Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

miko84, 30mg. Ale jestem zbyt otumaniony. Dlatego będę brał sertraline bo dzisiaj myślałem że zasne w pracy na stojąco. A do tego mianseryne też 30mg. Chyba że będę tył wtedy zmienię na mirtę bo po niej apetyt jakby mniejszy.

Faktycznie miansa i mirta działa dużo lepiej z ssri.dlatego jak u ciebie poprawa nie jest wystarczającą powinieneś dołączyć ssri. Bierzesz już mirtę wystarczająco dlugo.

 

-- 28 sie 2013, 14:39 --

 

Miko mam teraz zbyt dużo na głowie żeby eksperymentować z samą mirtą. Muszę być aktywny a to zapewniają ssri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid niepotrzebnie mieszasz, jeśli nie dasz lekowi odpowiedniej ilości czasu to się nie przekonasz jak zadziała. Pamiętaj, że mirtazapina/mianseryna blokują receptory które SSRI pobudzają, szczególnie początkowo, więc działanie też jest inne. Ja daję mirtazapinie jeszcze 4 tygodnie bo w zimie na tym leku miałem przebłyski poprawy jak po żadnym innym. Na SSRI+mianserynę właśnie nie mogę sobie pozwolić bo nasilają lęk i anhedonię do tego stopnia że nie potrafię funkcjonować.

 

Ta duża senność na mircie jest tylko przez pierwsze dni. Później całkowicie mija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, już brałem mix fluoksetyny i mianseryny i było dobrze. Uważam że mianseryna świetnie niweluje sztuczne pobudzenie na ssri. Żaden z tych leków osobno nie da tego co ich połączenie. Wiem że mzmienianienie jest wskazane ale nie mogę sobie teraz pozwolić na otumanienie po samej mircie. Muszę pracować i się uczyć. Może teoretycznie to wygląda tak że jeden lek blokuje drugi ale praktyka pokazuje że najlepiej sprawdza się połączenie.

 

-- 28 sie 2013, 14:56 --

 

Ps Ale nie brales tej kombinacji dłużej. Łęki są tylko na poczatku. Wydaje mi się że więcej z mirty nie wycisniesz nic więcej. A takie połączenie więcej daje bo leki niwelują nawzajem swoje uboki. Tylko nie paro a fluo lub sertrę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid oby było tak jak mówisz i obyś dał radę wytrwać na tym połączeniu. Ja na 4 tygodnie zamykam moje kombinowanie, biorę mirtę i wtedy ją ocenię. Jeśli nie będzie zadowalających efektów to na pewno kolejnym krokiem będzie SSRI+mianseryna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, dzięki za informację. Brałem kiedyś chloroprothixen. Ale to był okres gdy brałem do tego jeszcze trittico. Sam bez tego działa tak bardziej lajtowo. Mam nadzieję że nie blokuje on receptorów tak jak mitrazapina czy mianseryna, tych odpowiedzialnych za nauke....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nobody25, a ciebie mniej ten chlorprothixen muli niz mirta? bo ja chciałabym zejść z mirty, bo jednak chcę normalnie myśleć, ale obawiam się, że tak łatwo nie zasnę wtedy, myślałam że ten chlor jako neuroleptyk bardziej muli od mirty, ale mogłabym mirtę zamienić na ten chlor jeśli mniej muli i lepiej by się po nim myślało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, dla Twojej wiadomosci podaje, że wczoraj na noc nie wziełam mirty i dzisiaj tak samo jestem zamulona, także nie wiem czy przyczyną nie jest sama choroba, a nie mirta. Być może to nasza subietkywna ocena, że jest zamulaczem, a w gruncie rzeczy depresja powoduje takie zmulenie z rana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, wiesz co, ja uważam, że mirta muli, bo jak się ją pierwszy raz bierze to jest szybki ''zgon'' i potem pół dnia kac, potem tolerka się wyrabia, ale i tak mimo wszystko troszkę muli

jak ja odstawiałam i byłam bez mirty to nie muliło mnie tak z rana bo ona jednak na tą histaminę mocno działa

 

-- 29 sie 2013, 09:44 --

 

a ile wg was powinno zająć odstawianie mirty? wiem, że jako tako nie ma objawów odstawiennych ale mam problemy ze snem i chcę to robić ostrożnie, biore teraz 3/4 tabletki i zasypiam już trochę później, ale za to nie mam zamułki rano i boję sie zejsć na 7,5 mg, że wtedy to już w ogóle nie zasną - bo próbowalam tak kilka razy robić i potem już w ogóle nie spałam, więc teraz robię to ostrożnie i jakoś od ponad tygodnia jestem na tym 3/4 tab.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, też w sumie prawda ;)

CórkaNocy, a obecnie masz lekkie wstawanie?

 

-- 29 sie 2013, 09:49 --

 

CórkaNocy, ja sie aż tak bardzo nie bawiłamw odstawianie mirty. Lekarz kazał mi brać 15mg co drugi dzien tak przez 2 tygodnie czy 3, dokladnie nie pamietam, aż w któryms dniu po tym czasie całkowicie przestałam ją brać. Nie miałam żadnych skutków odstawiennych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zadam banalne pytanie, ale jestem całkowicie zielona w tym temacie.Co sądzicie o połączeniu SSRI (Asertin) i Mirtazapiny (Mirtor)? Lekarz mi zapisał te leki, a w internecie czytam, ze mogą spowodować zespół serotoninowy Biorę 15 mg Mirty wieczorem i 25 mg Asertinu (za dwa dni zwiększam do 50) i się boję. Czy to częste połączenie leków? Czy to nie za duża dawka? (waże 48 kg).

