Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak pomóc siostrze?


martinezik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Moja dwudziestopięcioletnia siostra od kilku lat cierpi na depresję. Odczuwa brak sensu życia, samotność, każda czynność przychodzi jej z największą trudnością, ma myśli samobójcze. Wykazuje też dziwne (hmm ... nie wiem jak to nazwać), jakby "aspołeczne" zachowania (łamanie norm społecznych). Bierze jakieś leki przeciwdepresyjne (nie znam nazwy, ale chyba nie bardzo jej pomagają). Była przez jakiś czas na terapii, zakończyła ją, ale jej stan nie tylko nie poprawił się, lecz jeszcze pogorszył. Gdy zwróciła się po raz kolejny o pomoc do swej terapeutki, usłyszała, że terapia skończona i teraz musi sobie radzić sama. Chciałabym pomóc jej ale nie wiem jak. Nie potrafię (i nie bardzo też chcę) z nią rozmawiać i udzielać jej wsparcia osobiście, ale może potrafilibyście mi doradzić, gdzie siostra mogłaby poszukać profesjonalnej i skutecznej pomocy. Mieszkamy w Warszawie. Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam,

Marti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, to z różnych względów nie wchodzi w grę.

Siostra ma znajomych ale czuje się wśród nich osamotniona. Zdarza się, że czasem wyjeżdżają gdzieś większą grupą i po jednym lub dwóch dniach siostra dzwoni do mamy, żeby po nią przyjechała i zabrała do domu. Mówi, że wydaje jej się, że wszyscy ją cały czas oceniają. Jakiś czas temu rodzice kupili jej mieszkanie, ale często nocuje po za domem, u rodziny, znajomych, bo nie wytrzymuje sama w mieszkaniu. Kiedyś mówiła, że wydaje jej się, że ludzie zza ścian słyszą co ona robi i to sprawia, że nie może czuć się swobodnie. Myślę, że ona potrzebuje profesjonalnej pomocy. Leki nie wystarczają - a może po prostu są źle dobrane? Było już kilka zmian, i leków i dawek, ale wciąż jest źle. Psycholog też jej nie pomogła. Może istnieją jakieś grupy wsparcia? Może znacie jakiegoś dobrego psychologa, który rzeczywiście jej pomoże?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam siostrę. Pamiętam na poczatku jak zaczeła płakać. Myslałam że jej przejdzie i pewnie ma zły dzień. Było to dość często. Pomyslałam, że zapytam bo widzę, że ciężko jej. Otworzyła się. To był chyba początek choroby. Mówiłam aby poszła do lekarza, ale myslała że sobie sama poradzi bylo tylko gorzej. Ona ma tylko mnie i rodzine jakieś inne znajomośći nie. Musiałam jej jakoś pomóc. Na początku rozmawiałam, tłumaczyłam to pomagało na krótko. Wreszcie poszłam z nią do lekarza. Obecnie ma leki.

 

-- 12 kwi 2013, 15:02 --

 

sama się leczę i to co wiem to jej przekazuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×