Wykorzystywanie uczuć innych...

Jak może się czuć osoba, która wykorzystała uczucia innej osoby, bliskiej osoby?

Z jakich powodów ktoś rani innych?

W jakim celu to robi? Dla mnie, jeśli ktoś tak traktuje bliską osobę, jest niegodny zaufania. Myślę sobie, że jeżeli coś się komuś obiecuje, daje się do zrozumienia i nie dotrzymuje się danego słowa, robi dużą krzywdę i igra z uczuciami drugiej osoby.

Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania, ale z drugiej strony, każdy jest inny i robi coś z własnej woli lub nie.

Nie da się zmienić myślenia ludzi, za nich. My na takie sprawy nie mamy wpływu, nie mamy kontroli. Każdy ma prawo do własnej decyzji, jaka by ona nie była i nie możemy nic zrobić wbrew innym ludziom. Jedni ludzie myślą prawidłowo, inni nie myślą prawidłowo, nawet myślą bardzo źle.

No ba.

Takie jest życie i trzeba się z tym pogodzić..

Kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę i tyle..

A dlaczego ludzie tak postępują bo zazdroszczą, czują się gorsi..

Jest wiele opcji, które można brać pod uwagę..

 

Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania,

TY Bonus oczywiscie jestes idealny i nigdy nie?

No tak.

Musi być zawsze jakiś powód do takiego postępowania. Albo to może być: jakaś zemsta, zazdrość, złość, odegranie się.

Teraz są tacy, którzy robią sobie świństwa nawzajem. Nie byłoby tego, gdyby ludzie nie przekraczali pewnych norm, szanowaliby się. Ale tak nie jest zawsze. Myślę też, że niesprawiedliwość w życiu, w społeczeństwie jest po części z winy samych ludzi.

Pozostała część, to są już sytuacje niezależne od ludzkich działań. Ale jest wiele takich sytuacji, w których można by wiele zrobić dla innych, dla społeczeństwa, by nie było aż takiej niesprawiedliwości.

To jest możliwe, tylko niektórzy olewają to, nie chcą nic zrobić dla innych. Także w sprawach uczuciowych.

Kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę i tyle..

lub twardego chuja

Zawsze tak jest, że ludzie uczuciowi, którzy chcą obdarzyć innych uczuciem, tracą podwójnie. Nie jest tak w każdym przypadku, ale są niestety ludzie, którzy nie będą się liczyli z uczuciami drugiej osoby.

Jeśli ktoś z kimś jest, tworzy związek i traktuje go poważnie, dojrzale, to też dba o uczucia drugiej osoby, jest odpowiedzialny za uczucia drugiej osoby.

Ma świadomość tego, że ma obowiązek wobec kogoś, bo dał słowo, obiecał. Ale jak zaniedbuje to, nie dotrzymuje słowa danego i z uczuć tej drugiej osoby, robi sobie żarty, zabawę, to jak ktoś taki się zachowuje? Jak postępuje?

Czy ma szacunek do drugiej osoby?

-- 15 cze 2013, 10:03 --

Albo jak są kobiety, które w życiu szukają tylko samej przyjemności, seksu "na chwilę" i nie chcą niczego więcej. No to takie kobiety mają w dupie uczucia facetów, angażowanie się w uczucie.

One tym się nie kierują, więc łudzenie się, że z takimi kobietami będzie coś "na poważnie", jest daremne. Sam miałem kiedyś sytuację, gdzie zgłosiła się do mnie pewna laska-blondynka, która szukała facetów do seksu.

Sama mi to powiedziała, że lubi tak robić. Ale nie była zbyt przyjemna, ani sympatyczna. Są takie kobiety, po prostu.

Bonus,

Budujesz świat swój na oczekiwaniach.

przestań mieć oczekiwania a zacznie być inaczej.

Możesz zawierać umowy. Wtedy masz prawo do oczekiwań.

Ale tak ot, to nie masz szans. twoja frustracja będzie rosła i rosła.

Poza tym przyciagasz do siebie takie osoby swoim myśleniem.

Zmień myslenie zmieni się rzeczywistosć.

Bonus,

Budujesz świat swój na oczekiwaniach.

przestań mieć oczekiwania a zacznie być inaczej.

Możesz zawierać umowy. Wtedy masz prawo do oczekiwań.

Ale tak ot, to nie masz szans. twoja frustracja będzie rosła i rosła.

Poza tym przyciagasz do siebie takie osoby swoim myśleniem.

Zmień myslenie zmieni się rzeczywistosć.

Każdy ma oczekiwania, to dziwne?

Nie ma ludzi bez oczekiwań. To, czego ja oczekuje, jest normalną sprawą w życiu. To nie są żadne dziwactwa. Ja tylko opisałem sprawy z niektórymi kobietami, które nie są dojrzałe do uczuć i nie okazują uczuć innym.

A co, może każdy na świecie szanuje uczucia?

-- 15 cze 2013, 10:25 --

I myślenie mam jak najbardziej dobre.

Nie może być tak, że osoba, która mnie tu nie zna, ocenia mnie, jakby mnie znała? Nie może tak być i już.

-- 15 cze 2013, 10:28 --

I ja nie oczekuje "złotych gór", tylko czegoś, co da mi trochę radości i zadowolenia. To wcale nie jest wiele.

Pomyśl o ludziach, którzy oczekują zbyt wiele, chcą mieć prawie wszystko, co w ich przypadku nie jest możliwe do zrealizowania.

Wtedy to są duże oczekiwania. Ja tak nie myślę.

Bonus, Całkowicie zgadzam się z postem TAO,

nie raz sama Ci już pisałam podobne rzeczy,nie chodzi tutaj o ocenianie Ciebie ale skoro piszesz posty takie nie inne ludzie i to nie jeden było ich wielu radzą Ci byś coś zmienił TY sam we własnym życiu.Gdyby Twoje myślenie

było takie dobre ,itd nie pisałbyś tylu róznych wątków w których narzekasz na świat.Nie zmieniaj świata .Zacznij od siebie, a wtedy i świat się zmieni.

A to się zgadzaj z kim chcesz.

Ja mam swoje zdanie i się go trzymam i źle na tym nie wychodzę.

Nie bronie nikomu mieć swojej racji.