Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam już dość.


Mathewww2013

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 20 lat i chcę opisać moją sytuację , bo jedynie tu mogę się wypowiedzieć , ponieważ wstydzę się tego wyznać komuś innemu. Moja historia zaczęła się kilkanaście lat temu. Kiedy miałem około 8 lat, ojciec zaczął pić w okolicznym barze, kiedy wracał do domu z baru znęcał się nad matką , bił ją przy mnie. Mama odkąd pamiętam lubiła hazard, gry na maszynach, przez co musiała sprzedać dom, i przeprowadziliśmy się do bloków. Mama zdradzała tatę już chyba nawet przed ślubem, z tego co słyszałem. Kiedy miałem 10 lat mama rozwiodła się z ojcem i zostałem z nią. Mama wtedy pracowała , nie piła zbyt dużo, i spotykała się dalej z tym mężczyzną nadal.(On był w separacji ze swoją żoną, lecz z nią mieszkał). Problemy zaczęły się dopiero wtedy , gdy już chodziłem do gimnazjum mama, już nie pracowała , jak już coś to dorywczo, dostawałem co miesiąc alimenty od ojca w wysokości 400zł + świadczenia rodzinne itp. Mama nadal grała na maszynach , jak się okazało nabrała dużo kredytów w parabankach. Zaczęła znów normalną pracę na magazynie, i tam poznała znów nowego mężczyznę , zauroczyła się w nim choć On był od niej 13 lat młodszy. Zawrócił jej w głowię i wzięła kredyt hipoteczny na mieszkanie własnościowe w blokach. Kredytu nie spłacała więc bank domagał się eksmisji nas z mieszkania. Pomógł nam mężczyzna z którym mama zdradzała tatę, wykupił na siebie to mieszkanie, i pozwolił nam tam mieszkać, mama dalej z nim była , ja go akceptowałem, lecz wcześniej byłem do niego negatywnie nastawiony lecz z biegiem czasu coraz bardziej go lubiłem. Po tym jak jego była żona wyprowadziła się od niego pozwolił nam z nim mieszkać , a mieszkanie wynajmuję do dziś. Po tym wszystkim mama zaczęła nadużywać alkoholu , i dalej grała na maszynach, lecz fundusze jej nie pozwalały więc brała kredyt za kredytem, ja o tym nie wiedziałem. Gdy miałem 19 lat wzięła na mnie dwie pożyczki w parabanku w sumie 4000zł (8000zł do spłaty), zapewniając że będzie spłacać i mnie nigdy nie "udupi" . Pół roku temu oświadczyła że jedzie za granicę do pracy bo jej koleżanka załatwiła, więc pomyślałem super wreszcie to wszystko się jakoś inaczej potoczy. Lecz myliłem się, zapewniała mi że będzie mi wysyłać pieniądze co tydzień na raty, abym spłacał , a alimenty i inne świadczenia rodzinne są dla mnie, na jedzenie i ubrania. Odkąd wyjechała za granicę, wszystkie te pożyczki spłacam sam, od niej nie dostaję ani grosza chodź tak wielce obiecywała. Mieszkam obecnie u babci razem z ojcem, on niestety dalej ma problemy z alkoholem. (raz , dwa razy w miesiącu wychodzi pić na 2~5 dni) a później wraca przez co ciężko mu się utrzymać w pracy. Babcia ma małą emeryturę 1300 zł i musi utrzymać całą rodzinę. Nikt o tych pożyczkach nie wie , bo się wstydzę o tym powiedzieć że dałem się tak wykiwać. Miesięcznie raty wychodzą mi 560 zł a suma pieniędzy które dostaje z MOPS'u i FA to 660 zł więc ledwo starcza na raty. Nie wiem już co mam robić, z matką dalej mam kontakt, lecz wydaje mi się że sobie tam kogoś znalazła, i zdradza obecnego partnera. Problemy z alkoholem też ma bo co dzwonię do niej to słyszę że jest ciachnięta i zapewnia mi cały czas że jak tylko skończę szkołę to żebym do niej przyjechał i tam będę pracował. Dość już mam tego wszystkiego, co wieczór boję się czy starczy mi na raty do końca miesiąca, do spłaty zostało mi jeszczę 4500 zł. Boje się również tego że jak zabraknie babci to sobie razem z tatą nie poradzimy. Teraz w sumie trochę się polepszyło bo od wczoraj zacząłem pracę jako dostawca pizzy , więc wydaje mi się że dam sobie radę, ale zawszę co wieczór przychodzi taki stan kiedy myślę sobie ile to jeszcze muszę wpłacić pieniędzy aby się uwolnić od tych wszystkich pożyczek. Do matki już mam taki dystans , ponieważ już jej nie ufam , żeby własne dziecko tak urobić. Cały czas brakuje mi czegoś , może to jest miłość rodzinna , nie wiem. Nieraz jak słyszę jej głos w słuchawce jak z nią rozmawiam a jest ona pijana to aż się we mnie gotuję , lecz po chwili pękam i płaczę nad tym wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się Tobie, że masz dość ... ani tego, że wstydzisz się swoich rodziców.

 

Jedynie co sobie wbij do głowy - nigdy w życiu nie bierz żadnych kredytów/pożyczek na swoją mamę. Pod żadnym pozorem.

 

Wydaje mi się ... że twoja mama może mieć CHAD - często takie osoby są uzależnione od alkoholu, hazardu, biorą pożyczki/kredyty bezmyślnie, mają niestabilne związki.

 

A ty ?

Szukaj wsparcia wśród znajomych, kumpli ...

A jak masz możliwość, poszukaj sobie też grup dla dzieci DDA - są one bezpłatne i w wielu miastach funkcjonują takie grupy terapeutyczne.

A wierzę, że przyda Ci się ;)

 

3maj się ! Zostało już Ci niewiele do spłaty !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem teraz co robić , mam samochód i rozwożę nim pizze , lecz zastanawiam się nad sprzedażą tego samochodu i spłaceniem tych wszystkich pożyczek. Również nie wiem co robić z tym fantem że mama cały czas namawia mnie na to abym do niej przyjechał jak tylko skończę szkołę pod koniec kwietnia. Proszę doradźcie mi co mam robić. Z góry dzięki za wsparcie i odpoiwedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit, Mama Mathewww2013 nie ma chad, bo miałaby fazy depresyjne o których nie wspominał, a zrobiłby to, gdyby je miała. To, ze ktos pije, zdradza, czy ma inne uzaleznienia (hazard) nie oznacza choroby psychicznej.

 

Mathewww2013, staraj się usamodzielnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×