__________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bój się o zespół serotoninowy. Sam biorę też Asertin i mirtazapinę, wszystko pod okiem lekarza. Łączenie SSRI i mirtazapiny jest dość częste i na tym forum popularne ;) Ja brałem nawet 45mg mirtazapiny z dużymi dawkami SSRI i nie było mowy o zespole serotoninowym. 50mg Asertinu to minimalna terapeutyczna dawka tego leku, a można brać go kilka razy więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

andia, Sertralina i mirtazapina działają w różnych mechanizmach, wzajemnie się uzupełniają. Ich połączenie ma zapewnić optymalizacje leczenia. Z reguły też mirtazapina powinna łagodzić uboki SSRI, więc wprowadzenie sertraliny powinno być mniej uciążliwe. Zespół serotoninowy występuje bardzo rzadko, najczęściej przy łączeniu leków z tej samej grupy. Przy mixie sertralina + mirtazapina większa szansa na miłą hipomanie niż zespół serotoninowy. A jaką diagnozę postawił lekarz?

 

Dżejmson, zrezygnowales z kwetiapiny? Pisales że dobrze reagujesz na neuroleptyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale jak już dzisiaj wspominałem, po wczorajszym zażyciu jej na noc urwał mi się film. Nie pamiętam jak się znalazłem w łóżku, pamiętam potem tylko jak miałem potrzebę zażycia benzo bo miałem wrażenie, że zeżre mnie panika. Rano czułem się jak po praniu mózgu, nie ogarniałem co się dookoła dzieje. Poproszę lekarza o starą dobrą pernazynę, po niej mam nieoceniony spokój umysłu ;) Dziś podniosłem dawkę lamotryginy. Mam nadzieję, że sertra, miansa/mirta i lamo stworzą udany tercet ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson, trzymam kciuki. Ja podniosłem dawkę pregabaliny. czuję, że wychodzę na prostą. Mi lamotrygina w ogóle nie służyła, ale przy depresji może się sprawdzić. Przez działanie na kwas glutaminowy powinna w jakiś sposób aktywizowac. Przez to z kolei przy lękach w ogóle się nie sprawdza.

Dziwne z tą kwetiapiną, jest zarejestrowana do leczenia depresji wCHAD i ogólnie ma raczej dobrą prase. To ile Ty wziales??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja trzymam kciuki za Ciebie.

Wziąłem 50mg. Dawka przeciwdepresyjna z tego co mi wiadomo jest trzycyfrowa. Ale sen miałem twardy jak rzadko.

U mnie stabilizator jest konieczny, nie dość że wahania nastroju, to jeszcze w zimie nawet przy ustawionych lekach zaliczam depresyjny zjazd - to dla mnie najtrudniejszy okres w roku. Dlatego upatruję w lamotryginie pewną nadzieję, może tą zimę uda mi się przeżyć w miarę spokojnie. Nie liczę na nie wiadomo jaki efekt, chcę po prostu móc wyjść z domu i jeździć na zajęcia w weekendy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson, Lamotrygina bez wątpienia jest stabilizaotrem nastroju, szczególnie jeśli przeważa depresja. Ale jeżeli ktoś ma silne wahania, skoki nastroju przypuszczam, że lepszy efekt dałby LPP działający na uklad GABA erginczy, który ma działanie przeciwstawne do układu glutaminergicznego tzn. bardziej hamuje i uspokaja. Wg mnie lamitrygina jest dość specyficznym LPP. Podejrzewm, że bardziej odczuwalny i wyrazisty efekt da kwas walproinowy, topiramat, gabapentyna, pregabalina lub tiagabina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z kwetiapiną jest tak, że powinno się zaczynać od 50, następny dzień - 100, potem 200 (i ew. następnego dnia 300, docelowa stabilizująca dawka antydepresyjna)

może być kłopot z braniem jednocześnie mirtazapiny i kwetiapiny, mnie to usypiało na 11-12h, za długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja spałem jakieś 7,5-8 godz, obudziłem się dość wcześnie, jak na ciężkim kacu i nie wiedziałem co się dzieje. Nadmienię, że mirta działa na mnie coraz słabiej nasennie. Jak z lamo nie wyjdzie to będę myślał o innym stabilizatorze i cóż, kolejną zimę będę mieć przesrane. Może chociaż jakiś efekt przeciwdepresyjny na lamotryginie uzyskam. Jesienno-zimowy okres to dla mnie całkowita anhedonia i brak chęci do robienia czegokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei uwielbiam jesień i ziemię, jestem wtedy spokojniejszy. Lato mnie drażni. :D

 

Ciekawe, mam dokładnie tak samo. Byż może dlatego że latem, kiedy jest ładna pogoda i w ogóle, odczuwam swego rodzaju presję żeby być w dobrym nastroju, cieszyć się życiem, wyłazić z domu itd. No i wszędzie pełno ludzi. A kiedy nadchodzi jesień/zima, staję się spokojniejszy, życie jakoś wolniej i po cichu płynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×