po przeanalizowaniu objawów CHAD jestem pewna że tego nie mam, mam to co Miko84, dzisiaj czuje się bezsilna, wylałam może łez. Mam dość takiego życia, poprostu mam wszystkiego dość. Nawet po leki nie chce mi sie jechac, bo nie wierze że coś zmienią. A to co mi przepisał jest na chad a nie na dystymie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, trochę się dziwię, że zostawił Ci tą wenlę, która na Ciebie nie działa. Zamiast dać Ci cokolwiek innego, żeby chociaż trochę zmienić samopoczucie.

 

-- 11 wrz 2013, 09:48 --

 

Poza tym nie sądzę, żeby dodanie lamotryginy sprawiło, że nastrój się prawi. Nie chcę przewidywać tego co będzie, ale takie po prostu mam wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid nie mam depresji od urodzenia, skąd Ci przyszedł taki pomysł do głowy? Wiem jak wygląda stan zdrowia. A skąd pomysł, że neuroleptyki mi pomogą? Próbowałem już sulpirydu, ale jak się tak upierasz przy tym fluanksolu to mogę go sprawdzić, nic nie tracę. Do gabapentyny nie wrócę do brałem ją wystarczająco długo a nie jest to SSRI i nie potrzebuje tylu tygodni. Działania na moje objawy nie uświadczyłem, jedynie lekkie działanie na lęk (nie porównywalne do działania benzo). Nie palę a i tak nie stać mnie na pregabalinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×